 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Pytanie do specjalistow malowanie zaciskow. |
Autor |
Wiadomość |
TNT
Mitsumaniak

Auto: Toyota AYGO
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 980 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 06-07-2005, 14:20 Pytanie do specjalistow malowanie zaciskow.
|
|
|
Na zlocie przypomnialo mi sie na temat zaciskow. Tak popatrzylem na swoje i stwierdzilem ze sa beeeeeee. Moze ktos mi podpowie jak i czym je malowac przy okazji jak najmniej rozbierajac auto. Sprey odpada. |
_________________ Zmieniają się auta ale klub zostanie zawsze ten sam - MITSUMANIAKI.Carisma-TNT
Eclipse-TNT
Hania-TNT
Pomóż komuś Ty, ktoś pomoże Tobie - Mitsumaniaki Assistance |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 06-07-2005, 16:05 Re: Pytanie do specjalistow malowanie zaciskow.
|
|
|
TNT napisał/a: | Moze ktos mi podpowie jak i czym je malowac przy okazji jak najmniej rozbierajac auto. Sprey odpada. |
Ja malowałem zwykłym Hameritem (pędzel w łąpkę i do roboty) i jest ok. Wybrałem czarny połysk i mam inaczej niż wszyscy. . Po roku są naturalnie ubytki, ale cóż - przecież to zwykła farba. Piotras malował za to jakims specyfikiem do zacisków i bębnów i jest SUPER! Pisał o tym na forum MKP. |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 06-07-2005, 20:16
|
|
|
Czemu sprey odpada??
Ja pomalowałem jakieś 2 lata temu czerwonym spray'em f-my Motip do zacisków... Na tylnych bębnach miałem już wżery z rdzy ale zczyściłem i bez żadnego podkładu od razu waliłem ten spray. Trzyma wyśmienicie do teraz i nie straszne mu sole i zimy . Polecam |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 06-07-2005, 23:39
|
|
|
robota profi to: oczyszczenie - odtluszczenie - zapodkladowanie - pomalowanie farba odporna na wysokie temperatury, najlepiej w sprayu bo najwygodniej. |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 06-07-2005, 23:51
|
|
|
arturro napisał/a: | robota profi to: oczyszczenie |
oczyszczenie 10 letnich zaciskow hamulcowych to robota nie lada magika, ciekawe jakby piaskowanie sie spisalo w takim przypadku |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 06-07-2005, 23:57
|
|
|
Matejko napisał/a: | arturro napisał/a: | robota profi to: oczyszczenie |
oczyszczenie 10 letnich zaciskow hamulcowych to robota nie lada magika, ciekawe jakby piaskowanie sie spisalo w takim przypadku |
wiertara, szczota i jedziesz
piaskowanie jest raczej bez sensu, lepiej raz na rok pomalowac niz sie bawic w dodatkowe koszty i strate czasu a i tak pewnie po jakims czasie ci zardzewieje taki zacisk. |
|
|
|
 |
Chooper
Mitsumaniak

Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 98 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 4814 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07-07-2005, 00:13
|
|
|
już pisałem na MKP, co i jak, ale spray sprawdza sie tu wysmienicie
podam dla jednego koła, całość mi zajęł chyba ze 3 dni łącznie z schnięciem.
1. zdjąć koło
2. założyć szczotkę (przystawkę drucianą) na wiertarkę i piłować do oporu. Ja zjechałem na amen dwie drucianki, ale zaciski doszły błyskiem do czystego metalu. na zardzewiałe bebny najlepiej założyć tarczę na szlifierkę kątową i tak jak polerką poziomo docierać..migiem sie doczyszczą, w zakamarki...drucianka
3. wiadomo, że aby dojść w trudne miejsca należy zacisk (2 śruby)odkręcić, lub zdjąć bęben
4. wszystko odtłuścić rozpuszczalnikiem do czysta
5. okleić tarczę i wszelkie gumy, i elementy których nie chcemy pomalować taśmą papierową malarską (koszt ok 3 pln)
6. pierwsza warstwa lakieru (wszystko musi być pokryte chociaż w drobnej części (półprzezroczyste) lakierem
7. 12 godzin schnięcia mnimum
8 . jak mamy opalarkę, to opalamy, tak aby lakier aż zmiękaczał do wysokiej temperatury. Jak nie mamy, to składamy auto i ognia na przejażdżkę tak nieco bardziej dynamiczną z hamowaniem.
Cała akcja ma słuzyć przepaleniu lakieru, którego pierwsza warstwa robi za podkład, lakier niemalże wżera sie w metal
9. można papierem lekko przeczyścić lakier
10. odtłuszczamy ponownie
11. ponowne malowanie....czekamy do pełnego wyschnęcia nawet 24h.
(między czasie jakby nadal były prześwity to można co 2 godziny lekko prysnąć w te miejsca)
puszka starcza na komplet kół. Efekt imponujący, gwarantowany na lata
ja mam drugi rok i nic sie nie ma prawa dziać, nie ma żadnych wżerów, tylko szmatką przecieram. jedyne co jest, to mikro odpryski gdzieniegdzie po kamykach po zimie.
U producenta dawali mi gwarancję na kilka sezonów, że nie ma prawa ściemnieć i nie ciemnieje. Z czasem jednak ciemnieć zacznie, bo nic nie jest idealne a ciemnieje od temperatury.
W przyszłości już nie trzeba przepalać, tylko doczyścic i pomalowac ponownie. średnio powtarza się malowanie co 3-4 lata, aby było ładnie.
efekty u mnie w galerii.
tylne
tylne2
przednie
przód2
różnica w sprayu a zestawie jest taka, że spraya trzeba przepalic tak jak pisałem, bo nie ma podkładu, znaczy z pierwszej warstwy robi sie podkład, a zestaw ma farbę, podkład i utwardzacz i trzeba każde z osobna nakładać.
ja robiłem na raz jedną stronę od pasażera, a potem drugą od kierowcy
p.s. właśnie kupuje nokie z aparatem to niebawem mge dokładne i świeże fotki wstawić, jak to wygląda po ponad roku jeżdżenia... |
_________________ MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 07-07-2005, 10:48
|
|
|
arturro napisał/a: | Matejko napisał/a: | arturro napisał/a: | robota profi to: oczyszczenie |
oczyszczenie 10 letnich zaciskow hamulcowych to robota nie lada magika, ciekawe jakby piaskowanie sie spisalo w takim przypadku |
wiertara, szczota i jedziesz
piaskowanie jest raczej bez sensu, lepiej raz na rok pomalowac niz sie bawic w dodatkowe koszty i strate czasu a i tak pewnie po jakims czasie ci zardzewieje taki zacisk. |
tego syfu tam jest tyle ze uohohohoho rok temu jak pomalowalem nie oczyszczajac za mocno to do zimy bylo cacy:D |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Kofi
moderator mitsumaniak Michał

Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 1242 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07-07-2005, 18:10
|
|
|
Co sadzicie o tym zestawie?
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=56141044 |
_________________ "Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 |
|
|
|
 |
Chooper
Mitsumaniak

Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 98 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 4814 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07-07-2005, 19:34
|
|
|
no to jest dokładnie ten zestaw trójskładnikowy Motipa, czyli najpierw jedno, potem drugie i na końcu trzecie. Spray zawiera to samo, tylko trzeba postępować tak jak napisałem powyżej. Kwestia wyboru i ceny. spray kosztuje ca 30 pln a to jak widać nawet staniało, bo kosztowało koło 70.
p.s. ten jest pomarańczowy |
_________________ MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW |
|
|
|
 |
wolf [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2005, 14:40
|
|
|
U nas we Wrocku w sklepie tuningowym d\w, jest w promocji
jakiś amerykański środek za 50zł, rok temu pomalowałem w peugocie
zaciski- przejechane ma już 17tys. i po myciu wciąż utrzymuje kolor
ubytków nie ma
Jest to komplet jest sprcjalny środek do odłuszczenia, farba i wszystko
co jest potrzebne, nawet rekawiczki foliowe
jak dobrze pamietam to wystepuje w 3-kolorach;
ŻÓŁTY-CZERWONY-NIEBIESKI |
|
|
|
 |
maciekk [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2005, 15:16
|
|
|
A ten środek to jest za 50 zł i w nim jest wszystko co napisałeś, bo ty w swoim Evo czym masz pomalowane ze ci się brud nie przkleja tak |
|
|
|
 |
wolf [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2005, 15:23
|
|
|
w evo, zaciski były malowane komorowo, przy wysokiej temp,
także u mnie to pełen profesional |
|
|
|
 |
TNT
Mitsumaniak

Auto: Toyota AYGO
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 980 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 15-08-2005, 15:27
|
|
|
Malowanie to pestka najgorsze jest oczyszczenie a na to to juz nie ma niestety sposobu. Przeraza mnie to bo nigdy nie mam czasu aby postawic auto i zabrac sie za to. |
_________________ Zmieniają się auta ale klub zostanie zawsze ten sam - MITSUMANIAKI.Carisma-TNT
Eclipse-TNT
Hania-TNT
Pomóż komuś Ty, ktoś pomoże Tobie - Mitsumaniaki Assistance |
|
|
|
 |
wolf [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2005, 15:36
|
|
|
racja ale efekt gwarantowany, i warto
a wbrew wszystkiemu nie jest to takie trudne pył i rdza same odpadają,
odłuszczacz robi reszte za nas
dobrze mieć takie małe szczotki druciane co by dokładniej doczyscić wgłebienia,
a potem już sama przyjemność malowanie oraz podziwianie naszego
dzieła- och nie można sie nacieszyć efektem
[ Dodano: Pon Sie 15, 2005 5:37 pm ]
a pomalowane zaciski, czy bębny upiekszaja auto |
|
|
|
 |
|
|