To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - Jak silnik 2,4 sprawuje sie przy zasilaniu gazem

alegator - 31-01-2018, 23:28
Temat postu: Jak silnik 2,4 sprawuje sie przy zasilaniu gazem
czy macie jakies sugestie dotyczace zasilania silnika 2,4 gazem? Zamierzam zainstalować LPG i nie wiem jak ten silnik sie sprawuje po takiej przeróbce. Jaka jest jego trwałośc, z czym mieliście problemy . A moze jakia instalacja, jakiej firmy?
Mario_Luigie - 01-02-2018, 13:51

Cześć!
Poniżej cytuję swoją odpowiedź w innym temacie, może to troszkę rozjaśni sprawę :) :
Cytat:
Witam!

Jeśli chodzi o gazowanie Miśka O II 2.0 mivec to swego czasu bardzo mocno się tym interesowałem ale słabo było trafić na jednoznaczną informację/opinię. Jedni mówią, że można śmiało gazować inni, że lepiej nie.

Z tego co wyczytałem to 2.0 mivec jest silnikiem o oznaczeniu 4B11, natomiast 2,4 mivec to silnik 4B12. Jeździłem i jednym i drugim i fakt faktem 2,4 w moim odczuciu był odczuwalnie mocniejszy ale nie ma szału. 2.0 jak docisnę lekko to też się ładnie zbiera i nie czuję aż tak dużej różnicy. To moje subiektywne odczucie, dopuszczam, że egzemplarz (2,4 benzyna), który badałem był wysilony (przebieg 244 tys km, na gazie od 1 dnia narodzin w dodatku sprowadzony z Hollandii, bez NAP, w ogóle bez niczego sensownego- duże prawdopodobieństwo, że było to auto flotowe z przebiegiem w cholerkę większym). Niemniej jednak różnica w spalaniu jest tak nie wielka, że ja szukałbym wersji 2,4. Nie wiem jak teraz, ale swego czasu było ich strasznie mało, a jak już się trafiła, to przy dłuższych oględzinach człowiek miął dość i wracał ze smutkiem kolejne 400km do domu :) .

Dodatkowo, było dla mnie swego rodzaju wyznacznikiem, że skoro Mitsubishi zdecydowało się na montaż fabrycznej instalacji gazowej tylko w wersji 2,4 to coś jest na rzeczy. Z tego co wiem, to jest różnica w budowie tych silników, chodzi o regulację zaworów i rodzaj materiału z jakiego są one zbudowane. Nie znam się, może ktoś wie więcej na ten temat?
Jest wiele różnych opinii, ja słyszałem również, że regulacja zaworów (zwykle potrzebna co 100 000km, w 4B12 to pikuś a w 4B11 poważna i droga impreza - rozebranie całego przodu i dostęp gdzieś od boku silnika...).

Ja też szukałem 2,4 mając to wszystko na uwadze, nie znalazłem żadnego ze skrzynią 6 stopniową.

Swego czasu szukałem informacji nawet w rosyjskim internecie i tam jest sporo info, tylko mało zrozumiałe :)

Pozdrawiam!


Podsumowując to co się dowiedziałem, Outek 2,4 nadaje się do gazowania (Nawet Mitsubishi zdecydowało się na zagazowanie, niektórych modeli 2,4-zwłaszcza na rynek Holenderski) nawet bardziej niż 2.0 mivec.

Mam nadzieję, że moja skromna wiedza na ten temat nie okazuje się być bzdurą ;)
Pozdrawiam!

P.S
Co do rodzaju instalacji gazowej, jest na YouTube pewna znana warszawska firma (nie podaję nazwy bo nie chcę spamować reklamą), w każdym razie można prześledzić ich filmy o gazowaniu Outlandera. Z tego co kojarzę, to zwykle była to BRC, czasem Landi Renzo.
Moja wiedza na ten temat jest taka, że nie ma co oszczędzać z instalacją do Outka, musi być mocna (mocny reduktor tzw. cegła, bardzo dobrej jakości wtryskiwacze i jak najlepsze spasowanie komputera -ustawienia) - jeśli coś pokręciłem to proszę o sprostowanie :) . Spotkałem się z opinią, że dodatkowa lubryfikacja jest niepotrzebna - ja osobiście sądzę, że jest bardzo potrzebna. Dobrze, jest też zakładać u kogoś kto już instalował gaz w Outkach. Ja osobiście nie zdecydowałem się na gaz, ale tylko dlatego, że mało jeżdżę, a jeśli już to w dłuższe trasy, gdzie spalanie 2,0 da się osiągnąć na poziomie 7 l/100km przy bardzo oszczędnej jeździe i prędkości max 110km/h.

Jeśli samochód był już wcześniej używany przez kogoś i nie jest wiadome w 100% jaka była jego przeszłość i przebieg to ja jeszcze sprawdziłbym dokładnie silnik - badanie silnika, próba olejowa, ciśnieniowa czy coś w tym stylu. Ale to już moja schiza, jestem na tym punkcie przewrażliwiony :) . Widziałem kiedyś pod Wa-wą outka 2,4 z instalacją Stag (koszt jej wykonania to było 2200zł-przynajmniej taka cena widniała na fakturze) i nie wyglądało to najlepiej - więc warto wybrać kogoś fachowego. Ta cena też była jakaś nie wiarygodnie niska :) .

Komandor - 01-02-2018, 18:04

Swego czasu mocno przymierzałem się do instalacji z wtryskiem fazy ciekłej gdzie lubryfikacja nie jest potrzebna ale przy przebiegach jakie ostatnio robię outkiem czas zwrotu kosztów instalacji byłby zbyt długi.
alegator - 02-02-2018, 22:23

Dzieki Panowie za rady. Ja tez od pewnego czasu analizuję rózne oferty i mam jednak problem. Ja wiem, ze silnik 2,4 swietnie nadaje się do zasilania LPG ale problem tkwi w instalacji i to jak sie ja wykonuje. Co mi sie nie podoba? Otóż wiele zakładów montujacych gaz stosuje "sztuczki", które moim zdaniem sa nie do końca ok. Chodzi o sondy lambda. Po zamontowaniu gazu , zeby nie zapalał sie check engine (dlaczego?) robi sie kombinacje, obecnie z podkładkami pod sondy. Takie działania to w zasadzie półśrodek. Ostatnio kolega przerabiał instalacje gazową w Jeep-ie i mimo prośby o właściwe ustawienie i ewentualna wymiane podzespołów instalacji gazowej, zastosowano słynne podkładki. Efekt - silnik swietnie pracuje na gazie a po przełaczeniu na benzynę zapala sie check. Pytając tutaj o instalacje gazową chciałem sie dowiedzieć czy i Wy mieliscie takie problemy. Wyłaczanie sond lambda czy oszukiwanie ich to moim zdaniem zadne rozwiazanie z samochodzie z wtryskiem pośrednim benzyny . Sondy lambda mają kolosalne znaczenie przy regulacji dawki paliwa a to wiaze sie ze zuzyciem paliwa a takze z ochrona środowiska. Dopóki nie rozwiaze tego problemu to nie zainstaluje gazu. Czytałem o instatalacjach LPG i wszyscy madrzy w tej dziedzinie piszą , ze check nie powinien sie palić w zadnym przypadku ale konfrontujac to z rzeczywistościa i pytajac w zakładach , gdzie instalują gaz mówi sie, ze takie działania z sondami to norma.
Bzyk_R1 - 02-02-2018, 23:11

alegator, jeżeli ktoś z "gaziarzy" twierdzi że CE to norma po instalacji LPG, to powinieneś odwrócić się na pięcie i do widzenia. Prawidłowo wystrojona instalacja nie powoduje wyrzucania błędów. Widzę że wiesz że dzwonią ale nie wiesz w którym kościele. Musisz jeszcze dużo się dowiedzieć o LPG. Musisz wiedzieć że błędy sond mają różne znaczenie praktyczne, co innego sondy korekcyjne a co innego diagnostyczne. Emulowanie sond ze względu na CE związany z nieprawidłową regulacją to szybka droga do zniszczenia silnika. Pamiętaj że dobrze wystrojona instalacja nie powoduje wypalania gniazd, temperatura spalania jest nieznacznie wyższa w stosunku do PB, nie potrzebuje lubryfikacji, AFR jest identyczny na LPG i Pb, spalanie gazu jest większe o 20-30% niż benzyny wreszcie samochód jedzie tak samo dobrze na każdym paliwie.

Gorąco polecam czytanie lpg.forum, naprawdę można się wiele dowiedzieć.

alegator - 03-02-2018, 00:03

Dzięki Stary. faktycznie niewiele wiem na temat gazu w samochodzie stąd moje pytanie. Właśnie wszedłem na forum LPG i masz rację , wiele ciekawych rzeczy sie dowiedziałem. Powiem szczerze, ze nie zamierzam studiowac do bólu tego zagadnienia, uwazam, ze od duzej wiedzy na ten temat sa specjaliści. Jak słusznie zauwazyłeś nie obracałem się do tej pory w ich gronie skoro uwazali, ze CE musi sie palić. A co teraz ? Chciałbym sie wiec dowiedzieć jakie rozwiazanie z LPG byłoby optymalne do Outka , moze jakie Wy macie . Opinie są bardzo podzielone i też na samym forum LPG. Jedni pisza , ze STAG to dno inni , ze włoskie instalacje to lipa itp.
plecho1 - 03-02-2018, 07:48

Podstawa to uczciwy i fachowy gazownik. Producent sterownika ma mniejsze znaczenie bo większość obecnie produkowanych sterowników ma bardzo podobną funkcjonalność. Ważniejsze są precyzyjne i wtryskiwacze i odpowiednio wydajny reduktor. Z wtryskiwaczy dobre są Barracudy od Alexa i ACW03 od AC a reduktory to albo coś od KME albo Magic III. Ważne aby gazownik podczas robienia nawiertów kolektora zdjął kolektor aby wióry z wiercenia i gwintowania nie dostały się do silnika tylko trafiły do kosza. Następnie regulacja ma być przeprowadzona na drodze lub na hamowni z wykorzystaniem korekt benzynowych i sondy AFR.
Co do producenta instalacji to nie warto pchać się we włoskie instalacje bo często montowane są niefachowo i jest problem z ich serwisem oraz części są czasem kilkukrotnie droższe a wcale nie lepsze. Nasze firmy obecnie robią bardzo dobre części, taka Barracuda potrafi wytrzymać 300 tys km podobnie jak japoński pierwowzór Keichin więc nie ma się co bać naszych wyrobów.

Bzyk_R1 - 03-02-2018, 08:45

alegator, masz rację specjaliści powinni mieć taką wiedzę, jednak uwierz że dobrze iść do nich przygotowanym, tylko nie w ten sposób że przeczytasz post i zaczniesz sypać hasłami, warto się nauczyć co one znaczą i jak powinno się je stosować w praktyce.
Tak jak pisał moj poprzednik (którego chwalę we wszystkich kościołach) :-D podstawa to montaż i strojenie, a to czy będziesz klikać palcem w przycisk staga, kme, lpg.tech czy brc to wiesz. Ale skoro nasze polskie rozwiązania są dobre i na wysokim poziomie to czemu nie? Ja prawie rok przed zakupem turbo studiowałem tematy gazowe pytałem ludzi z doświadczeniem i cieszę się z bezproblemowej jazdy turbo benzyną na LPG.

alegator - 03-02-2018, 11:28

bardzo sie cieszę z rzeczowych odpowiedzi ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy w ogóle jest mozliwe zestrojenie instalacji LPG tak aby nie trzeba było stosowac emulatorów sond lambda. Powiem szczerze, że montaż tych emulatorów jest zaprzeczeniem wszystkich istotnych zasad na których opiera siie zasilanie wtryskowe silnika. Sonda reguluje zuzycie paliwa poprzez skład mieszanki, jak jej nie ma to skład mieszanki jest regulowany tylko poprzez centralę i nie jest korygowany na bieżąco bo to zadanie sondy a ta właściwie nie pracuje przez emulator. Co do polskich urzadzeń do instalacji LPG to macie rzeczywiście rację, są dobre. Moi koledzy chwalą je
IrekOutek - 03-02-2018, 11:49

Mam Outka 2.0 FL z 2011z i zamontowaną instalacje STAG Qbox plus,reduktor AC R-01,wtryski AC w-02 i najmniejszych problemów.Nigdy nie świeci się check,osiągi jak na benzynie,spalanie ok 12-13l/100km.Żadnych emulatorów i lubryfikacji.Lubryfikacja to jedno wielkie oszustwo!Przegląd co 10tyś z wymianami filtrów i sprawdzeniem składu mieszanki i wszystko OK.
plecho1 - 03-02-2018, 13:02

Przy sekwencji żadnych emulatorów się nie stosuje. Takie rzeczy stosowało się przy instalacjach I czy II generacji. Przy sekwencji wręcz nie można tego stosować bo mieszanka musi być właściwa i ewentualne wszelkie problemy wynikające z nieprawidłowości montażu czy regulacji instalacji LPG musi wychwycić sterownik silnika.
Bzyk_R1 - 03-02-2018, 17:07

Poza tym emuluje sie sondy diagnostyczne te za kolektorem w pobliżu katalizatora tylko z powodu pójścia na łatwiznę, zamiast poprawnie wystroić. Emulatory stosuje się też w tuningu po modyfikacji układu wydechowego.
kruhy84 - 04-02-2018, 13:58

według mnie i mojego sprawdzonego gazownika największym problem lpg w OII jest montaż butli :D
alegator - 04-02-2018, 16:07

dzięki za informacje, muszę powiedzieć, ze jestem troche mądrzejszy w sprawach LPG. Łatwiej teraz rozmawiać z mechanikami. A swoja drogą to duzo jest fachowców w tej dziedzinie o nikłej wiedzy.

Co do montażu butli to słyszałem , że robi się to w miejscu dojazdowego koła zapasowego - pod podłoga bagaznika. Niestety koło zapasowe musi być zastapione zestawem naprawczym. Inny sposób to usuniecie trzeciego rzędu siedzeń i umieszczenie butli w przestrzeni , gdzie znajduja sie złozone siedzenia no ale to raczej nie wchodzi w grę

plecho1 - 04-02-2018, 22:30

Też wydaje mi się że lepiej wozić zapas w bagażniku niż montować tam zbiornik. Koło zawsze w razie potrzeby można przełożyć lub nawet wyjąć a zbiornika już nie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group