Outlander I GEN Techniczne - 2.4 Mivec gaśnie przy obciążeniu
Master808 - 16-02-2018, 15:57 Temat postu: 2.4 Mivec gaśnie przy obciążeniu Witam wszystkich! Jestem właścicielem Outlandera MK1 2.4 Mivec 2006 automat. Od jakiegoś czasu moje auto trapi pewien problem. Mianowicie tuż po odpaleniu (zimny silnik, po przestanej nocy) auto bez problemu wchodzi na obroty ssania, pracuje równo itd. Jak tylko przekręcę gwałtownie kierownicą lub włączę klimę czy wrzucę jakiś bieg, obroty zaczynają gwałtownie falować i kończy się zgaśnięciem silnika praktycznie momentalnie lub gaśnie od razu. Później bardzo ciężko kręci i z trudem odpala. Auto zachowuje się tak, jakby nie radziło sobie pod obciążeniem. Sytuacja znika kiedy silnik jest rozgrzany lub kilka razy go odpalę i zgaszę czy mocno przegazuję po odpaleniu.
Zmieniłem już czujnik temperatury- pomogło, ale nie rozwiązało do końca problemu.
Zdjąłem także pasek osprzętu i problem znika całkowicie, pasek wymieniłem, ale to też nie rozwiązało sprawy.
Po podłączeniu do diagnozera wyskakuje tylko błąd sondy lambda Bank 1 Sensor 1 grzałka.
Czy ktoś z was spotkał się z taką sytuacją?
Bzyk_R1 - 16-02-2018, 16:05
Podaj proszę kod błędu jaki wyrzucił. Moim zdaniem któreś łożysko w osprzęcie jest padnięte i stawia duży opór. Trzeba znaleźć które.
Master808 - 16-02-2018, 21:28
Też tak myślałem, ale czemu problem znika przy rozgrzanym silniku, albo pojawia się także po wrzuceniu biegu? Kod to P0135.
Bzyk_R1 - 16-02-2018, 21:59
Bo rozgrzane łożysko się rozszerza i stawia mniejszy opór, a automat to kolejne obciążenie dla silnika gdy wrzucisz bieg. Nie wiem tak tylko zgaduję. Trzeba wykluczyć te opcje jak coś.
Niepokojące jest natomiast uszkodzenie sondy korekcyjnej a raczej jej grzałki. Radził bym wymienić bo jak sama sonda padnie a CE dalej będzie świecił to nie zauważysz drugiego błędu.
P.S
Włącz sobie prywatne wiadomości.
Jaro1974 - 16-02-2018, 22:32
Moim zdaniem może być w zasadzie pięć możliwości: rolka napinacza, rolka prowadząca, koło klimy, pompa wspomagania no i pompa wody. Jeżeli po zdjęciu paska takie cuda nie mają miejsca to te elementy do sprawdzenia. Jedyne co mnie zastanawia to utrudniony rozruch. Ja bym zaczął od pompy wspomagania skoro problem pojawia się po jej ruszeniu. Myśłałem o krokowcu ale tutaj nie ma takiej przepustnicy jak jest u mnie - przepustnica jest taka sama jak w 2.0 turbo. A w niej krokowca nie ma.
[ Dodano: 16-02-2018, 22:34 ]
Można się pokusić o wyczyszczenie przepustnicy jeszcze
Master808 - 17-02-2018, 11:35
Więc tak. Przepustnica wyczyszczona, wymieniona rolka prowadząca, napinacz, nowa pompa klimy, zostaje tylko pompa wspomagania. Natomiast dziwne jest to, że nawet jeśli nie tknę kierownicy, a wrzucę D lub R to auto i tak spada z obrotów i gaśnie momentalnie.
A skąd pomysł, że to pompa wody? Ona jest przecież napędzana paskiem rozrządu.
[ Dodano: 17-02-2018, 12:43 ]
Zastanawia mnie jedna rzecz. Czy to nie jest jakiś czujnik, który odpowiada za zwiększenie obrotów, tym samym dawki paliwa i powietrza, podczas większego obciążenia? Bo nawet jeśli byłoby to łożysko na osprzęcie, to silnik powinien trzymać obroty, choćby miało dojść do zerwania paska czy jego spalenia przy zatartym łożysku, no tak mi się wydaje.
Bzyk_R1 - 17-02-2018, 18:15
Skoro zrzucenie paska osprzętu leczy dolegliwości to nad czym tu się zastanawiać?
kruhy84 - 17-02-2018, 20:11
sprawdź ciśnienie na pompie paliwa.
Master808 - 18-02-2018, 11:02
Bzyk_R1 napisał/a: | Skoro zrzucenie paska osprzętu leczy dolegliwości to nad czym tu się zastanawiać? |
Zastanawiam się co tu jest grane. Jak osprzęt łożyskowany może spowodować takie obciążenie i gaśnięcie silnika, a później trudny rozruch. Silnik ma na tyle mocy, że powinien poukręcać wszystko na swojej drodze, byle utrzymać obroty. Miałem tak kiedyś, że zatarła się klima to aż pasek się stopił i pękł, a silnik pracował do końca równo, nie zgasł nawet.
Dziwne jest także to, że jak ruszę, przejadę 200-300m, stanę to auto zgaśnie. Tak samo jest z wycofaniem z garażu, wrzucę R, wycofam, zatrzymam się i klops. Natomiast wystarczy się przejechać kawałek dalej, lub osiągnąć większe obroty ( ok 3000) i silnik się stabilizuje.
Sprawdzę tą pompę, dzięki za podpowiedź. Myślałem też o wtryskach, albo cewkach ale to jeszcze przede mną do przekopania.
Jaro1974 - 19-02-2018, 11:00
Master808 napisał/a: | A skąd pomysł, że to pompa wody? Ona jest przecież napędzana paskiem rozrządu.
|
Pompa wody napędzana jest za pomocą paska osprzętu.
Master808 - 28-02-2018, 19:54
Witajcie po przerwie. Sprawdziłem już osprzęt, pompę i niestety nadal stoję w kropce. Rozmawiałem ostatnio z mechanikiem i sugerował też czujnik spalania stukowego. Zamówiłem i zobaczymy czy coś pomoże. :/
elektryk - 01-03-2018, 10:43
Master808 napisał/a: | Witajcie po przerwie. Sprawdziłem już osprzęt, pompę i niestety nadal stoję w kropce. Rozmawiałem ostatnio z mechanikiem i sugerował też czujnik spalania stukowego. Zamówiłem i zobaczymy czy coś pomoże. :/ | Ja kiedyś u siebie w 2.0 podejrzewałem uszkodzenie tego czujnika. Na próbę go odłączyłem od ECU i sterownik jakby go nie zauważył. Kultura pracy silnika też się nie zmieniła zbytnio. Dopiero po przejechaniu jakiś 50km po mieście zapalił się CE z błędem uszkodzenie czujnika spalania stukowego. Wnioskuję na podstawie tego że podczas normalnej pracy przy jeździe czujnik ten nie powoduje tak drastycznych objawów.
Piwor - 05-03-2018, 19:44
Master808, sprawdź luzy zaworowe.
Master808 - 06-03-2018, 02:54
Myślałem już o tym. Dużo przy tym roboty?
Od wczoraj doszedł jeden objaw. Po wymianie akumulatora auto straciło ssanie.. ;( już normalnie ręce mi opadają.
[ Dodano: 06-03-2018, 15:56 ]
Piwor napisał/a: | Master808, sprawdź luzy zaworowe. |
Rozmawiałem z mechanikiem i mówił że powinny tam być popychacze hydrauliczne i luz redukowany automatycznie. Czy to prawda?
Bizi78 - 06-03-2018, 17:52
Master808 napisał/a: | Rozmawiałem z mechanikiem i mówił że powinny tam być popychacze hydrauliczne i luz redukowany automatycznie. Czy to prawda? |
Nie, w mivec-u jest regulacja na śrubkę.
|
|
|