xbilik92 - 29-04-2017, 14:08 Temat postu: [EA5A/W 2.5] V6 nie pali. POMOCY Witam. Mój 6a13 umarł w dziwnych okolicznościach. Auto po gruntownym serwisie. Zrobiony kompletny rozrząd, świece, przewody, komplet filtrów, oleje, klocki etc. Palił od strzała, pracował równo. Po przejechaniu ok 1km zostawiłem go na P (AT/tiptronic) po chwili obroty samoczynnie wzrosły z normy na 1500rpm (clima off) i tak się utrzymywały. Zgasiłem i uruchomiłem ponownie ,obroty 2000rpm. Uruchomiłem ponownie obroty wskoczyły na 2500rpm(!). Po wrzuceniu D misek szarpnął dwukrotnie, obroty spadły do 1000rpm i zamilkł. Już nie odpala. Przewertowałem forum. Iskra jest, paliwo dochodzi, podciśnienia ok, bezpieczniki ok, błędy wymrugane. Kontrolka mruga ciągle także błędów brak. Przewody/wtyczki do czujników obejrzane nie widać przetarć czy zwarć. Jakieś pomysły? Hugo - 29-04-2017, 16:21 Jakiego koloru jest iskra na świecach? xbilik92 - 29-04-2017, 16:34 Jakaś taka czerwona/pomarańczowa. Z tego co wiem to powinna być niebieska. Po kilku konsultacjach wziąłem się za czyszczenie kopułki i palca zapłonowego. Złożę to do kupy i pochwalę się efektami. Czy układ zapłonowy miał by wpływ na te dziwnie rosnące obroty? Zaznaczę jeszcze że nie przeprowadziłem procedury uczenia auta wolnych obrotów... :/ Anonymous - 29-04-2017, 17:26 Temat postu: Re: V6 nie pali. POMOCY xbilik92 - 29-04-2017, 17:58 Po wyczyszczeniu śniedzi pod kopułką auto odpaliło za trzecią próbą. Za pierwszym i drugim razem kończyło się tylko terkotaniem przekaźnika pod deską rozdzielczą. Później zakopcił na niebiesko i zaczął gadać. Wolne obroty falują (wcześniej problem nie występował) silnik drży i zapalił się check engine. Ponownie wymrugałem błędy i wyszło mi 21,32,51. O ile pierwszy to czujnik temperatury to reszty kodów doszukać się nie mogę. Edit: Po złapaniu temperatury znów się nie odzywa. :/ Tylko strzela w dolot i telepie silnikiem po odpuszczeniu rozruchu. Kolor iskry fioletowo-rudy. Świece nowe, platynowe.
Gazownia jest. Na obu paliwach to samo. Awaryjne odpalanie na lpg też nie skutkuje. Rozrząd ustawiłem własnoręcznie także mam pewność, że jest ok. Poza tym auto po tym zabiegu odpalało bezproblemowo kilkanaście razy. Chodził równiutko w sumie kilka godzin. Aparatu zapłonowego nie demontowałem. Tylko kopułkę i palec https://youtu.be/lQe-i2YRPn8 Hugo - 29-04-2017, 18:46
Anonymous - 29-04-2017, 19:11 xbilik92 - 29-04-2017, 19:21
W końcu jakieś konkrety... Szykowałem auto na wyjazd za granicę i kicha. Z racji na długi weekend jestem skazany za używkę. To akt desperacji... I tu pytanie. Czy podejdzie mi aparat z gala '98?? Miałem przeboje z pompą wspomagania zdaje sobie sprawę, że w zależności od rocznika v6 różnią się osprzętem. Anonymous - 29-04-2017, 20:18 xbilik92 - 29-04-2017, 20:38
Punkt dla ciebie. Misiek zawiódł mnie po raz pierwszy w najmniej odpowiednim momencie. Tonący brzytwy się chwyta a co dopiero rad bardziej doświadczonych użytkowników...  Odnośnie błędów czy mógłby ktoś podpowiedzieć gdzie szukać informacji na ten temat? Coś tam na forum znalazłem ale zdjęcia wygasły :/
|
||||||||||||||
i czy aparat zapłonowy nie został przestawiony ? 