Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem sprzęgła również w Subaru
Autor Wiadomość
MariuszSz 
Forumowicz

Auto: OULANDER II 2.0DID Int+ 2008
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 72
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-03-2010, 11:06   Problem sprzęgła również w Subaru

Wszystkich którzy mają problemy ze sprzęgłem w Outlanderze informuję, że spalone sprzęgło dotyka również właścicieli Subaru, wszystkich modeli z silnikiem diesla i głównie tych z 5 biegową skrzynią biegów. Takich przypadków jest bardzo dużo w całej Europie. Mój kolega spalił właśnie sprzęgło w Outbacku 2.0D który ma 1 rok i 4 m-ce i 60 tys przebiegu. Tzw zapach kapusty również nie jest mu obcy. Problem zapewne wynika z braku reduktora w tych modelach. Koszt wymiany sprzęgła w serwisie to 6 tys zł. Oczywiście o naprawie na gwarancji nie ma mowy.
Na forach subaru huczy. Dominują teksty "kto to słyszał aby w samochodzie za 140 tys zł były takie problemy" Jakbym już gdzieś to słyszał :D
link do furum subaru
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-03-2010, 22:07   

MariuszSz, warto przeczytać cały wątek i wziąć sobie do serca uwagi doświadczonych użytkowników którzy starają sie wytłumaczyć dlaczego spalenie sprzegła jest proste w samochodzie 4x4.
_________________

 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 05-03-2010, 22:29   

tomekrvf, jakoś nie spotkałem tyle wypowiedzi o sprzęgle na forum Audi. quattro to nie jest przypadkiem 4x4? A może Audi funduje użytkownikom kurs jazdy zimą z napędem na wszystkie koła aby ochronić sprzęgło? Dlaczego w D potrafią je wymieniać na gwarancji tylko MMC uważa, że to polscy użytkownicy nie potrafią obsługiwać zaawansowanej techniki japońskiej i sami powinni wymieniać. U mnie jest na razie OK, ale zapach kapusty już poczułem kilka razy w sytuacjach dalekich od xtrm.
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
JCH 
Mitsumaniak
Forumowa Opozycja


Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 8078
Skąd: Bytom
Wysłany: 06-03-2010, 00:04   

tomekrvf napisał/a:
warto przeczytać cały wątek i wziąć sobie do serca uwagi doświadczonych użytkowników którzy starają sie wytłumaczyć dlaczego spalenie sprzegła jest proste w samochodzie 4x4
IMO coś jest na rzeczy bo są również przypadki, że starzy użytkownicy, jeżdżący Subaru zanim pojawił się boxer diesel, mają takie problemy a wcześniej ich nie mieli. Więc o co chodzi :?: Co jest grane :?: :roll:

Brak reduktora? Być może. Nie wiem, bo nie jeździłem z reduktorem więc nie nie wiem czy bym z niego korzystał, gdyby miał działać tak jak 1 bieg u mnie w Outbacku. Nie wiem czy to jednostkowy przypadek (serwis mówi, że wszyscy narzekają) ale nie dość, że 1 haczy przy wrzucaniu na postoju - wchodzi na "2 razy" to praktycznie nie da się jej wrzucić w czasie jazdy, nawet jeśli jest to łagodne toczenie się. Pomaga lekka przygazówka. Czyżby jedynka nie była zsynchronizowana w Subaru :?: :shock: 8)
W moim samochodzie nie da się zrobić tego, o czym pisze Andrzej Koper aby skręty typu 90° robić redukując z 2 na 1. Nie da się!
Na szczęście mam praktykę w dieslu i nie jest dla mnie problemem ruszać tym autem "bez gazu" lub lekko go muskając a dopiero jak nastąpi pełne zasprzęglenie rozpocząć właściwe przyspieszanie. Wg mnie dziwnie też zestopniowana jest skrzynia - 1 jest krótka, 2 zaś dłuższa i właśnie pomiędzy 1 a 2 wpada się jakby "w dziurę". Trzeba by wyżej kręcić silnik na 1-ce a ja ani tego nie lubię, ani tym bardziej gdy auto jest zimne, nie jest to wskazane. Na 3-ce auto ożywa :)
Stuknęło mi dziś 20 tys. km - smrodu koszonej kapusty nie doświadczyłem ale też nie dałem ku temu powodów.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"

MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 
 
 
Steff 
Forumowicz

Auto: Glonojad
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 373
Skąd: DC
Wysłany: 06-03-2010, 00:19   

rezon, juz to chyba gdzies tutaj pisałem ale audi to jest audi a ten łach co non stop pali zamiast kapcia sprzęgło może co najwyżej zamiatać po GMBH :wink: i to tych modelach z roku 1995
_________________
Japończyk ze styropianu i dykty .
 
 
Gunner 
Mitsumaniak


Auto: Outlander II DID173 BHP URSUS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 315
Skąd: 3city
Wysłany: 06-03-2010, 01:21   

[quote="rezon"]jakoś nie spotkałem tyle wypowiedzi o sprzęgle na forum Audi. quattro to nie jest przypadkiem 4x4

2 zgola inne napedy.O2 to typowa przednionapedowka z malym giftem na tylnych kolach.
A tak na marginesie,Mazdy CX7 tez maja przyslabawe sprzeglo do jazdy na 4 lapach.Tez sie pala.

Steff napisał/a:
]audi to jest audi a ten łach co non stop pali zamiast kapcia sprzęgło może co najwyżej zamiatać po GMBH i to tych modelach z roku 1995

No,nieporownuj chlopie darcia kapcia autem kompaktowym do wazacego 1.7t SUVa.
_________________
TURBOKLEKOT 173BHP 350NM -1640KG
MAZDA MX-5 1.8NBFL GT 220 KM /240NM-1100KG 15L na bucie i 6 sec
黒トカゲ Bez dachu nad glowa
 
 
 
bonito 
Forumowicz

Auto: był Outlander II 2.0 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 556
Skąd: Gdynia
Wysłany: 06-03-2010, 08:16   

Prawda jest niestety taka: sprzęgło w Outku (a także jak słychać w Subaru i pewno paru innych japończykach) jest po prostu kiepskie. Właśnie wróciłem z nart i poczułem sławetną "kapustę" przy wyjeżdżaniu z oblodzonego (nie zaśnieżonego) parkingu!
Tandeta i tyle. Mimo że wspomniane Audi mają parę innych wad, także nie słyszałem o problemach "sprzęgłowych" z Audi, Tiguanem, Touragiem itp. (czyli można tak skonstruować układ napędu aby działał prawidłowo jak widać...)
A co do 1.7 ton SUV - w dzisiejszych czasach normalny samochód klasy średniej waży 1.5 - 1,6 tony, masa Outlandera nie jest więc specjalnie porażająca... Gadki typu "trzeba wiedzieć jak się obchodzić z samochodem 4x4" skwitował bym raczej jako dowcip - Outlander to nie samochód 4x4 tylko wyższe kombi do normalnego użytku i powinno się go używać jak każdy inny samochód...
bonito
 
 
karol_alasz 
Mitsumaniak
01425/KMM

Auto: OII Instyle'09 Navi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 751
Skąd: Zachodnia Ukraina (Szczecin)
Wysłany: 06-03-2010, 10:43   

JCH napisał/a:
zanim pojawił się boxer diesel

Bo i pewnie cały ten diesel jest na rzeczy-co po niektórzy ludzie nie przywykli do tak dużego momentu już na starcie... ALe co najważniejsze w tym wszystkim dla nas użytkowników, producent nie zadbał aby ta część mechanizmu zwana samochodem też wytrzymywała spotkanie z dużym obciążeniem ciernym już na starcie... Pewnie w automatach sprzęgła hydrokinetyczne duuużo wybaczają-nie mam to sę nie wypowiadam.
 
 
 
jaceksu25
[Usunięty]

Wysłany: 06-03-2010, 11:19   

Strasznie Panowie jedziecie na sprzęgła.
Zapominacie o jednej kwestii - tutaj także gra rolę ekologia podobnie jak wspaniałe zamknięte DPF-y...
Nie ma co porównywać tarcz z przed kilku lat zawierających azbest, ewentualnie mokrych tarcz korkowych do obecnych tarcz wykonanych np. technologią wyplatania impregnowanej przędzy, waty węglowej w miękkiej osnowie bądź inne.Stąd te "smrodki". Wyobraźcie sobie, że np. zwyły colt ze skrzynią AMT posiada specjalne oprogramowanie w sterowniku uniemożliwiające spalenie sprzęgła.
Oczywiście dla wymagających są spieki ceramiczne - ale co wtedy z komfortem?
Także jeździłem outlanderem, ba nawet na 50-cio metrowym ( z niemożliwością jazdy na puszczonym sprzęgle) podjeździe pod sporą górkę z zakrętem i z przyczepą na której znajdowała się dosyć ciężka łódź nie spaliłem sprzęgła. Wszystko to kwestia wyczucia....
 
 
Steff 
Forumowicz

Auto: Glonojad
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 373
Skąd: DC
Wysłany: 06-03-2010, 12:45   

ale Tiguan Turek czy choćby q5 to nowe samochody spełniające te same normy co Outek i jakos poradzili sobie z napędem a w tym szrocie strach wjechać na chodnik bo zaraz MMC napisze że nie umiemy jezdzić tym złomem i mamy sobie sami naprawić
_________________
Japończyk ze styropianu i dykty .
 
 
JCH 
Mitsumaniak
Forumowa Opozycja


Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 8078
Skąd: Bytom
Wysłany: 06-03-2010, 13:07   

jaceksu25 napisał/a:
Nie ma co porównywać tarcz z przed kilku lat zawierających azbest, ewentualnie mokrych tarcz korkowych do obecnych tarcz
Być może tu jest pies pogrzebany :? Ale
Steff napisał/a:
Tiguan Turek czy choćby q5 to nowe samochody spełniające te same normy co Outek i jakos poradzili sobie z napędem

karol_alasz napisał/a:
Bo i pewnie cały ten diesel jest na rzeczy-co po niektórzy ludzie nie przywykli do tak dużego momentu już na starcie...
Nie wiem czy tego momentu jest aż tak dużo na starcie, no chyba, że ktoś rusza z 1800 obrotów. Mnie wystarcza ruszyć z 1000, lewa noga na bok, potem gaz. Problemów ze sprzęgłem nie mam (i odpukać oby tak dalej bo będę klął na czym świat stoi) ale nie mam też trudnych miejsc typu wyjazd z podziemnego garażu. Z krawężnikami sobie radzę, zresztą i tak zwykle szukam dogodnych miejsc bo mi szkoda męczyć zawieszenia.

Tylko przewidując, że mogą być takie "jaja" nie można było zrobić sprzęgła z lekkim zapasem? Ileż mogło być droższe - 100$? 200$? Niechby nawet 500$. Każdy by dał z pocałowaniem w rękę aby mieć święty spokój i by nie zrażać się do marki. Wydaje mi się, że za lat kilka wszyscy i tak skończymy w automatach. Ja chętnie już bym wziął ale niestety nie było i na razie nie ma :?
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"

MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 
 
 
jaceksu25
[Usunięty]

Wysłany: 06-03-2010, 14:38   

Steff napisał/a:
Tiguan Turek czy choćby q5 to nowe samochody spełniające te same normy co Outek i jakos poradzili sobie z napędem

masz te samochody, że tak śmiało wypowiadasz się na ich temat? :roll:
 
 
Steff 
Forumowicz

Auto: Glonojad
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 373
Skąd: DC
Wysłany: 06-03-2010, 15:53   

jaceksu25 napisał/a:
Steff napisał/a:
Tiguan Turek czy choćby q5 to nowe samochody spełniające te same normy co Outek i jakos poradzili sobie z napędem

masz te samochody, że tak śmiało wypowiadasz się na ich temat? :roll:
chcesz zdjęcie dowodu z kluczykami czy auta??nie mam w zwyczaju gadać sobie ot tak dla samego paplania
_________________
Japończyk ze styropianu i dykty .
 
 
Andrex 
Nowy Forumowicz
Andrex


Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 30
Skąd: Katowice
Wysłany: 08-03-2010, 19:38   

Steff napisał/a:
jaceksu25 napisał/a:
Steff napisał/a:
Tiguan Turek czy choćby q5 to nowe samochody spełniające te same normy co Outek i jakos poradzili sobie z napędem

masz te samochody, że tak śmiało wypowiadasz się na ich temat? :roll:
chcesz zdjęcie dowodu z kluczykami czy auta??nie mam w zwyczaju gadać sobie ot tak dla samego paplania


I ja w 1993 roku jak przesiadłem się z malucha do Audi 80 miałem zaszczyt zajedździć w nim sprzęgło ... i to bez zapachu kapusty.

Co do przypadku że ktoś poczuł zapach kapusty na parkingu na lodzie .... ludzie to nie sprzęgło tylko klocki hamulcowe ... kontrola trakcji przyhamowuje koła i to bardzo ostro nieraz tak bardzo że jechać się nie da ( dziesiątki postów o tym są ).

Druga sprawa jest taka, że prześwit Outlandera jest na tyle duży że jeśli w 100% chcemy to wykorzystać w śniegu, piachu czy błocie to napęd naprawdę dostaje po tyłku :)
 
 
Pe.te
[Usunięty]

Wysłany: 08-03-2010, 20:18   

Steff napisał/a:
ale Tiguan Turek czy choćby q5 to nowe samochody spełniające te same normy co Outek i jakos poradzili sobie z napędem a w tym szrocie strach wjechać na chodnik bo zaraz MMC napisze że nie umiemy jezdzić tym złomem i mamy sobie sami naprawić

Że tak zapytam - to po co się męczysz z Outlanderem...?
Skoro auta spod znaku VAG są Twoim zdaniem takie idealne... :twisted:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.