Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Bzyk_R1
01-12-2017, 19:59
Problem po wymianie rozrzadu
Autor Wiadomość
jamaraja301 
Nowy Forumowicz

Auto: outlander 1 turbo
Kraj/Country: Sweden
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 18
Skąd: szwecja _dolny śląsk
Wysłany: 28-05-2014, 17:26   Problem po wymianie rozrzadu

Witam .Niestety pierwszy problem z moim mitsu .Po wymianie rozrzadu auto nie przeszlo badan Za wysokie CO .Powrot do mechanika 6tygodni walki i pojechalem do serwisu .Stwierdzili przestawiony zaplon .Wracam do mechanika slabszy o 600zloty i on przestawia zaplon bo ,pracownik ktorego juz zwolnil to robil i zle rolke zalozyl i cos tam cos tam .Ale teraz pali sie lampka cisnienia oleju. Temu kowalowi juz tego nie oddam. Wyczytalem ze to wlasnie moze byc po zlych ustawieniach paska. ,Bardzo chcialbym kogos ogarnietego zeby mi to ustawil. Znacie kogos na w okolicach szczecina ? Albo czy jestem to sam w stanie ustawic?.Cos tam kumam w mechanice .Prosze o pomoc .Cala akcjia 2 miesiace juz trwa .zona nie ma czym do pracy jezdzic. masakra jakas w serwisie mi powiedzieli ze zmienia caly rozrzad z ich czesciami za 3,6 tys .Nie wydam tyle po zmianie wszystkiego 3tys km temu .Mam pecha jak cholera .Mam tam tez drobne inne wymiany przy hamulcach .Jak by jakis kolega polecil ogarnietego kogos w temacie to bede bardzo wdzieczny .Autko mam jako drugi wlasciciel kupilem od znajomego a on z salonu wiec nie ma tam jakiejs kaszany .servisowany w aso jeszcze dwa lata temu. od nowosci .2T 2006r .4x4 .Albo sprzedam jak ktos chce tak jak jest .Juz nie mam sily......
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu,tylko żuje pszczoły
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 28-05-2014, 18:40   

Mi zrobił jak dobrze pamiętam za 150 albo 180zł (robocizna). W turbo jest chyba identyczny rozrząd. Pomału to już sam bym się za to zabrał. Zapytaj na swoim forum regionalnym o polecanego mechanika co robił 4G63.

Tylko na moje oko jak się świeci kontrolka od ciśnienia to bym pod żadnym pozorem nie jeździł i nie odpalał nawet!!!!! Przy Turbo to jeszcze możesz się dorobić nowego silnik z turbiną.

A co ma zapłon do rozrządu to nie wiem... Przecież tam jest czujnik położenia wału na wale i to według niego elektronika dobiera zapłon.... Jacyś kowale...
 
 
jamaraja301 
Nowy Forumowicz

Auto: outlander 1 turbo
Kraj/Country: Sweden
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 18
Skąd: szwecja _dolny śląsk
Wysłany: 28-05-2014, 19:41   

Dzieki za odpowiedz. Zle napisalem. Pasek przeskoczyl nie zaplon.Z ta lampka od cisnienia jest tak ze jak jest zimny to sie nie zapala. Po czasie zaczyna.I po 25 minutach juz swieci sie nawet przy 1500tys obrotow.Wnioskuje ze silnik ma smarowanie.Olej wymienialem i trzyma stan. Jak pisalem auto zadbane. Doczytalem na forom ze wlasnie po zlym ustawieniu paska pompa daje takie objawy.Podobno po 350 obrotach ma sie zgrac z innymi kolami pasowymi i tak co 350 obrotow jak jest inaczej to wlasnie zaczyna niedomagac. Nie chce pchac sie w koszty. wymienie czujnik. Potem pompe a okaze sie ze faktycznie ustawienie. Servis odpada. Lokalne forum tez Bo siedze za granica....Ciekawi mnie sposob na ustawienie kola pompy we wlasciwa pozycjie lub sprawdzenie czy jest wlasciwa , bo moze faktycznie pompa siadla?Ale przy 150tys? przebiegu ?Olej wymienialem na czas i na dobry jakosciowo plus filtry oczywiscie.Problem pojawil sie po wymianie paska.A jeszcze Co przekroczylo norme bo pasek przeskoczyl lub od razu byl zle wymieniony. Wiec stawiam na zle ustawiona pompe. Bede szukal dalej info.
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu,tylko żuje pszczoły
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 28-05-2014, 19:51   

Dziwne. Tematy ze złym ustawieniem rozrządu w 4G63 wracają jak bumeranga średnio raz w miesiącu. Ale nigdy nikt nie wspominał o problemie z ciśnieniem.... Możesz podać jakiś link do tego gdzie to przeczytałeś? Przecież pompa oleju nie ma jak dawać gorszego ciśnienia jak jest ustawiona nie według znaku albo bez zablokowania wałka balansowego... Silnik będzie wytarzał wibracje bo od napędu pompy jest napędzany wałek rozrządu ale ciśnienie musi być! Niech ktoś potwierdzi jeszcze. A to, że jest brak ciśnienia to nie koniecznie pompa, mogą być inne awarie, które objawiają się spadkiem ciśnienia na ciepło....

A to 350 obrotów to też chyba jakiś nonsens przecież rozrząd ma się zgadzać co 2 obroty... Nawet jak jest w procedurze ustawiania rozrządu.... Co Ty za herezję czytasz. Przecież wszystko jest w menualu wystarczy otworzyć postępować krok po kroku i czytać (obrazki nie wystarczają) i wszystko tam naprawdę jest. Najgorsze jest to, że mechanicy nie potrafię tak prostej rzeczy jak otworzyć menual i postępować zgodnie z punktami. A czym starszy tez gorzej. Czasem lepiej oddać młokosowi co zna angielski dać mu pod nos menual (albo np. książkę z gatsa od ustawiania rozrządu ta nawet jest po polsku! jest tam dokładnie rozrysowany 4G63) i zrobi dobrze.

A rozrząd przeskoczył bo pewnie źle ustawili wstępne napięcie paska. Potem napinacz źle pracował..... :( Tam jest jakaś taka śmieszna wartość 3,5Nm chyba. Do tego 2 obroty w prawo i po 15 minutach mierzenie ile się wysunął napinacz jeśli nie w granicach to jeszcze raz to samo.... A napinacz jest w miarę ok jak da się wcisnąć zawleczkę (ma być w górnym położeniu) po tych 2 obrotach i 15 minutach.
 
 
jamaraja301 
Nowy Forumowicz

Auto: outlander 1 turbo
Kraj/Country: Sweden
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 18
Skąd: szwecja _dolny śląsk
Wysłany: 28-05-2014, 20:24   

Wlasnie problem byl w napinaczu. Mi tylko powiedzial ze zalozyl odwrotnie i nie dociskal paska.Fakt mechanik starej daty.Nie ogarnol tematu. Serwis wali takie ceny ze odpada i tu konczy mi sie mozliwosc. Nie zjade niesprawnym autem do Polski. Moge na lawete ale koszt bedzie wiec szukam przyczyn. Co jeszcze moze byc objawem zapalania sie kontrolki na cieplym?Jesli mozesz napisac???
Nie pamietam juz gdzie to wyczytalem bo szukam ciagle i przewijam strony ale wydawala sie ta osoba co pisala obeznana w temacie. Ja tam proste zeczy robie sam w aucie noga calkiem nie jestem ale juz za rozrzad nie chcialem sie brac a widze ze to byl blad. Moze poswiecilbym wiecej czasu ale zaoszczedzil bym kase i nerwy.Trudno stalo sie .Musze to jakos naprawic. Wymienie czujnik na poczatek bo to tanie. Potem jak nie pomoze pompe. Tylko jak dalej bedzie swiecic to sie pochlastam :(
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu,tylko żuje pszczoły
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 28-05-2014, 20:31   

W innym temacie pierwsze polecają sprawdzić ciśnienie manometrem bo czujnik może być dobry.

Teraz strzelam ale jeśli panewki są wytarte to pewnie spada ciśnienie oleju. Ale zużyta pompa też może dawać takie objawy. Warto by pierwsze sprawdzać potem wymieniać, a nie strzelać.

Po drugie jak ktoś coś robi to zazwyczaj jak kasuje oczekuje się, że zrobił coś dobrze. Jak zrobił źle to powinien to gratis naprawić. Dlaczego skasował Cie 600zł za poprawiania po partaczu?
 
 
jamaraja301 
Nowy Forumowicz

Auto: outlander 1 turbo
Kraj/Country: Sweden
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 18
Skąd: szwecja _dolny śląsk
Wysłany: 28-05-2014, 21:00   

Servis mnie skasowal za diagnoze bledu. Bo mech trzymal auto 6 tygodni i jak zaczol cewki wymieniac to zabralem i oddalem do servisu.Tam stwierdzili przeskoczenie paska.A to ten mech wymienial 3 tys km wczesniej to odprowadzilem zpowrotem do niego.Teraz po 2 tyg silnik chodzi jak trzeba ale kontrolka oleju sie zapala dalej.Mialem nadzieje ze to od zle ustawionego paska bo zaczela sie zapalac po wymianie zaraz.Ja nie jezdze tym autem za wiele bo to zony a ona nie zakumala ze po wymianie cos nie tak.Tydzien po wymianie byl przeglad i nie przeszedl bo dwa razy emisja co przeskoczyla i dlatego oddalem do mecha tego co pasek zmienial ale on nie potrafil znalesc przyczynyCos mi katalizator robil spawal korektor wydechowy sonde sprawdzal cewki masakra ogolnie...Nie mam manometru zeby sprawdzic cisnienie.Ale zmienie jutro czujnik bo juz kupilem a potem jak nie ustapi to kupie manometr i zmieze.Cos czytalem ze ma byc 0,9 bara.Prawda to?
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu,tylko żuje pszczoły
 
 
spth 
Nowy Forumowicz

Auto: Outlander I 2,0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Lut 2014
Posty: 6
Skąd: jelenia góra
Wysłany: 29-05-2014, 15:09   

Witam !
Upraszczając, kontrolka zapala się przy około 0,9-0,7 atm. Ciśnienie wyższe kontrolki nie zapali. Jak będziesz miał na wolnych 1,2 atm. to jest OK. Mówimy oczywiście o silniku rozgrzanym. Rozrząd nie ma wpływu na ciśnienie. Może przy przestawionym rozrządzie nie było spalania całkowitego i masz rzadki olej. Najprościej manometr i pomiar na gorącym silniku.
 
 
Haiku 
Forumowicz


Auto: ASX 1.6 + Lancer Intense 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 184
Skąd: Łask
Wysłany: 29-05-2014, 15:21   

Miałem podobny problem po ostrzejszej jeździe. Na postoju potrafiła mi się żarzyć kontrolka oleju (jak minimalnie zwiększyłem obroty - lampka gasła).

Specjaliści piszą, że przyczyny mogą być różne, a mianowicie:
- czujnik ciśnienia oleju może być niesprawny,
- przewód pomiędzy sygnalizatorem i czujnikiem może być uszkodzony,
- wlot oleju do pompy z miski olejowej może być zapchany,
- zawór przelewowy regulujący ciśnienie oleju w układzie zablokował się w pozycji otwartej,
- zużyły się panewki na wale korbowym.

U mnie pomogło płukanie silnika przed wymianą oleju. Zakupiłem taki super środek (Motul'a 0,4litra), który przed wymianą oleju wlałem do silnika. Auto pracowało 15 minut na wolnych obrotach. Następnie zgasiłem silnik, zlałem wszystko do ostatniej kropli. Zalałem świeży olej i jak ręką odjął.
_________________
Lancer CS0 4G63
ASX 1.6
 
 
 
elektryk 
Forumowicz

Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 2082
Skąd: z ...
Wysłany: 30-05-2014, 15:49   

krzychu napisał/a:
A to 350 obrotów to też chyba jakiś nonsens przecież rozrząd ma się zgadzać co 2 obroty... Nawet jak jest w procedurze ustawiania rozrządu.... Co Ty za herezję czytasz.
To jest kwestia umowna co ile obrotów znaki się ustawiają. Jak ktoś zrobi znaczki na pasku to może i po 350 obrotach wrócą na poprzednie miejsce. Nigdy nie miałem tyle samozaparcia żeby czekać aż wróci kręcąc ręcznie wałem. Też jest ważne na co się patrzy, np kółko pompy oleju jest mniejsze niż kółko wału czy wałka rozrządu, więc obrotów będzie 3 razy więcej.
Ale zgadzam się z kolegą, jakkolwiek by się ustawiło rozrząd to pompa oleju powinna ŧłoczyć, tu nie ma czego źle zrobić. Chyba że ktoś zakładał rozrząd młotkiem i uszkodził pompę.

krzychu napisał/a:
Przecież wszystko jest w menualu wystarczy otworzyć postępować krok po kroku i czytać (obrazki nie wystarczają) i wszystko tam naprawdę jest. Najgorsze jest to, że mechanicy nie potrafię tak prostej rzeczy jak otworzyć menual i postępować zgodnie z punktami. A czym starszy tez gorzej.
Z tym się zgadzam, rutyna gubi, a w 4G63 ukrytego wałka balansowego nie widać.

krzychu napisał/a:
A rozrząd przeskoczył bo pewnie źle ustawili wstępne napięcie paska. Potem napinacz źle pracował..... :( Tam jest jakaś taka śmieszna wartość 3,5Nm chyba. Do tego 2 obroty w prawo i po 15 minutach mierzenie ile się wysunął napinacz jeśli nie w granicach to jeszcze raz to samo.... A napinacz jest w miarę ok jak da się wcisnąć zawleczkę (ma być w górnym położeniu) po tych 2 obrotach i 15 minutach
Czy ten opis jest w serwisówce? Bo czytałem o "macaniu" zawleczką, ale nie pamiętam w której pozycji powinien być rozrząd ani ile kręcić czy czekać.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 30-05-2014, 16:09   

elektryk napisał/a:
Czy ten opis jest w serwisówce? Bo czytałem o "macaniu" zawleczką, ale nie pamiętam w której pozycji powinien być rozrząd ani ile kręcić czy czekać.


2 obroty i 15 minut jest zdaje się z menuala. A zawleczka w górnym położeniu to czytałem, potem sam weryfikowałem przed montażem bo ciężko się tam dostać i precyzyjnie zmierzyć... Więc po oględzinach stwierdziłem, że zawleczka w górnym położeniu to jest tyle ile w menualu chcą. Oczywiście warto to zweryfikować bo może na innym napinaczu trochę inaczej to wyjdzie. Mnie bardziej martwiło, że po tych 2 obrotach i odczekaniu między górnymi kołami rozrządu pasek nie wydawał się być napięty....

elektryk napisał/a:
Nigdy nie miałem tyle samozaparcia żeby czekać aż wróci kręcąc ręcznie wałem. Też jest ważne na co się patrzy, np kółko pompy oleju jest mniejsze niż kółko wału czy wałka rozrządu, więc obrotów będzie 3 razy więcej.


Mnie się wydaje, że się zgodzi po 2 obrotach. Ale mam pewne wątpliwości co do przełożenia pompy i tego wałka, ale może to być np. 6 obrotów, a nie 350.... Zważywszy, że mój mechanik wymieniał na metodę "nie ruszaj" (bez śrubokręta) i na pewno ustawienie rozrządu na znaki nie zajęło mu więcej jak 1-2 obroty...
 
 
elektryk 
Forumowicz

Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 2082
Skąd: z ...
Wysłany: 30-05-2014, 17:08   

krzychu napisał/a:
Mnie się wydaje, że się zgodzi po 2 obrotach. Ale mam pewne wątpliwości co do przełożenia pompy i tego wałka, ale może to być np. 6 obrotów, a nie 350.... Zważywszy, że mój mechanik wymieniał na metodę "nie ruszaj" (bez śrubokręta) i na pewno ustawienie rozrządu na znaki nie zajęło mu więcej jak 1-2 obroty...
Znaki między kółkami a obudową silnika tak, ale jak przeniesiesz znaki z kół na pasek, to znaki na pasku zbiegną się nowo dopiero po wielu obrotach.
 
 
GrzechuB 
Forumowicz

Auto: Outlander 04 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 59
Skąd: Kostrzyn
Wysłany: 30-05-2014, 20:21   

Witam, to powoli:
Kolega wcześniej napisał
"- czujnik ciśnienia oleju może być niesprawny,
- przewód pomiędzy sygnalizatorem i czujnikiem może być uszkodzony,"
raczej nie,reakcja byłaby taka sama na zimnym i ciepłym silniku

"- wlot oleju do pompy z miski olejowej może być zapchany,"
na 100% nie przy przytkanym smoku pompy oleju problemy byłyby na zimnym silniku gdy olej jest gęstszy

"- zawór przelewowy regulujący ciśnienie oleju w układzie zablokował się w pozycji otwartej,"
raczej mało prawdopodobne takie coś dzieje się po remoncie silnika gdy wydajność układu smarowania znacznie wzrasta a zawór nie był potrzebny przez dłuższy czas

"- zużyły się panewki na wale korbowym."
możliwe, ale to ostateczność

trochę nie daje mi spokoju te 350 obrotów może 360 stopni?

rozumiem ,że warunki trochę polowe?
możesz mieć dostęp do manometra żeby sprawdzić ciśnienie oleju?
albo nawet kupić nowy czujnik zawsze to taniej
Zerknij jeszcze czy nie masz oleju ponad stan
jeśli jest to z powodu złego spalania paliwo ściekało do skrzyni korbowej
jesteś pewien 1000% oleju? nie jest to czasem jakiś wściekle rzadki olej?

PS, po takich manewrach jeśli turbina i katalizator jeszcze żyją to masz niesamowite szczęście
_________________
Mówię, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci.

Pierwszy list św. Pawła do Koryntian 7:29
 
 
jamaraja301 
Nowy Forumowicz

Auto: outlander 1 turbo
Kraj/Country: Sweden
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 18
Skąd: szwecja _dolny śląsk
  Wysłany: 31-05-2014, 09:56   odp

Wiec...Dzieki za podpowiedzi i zainteresowanie. Turbina zyje a katalizator sie okaze jak pojade na przeglad.Bo z powodu przekroczenia norm spalin nie przeszedl.
Autko mam zadbane jak pisalem i nikt go nie pilowal. Znam je od fabryki.
Tak ze wiem ze olej byl zawsze ok. Stan sie zgadza. Zabralem sie za niego ,w czwartek i ....nie znalazlem tego czujnika :( Czytalem juz duzo o silnikach 4g63T ale moze mam inny?Nie ma go na podstawie filtra oleju. I nie znalazlem go po prostu. Wleze pod niego jeszcze raz dzis lub jutro bo ponoc tez moze byc pod kolektorem wydechowym ale tam jest tak malo miejsca ze nic nie widze. W kazdym razie zmienie go bo juz mam nowy a jak nie pomoze to pewnie pompa :cry:
_________________
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu,tylko żuje pszczoły
 
 
piotrpeter23 
Nowy Forumowicz

Auto: mitsubishi outlander I 2005r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 12
Skąd: stargard
Wysłany: 04-06-2014, 21:23   

Ja mam znajomego mechanika w zst.Wymieniał mi rozrząd i dużo mnie nie skasowal,z miskiem nie ma żadnych problemów,pozdrawiam
_________________
peter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.