[CA4A 1.6] Zbieznosc-duzy problem |
Autor |
Wiadomość |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 05-05-2007, 19:51 [CA4A 1.6] Zbieznosc-duzy problem
|
|
|
wyslalem misia na przeglad zbierznosci bo przy zmianie oponek podpowiadalimi ze lekkoscina gumy....
I tu historia robi sie ciekawa.... zbierznosc powinna miescic sie w 0-18" moja byla 45 (a opony byly tylko leciutko podciete)
Ale nic.... zrobili zbierznosc przodu... autko ucieka do prawej...
czyli trzeba ruszyc reszte... i tu zaczyna sie dramat dla mojej kieszeni:
Sroby przy dolnym mocowaniu tylnego wachacza jak i sroby mocujace lacznik tegoz wachacza nie chca drgnac. Proby silowe skonczyly sie oderwaniem tuleji od gumy przy wachaczu...
Wyrok mechanika:
Kupic nowe laczniki wachacza (ok130x2+ sroby do tego nie wiem ile)
Kupic nowe mocowania dolne wachacza (okolo 35zlx2 + sroby do tego nie wiem ile)
I tu nasowa mi sie pytanie jako ze dane elelmenty sa sprawne (zadnych luzow w zawieszeniu, zadnych stokow) pomijajac opornosc srob na proby ustawienia zbierznosci
zmieniac je czy zmieniac mechanika?
Jego opinia to wycinanie srob fleksem i mocowanie nowych elementow nowymi srobami i wtedy ustawianie znierznosci (bo niestety tyl zamiast miec -18" ma +18 i to na jednym lewym kole)
W danej chwili jestem ze tak powiem na styk z kasa... i do tego bez misia kolejny tydzien
i jak pomysle ze moglbym niepotrzebnie wydac ponad 300 to mnie szlag trafia....
Co robic?
Dzwonic do Japaneze, placic i plakac.. czy wracac misiem do warszawy i jechac do innego mechanika? |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
Ostatnio zmieniony przez harpagan 24-10-2007, 01:13, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Gabek_82 [Usunięty]
|
Wysłany: 05-05-2007, 21:37
|
|
|
przed kazdym odkrecaniem sruby ktora "mocno siedzi" warto podgrzac palnikiem nakretke i powinno puscic bez problemu
[ Dodano: 05-05-2007, 21:38 ]
no moze nie kazdym lae jak ciezko idzie i jak metoda "niutona" nie dziala |
|
|
|
 |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 05-05-2007, 23:37
|
|
|
nie wiem jak palnik sprawdza sie na polaczeniach Metal-guma (chyba srednio zniosly by to gumy)
Pozatym nie bylem przy tych manewrach... i teraz mam dylemat czy rzezczywiscie jest az tak zle zeby wymieniac wszytko?
Moze ktos z mitsumaniakow mial podobne problemy?
Jak dokladnie wyglada ustawienie zbierznosci w tylnim zawieszeniu?
Tak jak tlumaczyl mi to mechanik: Najpierw sroba mocowania dolnego wachacza (wystawienie kola na zewnatrz) a pozniej sroba przy mocowaniu "dolnym" lacznika wachacza i to podobno koniec... tylko dlaczego jak ja tam patrze to nie widze potrzeby wymiany lacznikow wachaczy? (tuleje wachacza to nie majatek - przezyje...) |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
|
|
|
 |
Kuczan [Usunięty]
|
Wysłany: 07-05-2007, 10:26
|
|
|
Co do zbieżności to ustawia się przód i tył ( wtedy będzie 100% efekt) a co do łączników o których mówisz są to wahacze od zbieżności (wg servisówki control link).Wystarczy w nich powymieniać tuleje które są dostępne, a co do śrub też są dostępne, jednak możesz zaadoptować inne śruby z innego zawieszenia ( chodzi o długość i gwint).Dobry mechanik wymieni ci tuleje niedrogo (zależy u kogo się stołujesz) a komputerowa zbieżność to koszt około 200 plnów.Jeśli masz tak przestawioną zbieżność to napewno bardzo źle ci się jeżdzi. |
|
|
|
 |
Gabek_82 [Usunięty]
|
Wysłany: 07-05-2007, 10:31
|
|
|
czarnuch23 ja mialm na mysli np polaczenie koncowek drazkow kierwoniczych wiem ze podgrzanie palnikiem daje efekt - nic dziwnego ze guma sie stopi - guma to guma
[ Dodano: 07-05-2007, 10:33 ]
ale koncowki drazkow kierwoniczych dokladniej nakretke kontrujaca mozesz spokojnie podgrzac jelsi nie chce puscic w tym miejscu
[ Dodano: 07-05-2007, 10:37 ]
ja ostatnio robilem zawieche i zaplacilem naprawde nie duzo robocizna kosztowala mnie 150zł + 40zł za ustawienie zbieznosci czyli niecale 200zl a wymienialem: łączniki stabilizatorow, tuleje wahaczy i amorki
[ Dodano: 07-05-2007, 10:37 ]
za przod tylu nie robie bo jest wporzadku
[ Dodano: 07-05-2007, 10:44 ]
Kuczan "......a komputerowa zbieżność to koszt około 200 plnów..." ?????? no co ty??? ja placilem za ustawienie zbieznosci za pomoca aparatury komputerowej 40zl - 2 stowy to przesada - tak mi sie wydaje :/ |
|
|
|
 |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 07-05-2007, 12:02
|
|
|
U mni przod bardzo latwo poszedl bez rzadnych zgrzytow.
Tyl niestety srobki stanely i nie sa wstanie ich ruszyc... i tu pojawil sie problem.
Dzieki za podpowiedz z tymi gumami bo skoro sa same tuleje dostepne moze bedzie taniej:)
Podzwonilem: wymiana tulei po 60 zeta na strone czyli 120 i ustawienie samochodu 150 czyli chyba bez tragedii sluchajac jak 200 sie buli...
a czesci to juz inna bajka... tak czy siak klepnie mnie to ostro po kieszeni |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
|
|
|
 |
Gabek_82 [Usunięty]
|
Wysłany: 07-05-2007, 15:41
|
|
|
ale za to zobaczysz jaka bedzie roznica
ps. jesli jakos pomoglem kliknij "pomogl" |
|
|
|
 |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 07-05-2007, 19:11
|
|
|
gabek plusika dostales juz dawno temu:D a co do podgrzewania nakretek znalem (i stosowalem) ta metode z powodzeniem chciazby przy obsadzaniu pierscieinia dociskajacego lozysko na polosi do Poldka:P proste prawa fizyki:P aczkolwiek tu w tylnim zawiasie na nic by sie zdalo bo sroby stanely w tulejach:( i ida o wymiany i sroby i tuleje... czesci zamowione i z robocizna powinienem zmiescic sie w 600... |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
|
|
|
 |
Gabek_82 [Usunięty]
|
Wysłany: 07-05-2007, 22:56
|
|
|
to troche cie skrobnie po kieszeni... eheh nie widzialem ze wcisnales pomogl - dziekuwa pozdrawiam |
|
|
|
 |
mikae [Usunięty]
|
Wysłany: 07-05-2007, 23:48
|
|
|
Czarnuch - z odkręceniem śrub w zawieszeniu są bardzo częste problemy ale wszystko da się zrobić kwestia chęci i narzędzi, a to co Ci powiedział mechanik to objaw typowego lenistwa, najprościej powiedzieć klientowi wymienić "to, to i to no i jeszcze tamto".
Czasami sprawdza się najprostrzy patent jak WD-40 i młotek, chociaz do odkrecania ja używam Penetrusta lub Motipa (tak wiem zaraz posypią się słowa krytyki, że WuDe jest do ... itp, ale często się sprawdzają takie wynalazki jak się je zasotosuje zgodnie z instrukcja - czyli popryska, przerwa na fajkę i dopiero wtedy kręcić, a nie odrazu po spryskaniu) dobrze jeszcze przyłożyć parę razy młotkiem w śrubę jeśli jest podejście - niestety czasem śruba się mimo wszystko urwie i wtedy trzeba kombinować: nawiercać, rozwiercać itp. - sorry za długi wywód ale podsumowując - ja polecam zmianę mechanika jeśli sam nie potrafisz tych śrubek zluzować - miałem podobny problem - tez nie mogli na ustawieniu zbierzności ruszyć jednej strony "nie da się" - wyjechałem pojechałem do siebie zdjąłem koła pobawiłem się, a po godzinie wróciłem z szyderczym usmiechem, że juz się da i mogą zakładać te swoje świecidełka i ustawiac |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 07-05-2007, 23:58
|
|
|
ostatnio robilem zawieszenie z tylu u siebie, i obiecalem sobie ze wszystkie sruby z mimosrodem musze odzyskac jedna byla toporna ale kuracja wlasnie wd 40 plus 3 razy mlotkiem zalatwilo sprawe, do tego proponuje przy wymianie i skladaniu z nowymi czesciami posmarowac srubki pasta/smarem miedzianym,
no i jesli bedziesz sruby w tulejach, ktore chcesz wymienic traktowal palnikiem - to pamietaj ze jesli obok jest jakas tulejka, ktorej nie chcesz wymienic to moze sie tak stac ze bedziesz musial ją wymienic
sprobuj z ciekawosci jechac do innego zakladu gdzie robia zbieznosc moze ci akurat ustawia ?? |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 08-05-2007, 00:02
|
|
|
Tutaj nie mialem czasu sie bawic. To co mi zostalo przedstawione:
Nakretki podkladki i te smieszne podkladki fasolkowe zostaly zdjete bez zgrzytu,
ale sama sroba zapiekla sie w tulei lacznika..i ingerencja silowa skonczyla sie oderwaniem metalowej tulejki od gumy (czyli nie za bardzo) z drugiej strony pranie wszytkiego mlotkiem tez nie ma sensu bo jesli nie daj boze cos przy tym praniu ulegnie niewidocznemu uszkodzeniu niechcial bym sie o tym dowiedziec jadac ponad 160...
Zainwestowalem nie male pieniadze w kola ktore maja zapewnic mi bezpieczenstwo.... to tu tez zaplace zeby spokojnie spac.
U mnie w rodzinie jest taka prawidlowosc..jak sie jakis zastrzyk kasy trafi zawsze sie cos popsuje i zniweluje nadwyzke. |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 08-05-2007, 08:54
|
|
|
Matejko napisał/a: | do tego proponuje przy wymianie i skladaniu z nowymi czesciami posmarowac srubki pasta/smarem miedzianym | Zamiast smaru miedzianego można też zastosować smar ceramiczny w sprayu. Zdaniem japaneze jest dużo lepszy od miedzianego. Nabyłem i sam zacząłem stosować. Mr. White otrzymał ostatnio nowa końcówkę drążka, a przy okazji właśnie ów smar ceramiczny na szpilki. |
|
|
|
 |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 08-05-2007, 13:12
|
|
|
Zabozielony a ile taki smar ceramiczny kosztuje? w;lasnie statnio zadobylem cal atubke smaru miedzianego ale moze sobie zakupie.... |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 08-05-2007, 13:17
|
|
|
Jak dostanę rachunek od Japaneze, to Cię poinformuję. Zamówiłem, dostałem, a Marek jeszcze mi nie wyliczył, ile mam mu zapłacić. |
|
|
|
 |
|