Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Hamulce-grzeje się koło.
Autor Wiadomość
observer 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma II 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 58
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 12-05-2010, 16:19   Hamulce-grzeje się koło.

Witam.
Problem wygląda tak, że tylne lewe koło po paruset metrach jazdy robiło się ciepłe , więc zmusiło mnie to do demontażu. Okazało się że oprócz lekkiego blokowania się klocków (wyczyściłem z brudu i rdzy) całkowicie właściwie wykręcił się samoregulator (?) , a tłoczek był maksymalnie wciśnięty. Zacisk przeczyściłem , samoregulator wkręciłem poskładałem.

Zabieg wystarczył na kilkanaście dni jazdy. Koło znów zaczyna się nagrzewać. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł co powoduje wykręcenie się samoregulatora przy całkowicie wciśniętym tłoczku to proszę o radę. Właściwie działanie samoregulatora rozumiem, bardziej ten tłoczek mnie zastanawia.

Carisma po lifcie, tarcze z tyłu, płyn dot4 nie stary, hamulec awaryjny w normie choć bierze bardzo wcześnie (na drugim ząbku jest już zaciągnięty).
 
 
mario mario 
Mitsumaniak

Auto: galant elegance combi 2,5 B
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 727
Skąd: Lublin
Wysłany: 12-05-2010, 21:10   

No dobrze. Pierwsze sprawdź oba koła. Dalej zdemontuj zacisk i dobierz taki klocek drewniany, że jak wciśniesz hamulec to tłoczek nie wyleci i płyn ci nie wypłynie tylko zatrzyma się na klocku, ale powinien wyjść z cylindra jakieś dwa centymetry, później delikatnie zdejmij uszczelkę gumową tłoczka i sprawdź w jakim stanie jest tłucze, jeżeli jest skorodowany to wyczyść używając drobnego papieru ściernego , ale naprawdę drobnego papieru abyś nie porysował tłoka. Jak zobaczysz, że tłoczek jest bardziej skorodowany wtedy musisz wypchnąć tłoczek całkowicie, płyn wycieknie, więc musisz przygotować jakieś naczynie, po wyjęciu tłoczka wyczyść go, ja to robiłem za pomocą odrdzewiacza, usunie rdzę i najmniej uszkodzi powierzchnie gładkie, odrdzewiacz wchodzi w reakcję z rdzą, później lekkie doczyszczenie i wystarczy, trzeba sprawdzić też powierzchnie cylinderka i stan "o" ringów w cylinderku. Wszystko montujesz i odpowietrzasz, koło nie będzie się grzało. Miałem tak u siebie w poprzednim galu, przy okazji zrobiłem dokładny przegląd hamulców.
 
 
observer 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma II 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 58
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 12-05-2010, 21:44   

To nie to. Tłoczek w stanie bardzo dobrym. Wyciągałem za pierwszym razem (ze dwa tyg. temu). Zresztą jakby się jakoś zapiekł/zablokował to raczej w pozycji wypchniętej, a tu jest odwrotnie.
Prawego koła nie sprawdzałem, działa , nic się nie grzeje to nie mam powodu do sprawdzania.
Jeszcze nie rozebrałem , ale sądzę że będzie ta sama sytuacja: wciśnięty tłoczek , wykręcony samoregulator :evil: .
 
 
herflik95 
Forumowicz
Piotr


Auto: Skoda Octavia II 2.0 TDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 254
Skąd: Dzierzkowice
Wysłany: 13-05-2010, 07:42   

observer, wyjmij samoregulator i przetrzyj go z rdzy i nałuż na niego smaru grafitowego i problem z grzejącym kołem zniknie.
_________________
 
 
 
observer 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma II 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 58
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 13-05-2010, 19:41   

Dziękuję za odzew. Rozkręcę , popatrzę. Choć smaru grafitowego chyba bym nie pchał - nie stosuje się go raczej do wysokich temperatur, może straci właściwości i dopiero się zapiecze (chyba?).
Na razie pokonała mnie pogoda, w deszczu nie robię , trudno.
 
 
herflik95 
Forumowicz
Piotr


Auto: Skoda Octavia II 2.0 TDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 254
Skąd: Dzierzkowice
Wysłany: 14-05-2010, 07:41   

observer,
Cytat:
nie stosuje się go raczej do wysokich temperatur


Zrobiłem tak u siebie jakieś dwa miesiące temu i wszystko jest w porządku, koło się nie grzeje i samoregulator chodzi luźno
_________________
 
 
 
observer 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma II 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 58
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 14-05-2010, 15:46   

Rozebrałem , choć z trudem - mocno zaciśnięte klocki na tarczy. Wykręcony tłoczek nie jest zardzewiały. Samoregulator(?) z tłoczkiem pracują w płynie hamulcowym więc nie ma co smarować. Wygląda dobrze, a nadal nie działa, bo nic nie zrobiłem oprócz obejrzenia.
Nie wiem czy (i gdzie) nie powinno być jakiejś sprężyny odciągającej dźwigienkę ręcznego? Dźwigienka ta się nie cofa , a chyba powinna (sprawdzę na drugim kole).
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 14-05-2010, 15:52   

Dzwigienka powinna sie cofac, widocznie ośka utyka na panewce
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Student 
Mitsumaniak

Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 2986
Skąd: Marki
Wysłany: 14-05-2010, 20:50   

No to znalazłeś problem.
Dźwignia się nie cofa bo czpień zardzewiał.
Weź ropę, pędzel i smaruj ropą, także pod gumką a niech ktoś ciągnie za ręczny, trzpień sie oczyści, potem nasmaruj dobrym smarem.
Do jesieni będzie ok. potem sprawdź czy jest ok. profilaktycznie troszeczkę ropki.

Jest to standardowa wada Cari/Volvo w tylnych hamulcach.
_________________
Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium
 
 
observer 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma II 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 58
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 14-05-2010, 21:39   

Kierunek mam nadzieję dobry, tylko nie wiem czy to będzie jedynie zardzewiały czpień.
Może nie precyzyjnie napisałem, ale miałem na myśli że dźwigienka nie cofa się sama- tzn mogę ją przesunąć palcem do pozycji "ręczny zwolniony". Zatarte radykalnie widać nie jest , tylko jakby sprężyna nie odbijała. Zakładam że sprężyna jest zabudowana w zacisku.
Tak czy tak demontaż.
 
 
Student 
Mitsumaniak

Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 2986
Skąd: Marki
Wysłany: 14-05-2010, 22:37   

Sprężyna nie jest zabudowana w zacisku.
Jest na zewnątrz i bardo łatwą się ją demontuje, jak się pochylisz pod auto to ją widać, trochę gorzej zakłada.
Mówię o tarczowych z tyłu.
Trzpień powinien odpijać od końca blokady.
_________________
Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium
 
 
idas 
Mitsumaniak


Auto: Toyota Celica VII
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1716
Skąd: Wrocław/Rawicz
Wysłany: 14-05-2010, 22:53   

U mnie hamulec się blokował przy nie do końca dokręconym tłoczku (tzn blokował się tylko jak była wpięta linka ręcznego, bez niej wszystko działało normalnie).
_________________
Czasami jedynym wyjściem jest wyjście na piwo
 
 
 
Centosz 
Forumowicz

Auto: Carisma 1,9 DiD '00r.
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 426
Skąd: Szczecin
Wysłany: 15-05-2010, 09:26   

Sprawdz jeszcze linke ręcznego.Może sie blokuje w pancerzu.
 
 
 
rasiak1980 
Forumowicz


Auto: carisma 1.8 GDI / 1,9 DiD
Kraj/Country: UK
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 997
Skąd: Sopot
Wysłany: 16-05-2010, 23:56   

witam
około dwóch tygodni temu, miałem powtórkę z tematu, wcześniej w październiku wystarczyło odkręcenie zacisku zdjęcie blachy, która z tego co pamiętam przykręcona jest dookoła oski. później zdjęcie dźwigienki z wielowypustu następnie przeczyściłem wd40 wstrzykując bardzo małą igiełką pod uszczelkę pomogło doraźnie to na jakieś 7 miesięcy. ostatnio problem powrócił także tym razem postanowiłem się temu przyjrzeć dokładniej , i tak po kolei napisze jak to zrobiłem, trzeba zacisnąć przewód hamulcowy, odkręcić go od zacisku, następnie wykręcić cały zacisk i zdjąć linkę z dźwigienki, zabrać cały nieszczęsny "temat" na warsztat, wykręcić tłoczek urządzeniem do cofania tłoczków albo szczypcami, zdjąć uszczelkę, później sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana bo żeby wyciągnąć tę zapieczoną oś dźwigienki trzeba od środka cylindra wyciągnąć pierścień segera który jest w takim miejscu osadzony że bez odpowiednich narzędzi będzie bardzo dużo niecenzuralnych słów leciało, a wiec zaopatrz się w odpowiednio długie i wąskie szczypce do ściągania segerów jak to wymontujesz będziesz w stanie wyciągnąć dźwigienkę, u mnie były takie wżery że następnym razem po prostu wymienię cały zacisk ja to wyszlifowałem papierem wodnym, później dokładne wymycie odtłuszczenie i nasmarowanie smarem miedzianym samej ośki, później złożenie do kupy (znowu pierścień nieszczęsny!!!) odpowietrzenie i działa jak nowe :D aha dodam jeszcze jedno po naprawie dźwigienka tak ładnie zaczęła działać że nawet bez tej sprężyny na zewnątrz zacisku już ładnie cofało na dźwigience i ośce zaznacz sobie pozycje wielowypustu żebyś póz niej nie miał problemów z montażem wystarczy ryska rysikiem
 
 
observer 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma II 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 58
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 19-05-2010, 16:38   

Przestało padać, więc podjąłem walkę. Zacisk po zdjęciu i przyniesieniu do domu zaczął działać :shock: (cud jakiś !) , przynajmniej dźwigienka ręcznego wraca aż miło. Nie wiem czy coś blokowało się jak było zamontowane na samochodzie , czy jakoś się wytrzęsło , ale dźwigienka się cofa.
Wychodząc z założenia , aby nie naprawiać dobrego wymieniłem tylko uszczelniacz cylinderka i osłonę chroniącą go przed brudem (zestaw naprawczy gumek do zacisku Lucas 38mm - 33zł w InterCarsie).
Zniechęciło mnie do demontażu także umiejscowienie tego segera o którym piszesz rasiak1980. Mam wąskie szczypce, ale tam są potrzebne hiperwąskie. Centosz, linka ręcznego jak nowa, żadnych zadziorów czy korozji, nie zauważam też aby się blokowała.
Student, zacisk Lucas 38mm ma jednak sprężynę zabudowaną w zacisku , z zewnątrz nic nie widać , ale raczej jest dobra skoro mocno odbija.
Na razie dziękuję ,czas na testy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.