Nasze Miśki - Sopocki Lancer ujeżdża stolicę
arxel4 - 04-11-2017, 11:53 Temat postu: Sopocki Lancer ujeżdża stolicę Sopocki Lancer ujeżdża stolice, czyli jak kupilem auto na weekend oraz jak żona przetransportowała go do Stolicy
UWAGA ! Cała historię będę dopisywać co jakis czas- mam ograniczenia czasow na to pisanie !
Poszukiwania auta:
- celem bylo znalezienie auta za ok 30-35tys zl i pomimo braku jakichs szczególnych warunków (benzyna pod gaz, sedan lub SUV, rok min. 2010) byl bardzo duży problem ze znalezieniem auta.
Po jakims czasie udało sie znalezc Lancera z USA z Elblaga i to z 2014 lub 15 roku. po raporcie carfax i opinii na forum stwierdzilismy, ze odpuszczamy.
Ale pech (lub szczescie) chcialo, ze podczas wizyty u tesciow okazalo sie, ze pojawilo sie ogloszenie z Sopotu i po kilku podejsciach do auta i jego obejrzenia udalo sie wreszcie spotkac.
Auto bylo b. brudne i pierwornie zakladalem, ze to kolor srebrny w tonacji zlota (po umyciu wyszlo, ze to zwyczajny szary i raczej w graficie
Z uwagi na poród poprzedniego wlasciciela przesunelismy zakup na kolejny weekend i po obejrzeniu w jakims SKP.
Wypadło na NorAuto przy Auchan w Gdansku.
Zdjęcia z ogłoszenia:
arxel4 - 04-11-2017, 16:30
Część 2 - auto dotarło do stolicy (made by Żona) i obecnie wygląda tak :
arxel4 - 04-11-2017, 16:42
Status auta:
- rok produkcji 2012, zakup 10.2013
- przebieg przy zakupie ok 119 tys
- wersja sedan
Zrobione od zakupu (10.2017)
- wszystkie płyny + filtry
- klocki + tarcze przód
W trakcie:
- system multimedialny ( naprawa nawigacji) oraz okablowanie
W planach (11-12.2017):
- zmiana kamery w tablicy (jak ma ktoś pomysł na wersję sedana to prosze na PW)
- regulacja LPG ( naprawa, przegląd i regulacja luzów zaworów)
- jazda
arxel4 - 08-12-2017, 22:24
W dniu dzisiejszym zamontowałem trochę elementów ozdobnych, tj. nakładki na progi oraz przy klapie bagażnika.
Co do LPG to po wizycie w autoryzowanym serwisie jest już ok (tzz. nie ma już charakterystycznego odgłosu przy starcie oraz normalnie "ubywa" LPG)
Regulację luzów zaworów zrobię zapewne już na wiosnę, bo póki co więcej auto stoi niż jeździ
Do kamery też się nie mogę zabrać, gdyby ktoś miał pomysł jak to zrobić to będę wdzięczny ( vs poleci warsztat)
arxel4 - 17-09-2018, 10:00
To trochę nowości
1) Doszedł mi nowy pasażer do auta sygnalizowany żółtym trójkątem na szybie oraz fotelikiem z tyłu )
Muszę przyznać, że zrobiliśmy jakoś w lipcu trasę Gdańsk - Suwałki - Białystok - Warszawa - Gdańsk zapakowani jak Polacy wracający z NRD.
Na uwagę zasługuje pojemność bagażnika - udało się ujarzmić albo wózek albo dół wózka + resztę bagaży
2) Zrobiliśmy już trochę ponad 140 tys km i podczas wizyty w STAGu w Warszawie ktoś mi wreszcie wyjaśnił na czym polega magiczny program napisany dla Mitsubishi przez STAGa.
Z ciekawostek powiem tylko, że jest dotrysk benzyny ( 1 na 4 zawory w trybie normalnej jazdy do 2 na 4 zawory w trybie jazdy ponad +/- 130 km/h.
Osobiście sądziłem, że załącza się już wtedy benzyna bo coś szybko ubywała z baka:)
3) podczas rutynowej wręcz wymiany płynów i olejów dostałem info nt kilku niespodzianek:
- hamulce,
- amortyzatory z tyłu,
Hamulce zrobione (przód i tył) - ciekawe, że i tu i tu są hamulce wentylowane (było zdziwienie mechanika, gdyż nie jest to chyba standardowe rozwiązanie )
Amortyzatory jak czas pozwoli to do zrobienia w tym lub przyszłym tygodniu.
4) Pozostała do zrobienia kamera - pewnie będzie to do wykonania przy okazji amortyzatorów
Ciekawostka - uszkodzeniu uległa przednia szyba - tir wyjeżdżając z budowy "wystrzelił" kamień spod kół,
na plus, że udało się ją wymienić "od ręki"
ale tak zacząłem się zastanawiać, czy nie lepiej zamontować dwóch kamer / rejestratorów jazdy?
używanie może tych tylnich?
apikus - 17-09-2018, 10:50
arxel4 napisał/a: | Hamulce zrobione (przód i tył) - ciekawe, że i tu i tu są hamulce wentylowane (było zdziwienie mechanika, gdyż nie jest to chyba standardowe rozwiązanie ) |
Z tyłu nie ma wentylowanych hamulców.
|
|
|