Gotycki_Zdun - 15-01-2017, 14:46 Temat postu: Wzmacniacz audio a upływ prądu. Szanowna Forumowa Braci. Od jakiegoś czasu odnotowuję problem z upływem prądu. Sprawdziłem multimetrem i wychodzi na to, że ginie mi circa 800 mA. Po wyjęciu ze skrzynki bezpiecznika nr 31 (30 A) upływ spadł do 10 mA. W książce stoi, iż jest to bezpiecznik od wzmacniacza systemu audio. Obstawiam, że dziadostwo się nie wyłącza. Czy ktoś z Państwa ma jakieś gotowe patenty? Jakieś schematy, czy inne tips&tricks? Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi. Pozdrawiam gorąco w to zimowe popołudnie. tyku - 15-01-2017, 15:09 Jak masz moduł bluetooth to go odłącz lub wymień na sprawny. 
Gotycki_Zdun - 15-01-2017, 15:15 Masz może wiedzę gdzie znajdę moduł BT i jak się do niego dobrać w Out II? [ Dodano: 15-01-2017, 16:17 ] Zlokalizowałem gnidę, odpiąłem a upływ pozostał na tym samym poziome. IMO Bluetooth, pomimo że nie jest do końca sprawne (często rwie połączenie z telefonem, czasem nie wstaje), to nie będzie odpowiedzialne za ten nadmierny pobór. tyku - 15-01-2017, 16:32 W takim razie wzmacniacz odłącz i sprawdź. 
Gotycki_Zdun - 18-01-2017, 22:58 Kuweta ogarnięta. Kolega Tokyo, tu kłaniam się bardzo nisko, podpowiedział gdzie może leżeć problem. Diagnoza "trafiła w sedno tarczy" Na łożu wzmacniacza pojawiła się rdza (sic!). Pomimo że auto nie było amfibią i jest relatywnie młode - 2011, w miejscu połączenia nóg pieca z budą było rudo aż mlaskało! Brak masy spowodował upalenie jej obwodu na płycie pieca i stąd dziad nie chciał się wyłączyć!!! Oczyściłem wspomniane miejsce, nawaliłem smaru miedzianego i upływ się zmniejszył o ca. 100 mA. Wciąż jednak pozostawał na poziomie dalekim od tolerowalnego. Miałem już zlecać naprawę wzmacniacza u zaufanego czarodzieja, gdy zadzwonił przyjaciel - właściciel OII 2.0 TDI (czy jak mu tam). Po krótkiej rozmowie okazało się, iż oryginalne audio ASO zastąpiło mu na samym początku setem od Alpine. Tym samym zalega mu i kurzem obrasta, nigdy nieużywany obiekt mego pożądania. Po krótkiej rozmowie dostałem w prezencie stary-nowy wzmacniacz, bo jak to kolega powiedział "zupy na nim nie ugotuję". W takich chwilach wraca wiara w ludzi...
W tym miejscu polecam każdemu właścicielowi MMCS z RF rzucenie okiem pod piec celem uniknięcia mojego losu i ewentualnych, kosztownych napraw. Czuwaj! tyku - 19-01-2017, 11:22 Gotycki_Zdun, Podaj numer wzmacniacza jaki miałeś i jaki dostałeś od kolegi. Numer występuje w takiej postaci np: 8701A230. Dzięki
Gotycki_Zdun - 19-01-2017, 20:58 OK, jak znajdę chwilę, to wykręcę i spiszę numer. Moody - 20-01-2017, 20:23 Gotycki_Zdun, extra, że się podzieliłeś tymi doświadczeniami. Nie omieszkam sprawdzić czy i ja nie mam tam jakiś problemów z korozją. Możesz podać ile powinien prawidłowo wynosić prąd upływu dla tego samochodu ? Gotycki_Zdun - 20-01-2017, 20:53 U mnie jest teraz 10 mA. Znajomy elektryk mówił, że górna granica nie powinna przekroczyć 30 mA. Więc jestem zadowoloooony. Moody - 20-01-2017, 21:56 Dzięki za info. Zaraz poszedłem sprawdzić - wynosi 7,5 mA więc wygląda, że OK 
Gotycki_Zdun - 20-01-2017, 22:46 Profilaktycznie ogarnij okiem spód pieca. Moody - 28-01-2017, 10:42
Tak jak napisałem wcześniej na pewno to sprawdzę. Prąd upływu zmierzyć łatwo więc to zrobiłem. Natomiast do tego wzmacniacza to trzeba zanurkować i się trochę nagimnastykować. W garażu mam za ciasno (nie otworzę prawych drzwi) a na zimnie to mnie się nie chce  . Niski prąd upływu sprawia, że nie muszę się śpieszyć.
Gotycki_Zdun - 05-02-2017, 21:00
Przed chwilą, dorzucając porządną linkę OFC łączącą obudowę pieca z budą Peugeota, sprawdziłem numery o które pytałeś, i tak: "Stary" piec - 8701A382, "Nowy" piec - 8701A350. Pozdrawiam |
||||||||||
