Anonymous - 14-11-2005, 13:40 Temat postu: Żonglerki akcjami Mitsubishi Przedruk za http://wiadomosci.gazeta....00,3013590.html Goldman Sachs już sprzedał akcje Mitsubishi Motors qub, Reuters 14-11-2005, ostatnia aktualizacja 14-11-2005 12:12 Amerykański bank Goldman Sachs nie ma już akcji japońskiego koncernu Mitsubishi Motors, które w piątek nieoczekiwanie odkupił od DaimlerChryslera. Mitsubishi Motors poinformowało w poniedziałek, że Goldman Sachs sprzedał już 12,4 proc. akcji japońskiej firmy, które w ostatni piątek amerykański bank odkupił od niemieckiego koncernu DaimlerChrysler. Informacja wywołała zaskoczenie, bo w ostatnich miesiącach niemiecki koncern często zapowiadał, że nie chce sprzedawać akcji japońskiej firmy. Od jesieni 2000 r. do wiosny 2004 r. DaimlerChrysler z pakietem 37 proc. akcji był największym akcjonariuszem japońskiej firmy. Sojusz rozpadł się wiosną zeszłego roku, kiedy koncern ze Stuttgartu zrezygnował z dokapitalizowania swojego japońskiego partnera. Przed bankructwem uchroniła firmę pomoc innych spółek grupy kapitałowej Mitsubishi. Pod koniec września miały one w sumie 31,6 proc. akcji producenta samochodów. Raptowne przetasowania akcjonariatu Mitsubishi Motors, które obecnie przechodzi głęboką restrukturyzację, odpędziły od niej inwestorów. Notowania spółki na giełdzie w Tokio spadły w poniedziałek o 11,4 proc. do 265 jenów. W zeszłym tygodniu w czasie sesji kurs akcji Mitsubishi Motors sięgnął zaś nawet 363 jenów. Hubeeert - 14-11-2005, 13:54 Najwyzszy czas zacząć kupować akcje Mitsu. Jackie - 14-11-2005, 19:41 No i znowu wszystko wraca w ręce japończyków. To chyba dobrze, choć zapowiada zmniejszenie wolumenu sprzedaży samochodów. Jutro popytam i się będę mądrzył. Pozdrawiam JCH - 03-12-2009, 12:29 Peugeot ma ochotę na Mitsubishi....
 Peugeot czy Mitsu 
Źródło: http://wyborcza.biz/bizne...elda_mocno.html Krzyzak - 03-12-2009, 14:14 raczej ma apetyt na technologię 
firma, która produkuje najbardziej awaryjne europejskie auta a w przeszłości, gdy Mitsu produkowało samoloty czy statki, robiła żelazka i nożyczki, chętnie nabyłaby technologię, jak dawno temu koncern Daimler-Chrysler (prawie doprowadził Mitsu do upadku a potem chyc i wszystkie patenty niemal za darmo) Misiek :) - 03-12-2009, 14:29 Jak nissan zaczął kooperować z francuzami to jakość japończyków się pogorszyła mam nadzieje, że tak nie będzie z mitsu jeśli mieliby kooperować (narazie tylko outlander) lucxxx - 04-12-2009, 10:10 http://biznes.interia.pl/...ego-psa,1406521
Apokalipsa nadchodzi 
Dla mnie to jest czarny scenariusz. Mam nadzieje że Mitsu zachowa swój charakter jeśli do tego dojdzie Krzyzak - 04-12-2009, 10:14
to fakt - francuzi robią jedne najbrzydszych aut świata... Jackie - 04-12-2009, 11:57
Ja również mam mnóstwo obaw... Faktem jest jednak, że w razie biedy MHI może kupić PSA z lewej kieszeni. Duzo bardziej martwi mnie strzał marketingowy jaki Miski zaliczą... pozdrawiam cns80 - 04-12-2009, 12:02 Inaczej współpracuje się z państwową fabryką, która ugrzęzła w czasach socjalizmu (Renault), a inaczej z prywatnym konglomeratem (PSA). Myślę że nie będzie tak źle. Misiek :) - 04-12-2009, 13:43 [*] Krzyzak - 04-12-2009, 14:50
ale jednak renault generalnie mniej się psuje (wg statystyk) no i sporo daje na badania (np. jak Renault-Williams w F1) oraz produkuje niemal każdy rodzaj pojazdu (np. ciężarówki), czego nie można o PSA powiedzieć (może poza citroenem wrc) - nie robią ciężarówek, terenówek, aut sportowych itd., więc jakie są ich doświadczenia?? raczej bardzo mizerne cns80 - 04-12-2009, 14:54
Miałem kilka Peugeotów i byłem całkiem zadowolony. W Citroenie pracowałem i tu było gorzej, ale to były głównie usterki na styku elektroniki i HYDROACTIVE Fakt że jakość wyrobów PSA ostatnio spadała, ale może MMC ich podniesie
Krzyzak - 04-12-2009, 21:26 widzisz Patryk - obecnie jestem podwykonawcą w firmie francuskiej i mamy mega klienta z Francji, więc sporo osób przeprowadza się do Paryża, Lion czy na lazurowe wybrzeże i jeżdżą tam służbowymi autami - tylko francuskimi niemal wszyscy narzekają na peugota, umiarkowanie lub bardzo chwalą citroena (też nie zawsze - np. c5 to totalna porażka, silnik rzadko 100 tkm dożywają) i co dziwne prawie nie jeżdżą renaultami, więc nie mam danych kolega ma lagune II - usterki akumulatora (2 rok), rozrusznika a przede wszystkim alternatora są dosyć częste j-rules - 05-12-2009, 09:52 Nie bez powodu chyba Laguna II miala "pseudonim operacyjny" Królowa lawet 
Mialem okazje tydzien temu przeturlac sie przez Francje wzdluz - i dziwilo mnie ze na drogach widzialem prawie same Peugoty, malo bylo Cytryn czy Renówek. Nie wiem dlaczego tak. |
||||||||||||||||||
