spooner25 - 05-03-2018, 19:39 Temat postu: Outlander ciężko odpala na zimnym Panowie, szukajka nie dała odpowiedzi więc zapodaję temat do rozkminy: Od 2 dni zauważyłem, że rano Outlander Turbo ciężko pali. Nie ważne jaka temperatura zewnętrzna. Akumulator roczny, świece wymienione na używane 
Palił od strzała a teraz trzeba go pokręcią. Na ciepłym pali na dotyk. Co to może być ? Piwor - 05-03-2018, 20:04
Przez ostatnie dwa dni były największe mrozy. Może Twój roczny akumulator jest słaby? Może masz używany olej typu 15W40? spooner25 - 05-03-2018, 20:09 dzisiaj było ledwie -5 stopni a to samo było po pracy gdzie było -3 stopnie więc pogoda i akumulator raczej nie wchodzi w grę. Piwor - 05-03-2018, 22:08 Jakieś błędy? Diagnostyka? Bzyk_R1 - 05-03-2018, 23:32 spooner25, jak już zapali to zgaś i zapal znowu i sprawdź czy wtedy już dobrze i ładnie zapala. spooner25 - 06-03-2018, 10:49 Dzisiaj rano odpalał bardzo ładnie, może jakiś pojedyńczy wybryk
Bzyk_R1 - 06-03-2018, 13:20 spooner25, zatankuj benzyny pod korek i powinno już nie wracać. spooner25 - 08-03-2018, 18:57 Objaw jednak powrócił. Benzynę często mam pod korek i to 98. qba1983 - 25-03-2018, 19:44 jeśli masz lpg to może to być objaw zalewania kolektora resztkanmi gazu z reduktora. mimo różnych zabezpieczeń miałem taką sytuacje że odpalał dopiero po 4 sekundach kręcenia. bizislawek - 20-05-2018, 00:57 Podczepie sie pod temat bo u mnie tez słabo pali na zimnym silniku , choć jak postoi min 1,5 -2 doby to pali od strzała. qba1983 znalazłeś sposób na usunięcie tego "zalewania", może ktoś z forumowiczów ma na to sposób? Edit: Jest rozwiązanie problemu, lały dwa wtryski gazu, po wymianie wszystko wróciło do normy. sebeqq - 22-11-2020, 12:23 I mnie dotknął podobny problem. Autko nagle zaczęło bardzo opornie zapalać "na zimnym" tzn. np. po nocy. Nie chce załapać za pierwszym razem a jeśli się to uda to jakby szarpie i nierówno pracuje przez 1-2 sekundy. Przejechałem ok 100 km na samej benzynie i zostawiłem auto na noc - to samo. Jeśli już zapali i od razu go zgaszę to następnym razem zapala natychmiast (zimny silnik). Na ciepłym bez problemów. Podłączyłem obd i temp cieczy jaką pokazywał to 2 stopnie, temp. zasysanego pow. 6 a temp. zewnętrzna 4 ale to chyba wynika z usytuowania czujników. Co ciekawe kiedy podłączyłem obd to poustawianie wszystkiego trochę mi zajęło - autko w tym czasie nie było zapalone ale kluczyk był przekręcony przez jakieś 2-3 min. i samochód zapalił bez tego przerywania... Znalazłem jeszcze jeden wątek z tym problemem gdzie winny był chyba jakiś dodatkowy alarm. Ja zastanawiam się czy to może być np pompa paliwa albo jakiś zaworek w układzie paliwowym? 🤔 Gaz założony dopiero parę miesięcy temu, przejechane jakieś 7tkm woojas25 - 22-11-2020, 19:44 mialem tak samo jak reduktor puszczal gaz po wymianie wszystko ok , mozna tez zakrecic gaz w butli i sprobowac Bzyk_R1 - 23-11-2020, 21:18 Jak chcecie wykluczyć lpg to trzeba zakręcić zawór w butli na odpalonym silniku i poczekać aż samochód wypali cały gaz z układu i sam przełączy na benzynę. Potem z rana test palenia. Jeżeli są problemy z puszczaniem lpg z reduktora czy wtryskiwaczy to auto powinno zapalić bez problemu. Powyższe stosujemy gdy nalanie benzyny pod korek nie pomaga, ewentualnie odkręcenie wlewu z rana bezpośrednio przed uruchomieniem. Arturro_Turbo - 18-01-2021, 11:06 Podczepiam się pod temat. Auto bez gazu. Świece nowe. Zimny - pierwsze zakręcenie, buja jakby łapał obroty, czasem załapie, a czasem trzeba robić drugi strzał. Przy drugim odpala od razu. Paliwo często pod korek - tzn. - odpalam po przejechaniu 1,4km ze stacji VPower 100, na takim był strojony, nie ma znaczenia.
Ktoś coś? Bzyk_R1 - 18-01-2021, 11:16 Bezpośrednio po tankowaniu na full tak też odpala z trudem rano? Spróbuj przed odpaleniem odkręcić korek wlewu i obserwuj czy coś się zmieniło. |
||||||||||
