To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - check engine po odpaleniu z /popychu/

Zeddead - 05-04-2017, 01:01
Temat postu: check engine po odpaleniu z /popychu/
Sytuacja wyglada następująco, rano zauwazyłem, że Gal jakoś ciężej kręci -myślałem, ze pada aku bo stary jest, wieczorem podjechałem do sklepu i juz nie odjechałem... wsiadam, przekręcam kluczyk i nic, rozrusznik ani drgnie, po przekręceniu kluczyka słuchać przekaźnik buczenie pod maską ale rozrusznik stoi, nie mając wyjścia odpaliłem auto staczając się tyłem z gorki na ktorej stał, odpalil od razu, jechał bez problemu ale zapalila się kontrolka check engine. Po przejechaniu 500 metrów dojechałem bez żadnych objawów awarii na parking, zgasiłem silnik, spróbowałem odpalić ale rozrusznik nadal nie kręci - pewnie padł, ale niepokoi mnie ta kontrolka, jak myślicie dlaczego się zapaliła ?
robertdg - 05-04-2017, 07:34

Jak nie podepniesz pod kompa i nie sprawdzisz kodów błedów to się nie dowiesz.
Rozrusznik wyciągnąc w tym aucie to kilkanaście minut pracy, zapewne automat ma poupalane styki, z reszta i tak najlepiej oddac do zakłądu na regeneracje - wymienia co trzeba i po problemie. Poza akumulatorem sprawdź sobie jeszcze napięcie ładowania. Unikaj odpalania na popych bo rozrzad przeskoczy i po temacie.

Zeddead - 05-04-2017, 09:59

chce dzisiaj spróbować zdiagnozować problem kodami błyskowymi, myślisz że check engine może mieć związek z rozrządem...? :shock:
Ide zaraz działac bo nie daje mi to spokoju :-)

Bizi78 - 05-04-2017, 10:05

W roczniku 2001 to może być problem z wymruganiem błędów :wink: .
Zeddead - 05-04-2017, 12:17

A wiec tak, zaczalem od odlaczenia klemy - na ok minute, wlaczylem zaplon i check engine zgasl 😊 ale nadal nie krecił, postukalem w rozrusznik intensywniej i zakrecil 😊 odpalil, ale pochodzil z dwie minuty po czym obroty spadly do jakichs 500/min czyli pewnie jak ssanie przestalo dzialac. Po dodaniu gazu wszystko bylo ok, wkrecal sie rowno na obroty, ale spadal do tych 500/min...
Wyregulowalem obroty na 950/min srubka na przepustnicy-przy lince gazu i jest ok, trzyba obroty, reaguje na dodanie gazu, nie zamula. Zrobilem testowe 6 km i wszystko bez zarzutu, obroty trzyma moc jest, nie slychac zadnych niepokojacych odglosow, check engine gasnie.
Wiem juz ze rozrusznik do wymiany lub regeneracji.
Jak myslicie mogl sie przestawic rozrzad od tego odpalanie z gorki ? Wszystki rolki i paski sa nowe, maja niecale 10tys...
Jakie moge byc objawy przestawionego paska rozrzadu ?

Krzyzak - 05-04-2017, 12:39

Obroty były dziwne, bo pewnie się ECU zresetowało. Jak akuku stare to mogło zabraknąć prądu na podtrzymanie.
Sprawdzić rozrząd to 10 minut - górna obudowa się trzyma na kilku śrubkach, wystarcyz ustawić wał (kręcąc kołem z zapiętą 5-ką) na znak T (wypustka dolnej obudowy rozrządu) i sprawdzić czy góra się zgadza na znaki.

Tomasz87 - 05-04-2017, 20:09

jak równo wkręca Ci się na obroty, nie zamula, nie rzuca budą, nic nie jebło do tej pory i nie czujesz nic niepokojącego, to nie przeskoczył...
Zeddead - 07-04-2017, 11:15

Dla świętego spokoju sprawdze ten rozrzad tak jak pisał Krzyzak.
Rozrusznik już zamowiony :-)
Dzieki Panowie za porady !



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group