To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Problem ze sprzęgłem

grzesiopol - 19-10-2017, 08:33
Temat postu: Problem ze sprzęgłem
BARDZO PILNE

Pacjent - Galant 2,5 V6, 2002r, przebieg 190 tyś km.
Objawy - sprzegło bierze bardzo nisko, prawie przy podłodze
Zrobione - podmiana pompy sprzęgła x2, wymieniony wysprzegłik na nowy (nowy się rozsypał) i z powrotem na stary, wyrzucony reduktor (to coś przy wysprzegliku kwadratowe) i puszczony przewód bezpośrednio z pompy. Dwa razy wymiana kpl. sprzegła.
Historia - oryginalne sprzegło jak na wiek zaczęło się kończyć, założone zostało sprzęgło Exedy wszystko było OK, po przejechaniu około 100 km sprzęgło zaczęło brać coraz niżej aż w końcu z trudem mozna było wbić biegi. Przy wciśnięciu sprzęgła strasznie trzeszczało, wyglądało jakby docisk wcale sie nie ruszał a łapa jakby się wyginała. Pacjent został rozłożony, pierwsza diagnoza może wadliwe sprzęgło ( :butthead: nie mechanik stwierdził, że sprzegło spalone :axe: a exedy miało tylko taki kolor :twisted: ), z powrotem założony stary docisk i stara tarcza nabita nowymi okładzinami podobno bardzo wytrzymałymi, nowe łożysko oraz wymieniona na nową pompa i wysprzęglik, wymieniony płyn, zaczął też cieknąć reduktor więc go naprawiono. W międzyczasie wysprzęglik zaczął ciec i wrócił stary. Trochę się poprawiło. Troche pojeżdżone i znowu to samo. W międzyczasie Exedy poszło na reklamacje i oczywiście wyszło, że wszystko jest OK.
Gdy znowu nie dało sie wrzucić biegów ponowna wymiana sprzęgła, założone chyba Valeo. Stara tarcza po zdjęciu rozsypała się. Po założeniu nowego i wyjechaniu od mechanika (tym razem innego) sprzęgło brało nisko ale nie było aż takiego problemu - do czasu. Ponowna wymiana pompy na tą oryginalną i wyrzucony reduktor, założony przewód z pominięciem reduktora. Nic się nie poprawiło, no może troche. Porównanie z innymi galantami wykazało, że w naszym skok łapy sprzęgła jest większy niż u innych czyli teoretycznie wszystko powinno być OK.
Zakupiona została "kulka" (nowa w ASO) i używana łapa do teraźniejszej wymiany.
Na dzień dzisiejszy pacjent stoi na kanale, z tego co oglądał mechanik łożysko ma duży jałowy skok, dzisiaj wydłużam gwint ten od kulki, żeby skrócić skok łożyska.
Pytania mam następujące:
1. Czy w oryginale łożysko jest przy samym docisku czy ma skok jałowy?
2. Co zrobić jeżeli dalej sprzęgło będzie brało nisko?
Macie jakieś pomysły bo mi już się skończyły, może ktoś miał już takie coś.
Dodam tylko, że pompa działa w całym zakresie tzn od początku, pedał sprzęgła jest ustawiony na równi z pedałem hamulca (o ile pamiętam).

robertdg - 19-10-2017, 09:01

Jak wymiana łapy sprzegła nie pomoże to przerobienie osadzenia kulki na łape to niby dobry pomysł ale nie mozna przesadzic, z objawów wynika albo wyrobiona łapa sprzegla albo slabe cisnienie z pompki sprzegla
jacek11 - 19-10-2017, 09:15

grzesiopol napisał/a:
Czy w oryginale łożysko jest przy samym docisku czy ma skok jałowy?

Co prawda ja mam 2.0,ale to nie powinno mieć znaczenia.U mnie czasem jest tak,że łożysko delikatnie popiskuje,ale wystarczy,że delikatnie dotknę pedału sprzęgła,i przestaje.Z tego wynika,że nie ma luzu,a jeśli jest,to bardzo malutki.
grzesiopol napisał/a:
Dodam tylko, że pompa działa w całym zakresie tzn od początku, pedał sprzęgła jest ustawiony na równi z pedałem hamulca (o ile pamiętam).

Pedał sprzęgła jest na sprężynie,więc zawsze będzie wysoko.Jest tam regulacja,ale nie możesz jej dokręcić do maksa,bo spali się tarcza.Musisz zostawić troszkę luzu.

grzesiopol - 19-10-2017, 09:46

robertdg Ta nowa używana łapa jest wiecej wyrobiona niż ta co była, sprawdzaliśmy nawet na prasie czy nie ma jakichś pęknięć (co jest mało prawdopodobne) ale jest wszystko OK, łapa się wygina i wraca do pierwotnego położenia. gwint w kulce zrobimy o 1cm dłuższy, zawsze można go skrócić i będziemy próbować. Co do pompy to raczej jest OK bo po pierwsze przy pierwszej naprawie sprzęgła puścił wysprzęglik i reduktor więc ciśnienie ma a po drugie jak wspomniałem skok samej łapy jest większy niż u innych użytkowników 2,5 V6.

jacek11 regulacja przy pompie jest tylko do wysokości pedału, zresztą jest tak ustawione aby był delikatny luz, tzn tak aby tłoczek w pompie był wysunięty maksymalnie w stronę kabiny, teoretycznie jak wydłuży sie ramię od pedała to powinien być większy skok pompy ale z tego co czytałem i rozmawiałem to ma być tak, że tłok w pompie jest w po łozeniu spoczynku maksymalnie w stronę kabiny.

Przy okazji któregoś grzebania nagrałem filmik endoskopem i wg. mnie było OK.

Widzicie właśnie przy takim niskim braniu jest prawdopodobieństwo szybszego wykończenia tarczy bo nie jest do końca wysprzęglane, dlatego to nabite sprzęgło się rozwaliło bo po prostu się przytarło. Trzeba będzie chyba rozpalić ognisko i sprawa sama się rozwiąże :twisted: oczywiście to był żart ale łapska opadają i kończą sie pomysły.

robertdg - 19-10-2017, 09:46

Łożysko zawsze ma luz od docisku, po to jest tuleja prowadzaca z pewnym zakresem - swoja droga sprawdzał ktos czy tuleja nie jest pocharatana?
Rzecz wyglada tak, ze jak sprzeglo swieze to lozysko chodzi w najwiekszym zakresie - znaczy moze miec najwiekszy luz roboczy na tulei prowadzacej, im bardziej zuzyte sprzeglo tym luz na tulei prowadzacej sie zmniejsza, aczkolwiek sam zakres pracy docisku pozostaje w nominalnych granicach, tylko os nacisku w miare zuzycia sprzegla przesuwa sie w strone skrzyni, od ustalenia lapy sprzegla w odpowiednim miejscu jest wysprzeglik

[ Dodano: 19-10-2017, 09:48 ]
grzesiopol napisał/a:
Ta nowa używana łapa jest wiecej wyrobiona niż ta co była, sprawdzaliśmy nawet na prasie czy nie ma jakichś pęknięć (co jest mało prawdopodobne) ale jest wszystko OK
Łapy sprzeglowe lubiały pękac, bylo o tym pisane wielokrotnie w watku o sprzegle
grzesiopol - 19-10-2017, 10:09

Może jestem wygodny :wink: ale pamietasz mniej więcej gdzie ten temat o pękaniu jest?
Widzisz za bardzo nie ma znaczenia czy tarcza jest nowa czy nie bo i tak wysprzeglenie jest na samym dole. Powinno raczej być tak, że na nowym bierze powiedzmy na srodku a z momentem wycierania się będzie brało coraz nizej czy tak?

A czy jest możliwość założenia innej skrzyni np. w kombinacji inna skrzynia a płaszcz ten sam lub odwrotnie?

[ Dodano: 19-10-2017, 10:12 ]
I jeszcze jedno łapy mechanik mierzył i wymiary krzywizn sa takie same, ja właśnie obstawiałem, że to jest wina łapy. Najlepiej pewnie trzeba będzie jednak założyć tą co teraz kupiliśmy i zobaczyć jak będzie.

[ Dodano: 19-10-2017, 11:18 ]
Z łapą znalazłem a teraz czytam o skrzyni.
Z tego by wynikało, że jednak to łapa jest odpowiedzialna za to co się dzieje, w końcu działa tak konkretna siła. Z tego co pamietam to po pierwszej wymianie (na exedy) jak się zepsuło to wg mnie wyglądało to tak jakby łożysko przesuwało się do pewnego momentu potem stawało i dalej wyginała sie tylko łapa zamiast wyciskać docisk. Jak było świeżo załozone to czuć było to tzw przełamanie a teraz nie może przełamać bo tak jakby nie miało siły.

[ Dodano: 10-11-2017, 22:54 ]
Na dzień dzisiejszy sprzęgło się zrobiło.
Wymieniliśmy na nową tuleję od łożyska sprzegłowego, pozostawiliśmy starą łapę ale dorobiliśmy kulkę od łapy na trochę dłuższą (podobno to i tak nic nie dało) i wykręciliśmy na maksa regulację na pedale. Pytanie tylko co pomogło :mrgreen:

jacek11 - 10-11-2017, 23:27

To ostatnie :P
grzesiopol - 11-11-2017, 19:24

Niestety wczesniej też wykręcane było :P
Pozostańmy przy tym, ze wszystko na raz. :mrgreen:

jacek11 - 12-11-2017, 10:50

No dobra. Niech Ci będzie :wink: :mrgreen:
grzesiopol - 14-11-2017, 09:40

Obstawiam, że to jednak ta tuleja od łożyska, stara była troche wyrobiona i łożysko mogło sie blokować na niej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group