celtic - 29-10-2018, 23:44 Temat postu: Colt CZC 1,5 4A91 Problem z odpalaniem Witam dzisiaj po 4 dniach postoju miałem problem z odpaleniem silnika tak jak by nie było paliwa... dopiero po 10 próbie i desperacji polegającej na kręceniu rozrusznikiem do skutku dopalił potem było bez problemu. teraz moje pytanie czy i gdzie jest zabudowany zaworek zwrotny ?? gdyż podejrzewam że mógł zostać uszkodzony lub pominięty przy wymianie zbiornika paliwa z góry dzięki za odp BernyP - 12-12-2018, 22:02 raczej nie ma zaworka zwrotnego (przeglądałem u siebie i nie znalazłem). Może pompa Ci nie wyrabia z ciśnieniem Sewer - 03-06-2020, 19:39 Temat postu: Re: Colt 1,1 2010r - Problem z odpalaniem Witam dzisiaj po 4 dniach postoju miałem problem z odpaleniem silnika tak jak by nie było paliwa... dopiero po 10 próbie i desperacji polegającej na kręceniu rozrusznikiem do skutku dopalił potem było bez problemu. teraz moje pytanie czy i gdzie jest zabudowany zaworek zwrotny ?? gdyż podejrzewam że mógł zostać uszkodzony lub pominięty przy wymianie zbiornika paliwa z góry dzięki za odp[/quote] A ja mam inne podobne pytanie (nie wiem gdzie go zamieścić?): Mój Colt jeździł, palił i jak to Misiek był "niepsujliwy". Do zeszłego tygodnia. Rano nie odpalił.Kręcił, kręcił i już by chciał a jednak nie dawał rady. Czuć było paliwo. Więc pompa chyba podaje paliwo. Dziś przyjechał elektryk z komputerem - podpiął go i nie stwierdził ŻADNEGO błędu ze strony elektryki. Przy okazji rozładował 1,5 roczny akumulator..... Panowie - ma ktoś jakiś pomysł w tej sprawie albo zna dobry warsztat od Miśków w okolicy Katowic? Nie chcę oddawać auta do przypadkowego warsztatu..... Plisss HELP! szerokości Antonio tomusn - 04-06-2020, 10:42 Sewer, 1. jakie napięcie na akumulatorze? 2. czy odpaliłeś z kabli? może lekkie niedoładowanie akumulatora? Sewer - 09-06-2020, 15:02
Witam, akumulator kręcił jak szalony....w końcu padł. Wcześniej próbowałem odpalić na kable - nawet na chwilę załapał, widać że pali na pół gwizdka - całym autem trzęsło jak galaretą....i w końcu (mimo wdepnięcia gazu) zgasł.....Kolejna próba zapalenia się nie udała. A akumulator padł i teraz jest ładowany. Spróbuję zmienić świece bo chyba nawet Bozia nie wie czy (i kiedy) były wymieniane. pozdrawiam Slavek74 - 09-06-2020, 18:42
Aku naładuj - to podstawa. Jaki przebieg ma auto? Mitsubishi dla silnika 4a91 zaleca wymianę świec irydowych co 100tyś.km W książce od Lancera z silnikiem 4a91 podają jeden rodzaj świec. Jest to BOSCH FR7SI30 ( BOSCH 0242235769 ) Obecnie można je kupić w cenie ok.23pln/sztuka jak poszukasz. Jak nie wiesz, kiedy auto miało zmieniane świece lub przebieg auta nie jest znany, to myślę, że warto je wymienić. Ostatnio znajomemu Lexus IS200 prawie przestał jechać - ledwo dojechał do pracy. Silnik nie chodził równo, szarpało nim. Po wymianie wszystkich świec (a tam jest ich 6) oraz jednej cewki auto ponownie odżyło. Inna sprawa, że u znajomego po podpięciu do OBD2 zwykłego interfejsu ELM 327 (kupionego za 30-40pln) program diagnostyczny (chyba darmowy Piston - ściągnięty ze Sklep Play) pokazał, że coś jest z cewką. Świece wymienił wszystkie przy okazji, bo też nikt nie wiedział kiedy były wymieniane. Sewer - 10-06-2020, 18:16 [quote="Slavek74"]
Aku naładuj - to podstawa. Jaki przebieg ma auto? Mitsubishi dla silnika 4a91 zaleca wymianę świec irydowych co 100tyś.km W książce od Lancera z silnikiem 4a91 podają jeden rodzaj świec. Jest to BOSCH FR7SI30 ( BOSCH 0242235769 ) Obecnie można je kupić w cenie ok.23pln/sztuka jak poszukasz. Jak nie wiesz, kiedy auto miało zmieniane świece lub przebieg auta nie jest znany, to myślę, że warto je wymienić. Misiek ożył! Po diagnostyce komputerowej,że nie ma żadnego błędu - musiało paść na świece! Ponieważ palił od strzału, jeździł - zwlekałem z wymianą. I faktycznie od nowości prawdopodobnie nie były wymieniane. Przypomnę 2009 rok - 80 tyś przebiegu (na blacie). Dwie godziny trwało nim mechanik zdołał je odkręcić(tak były zapieczone). Były w opłakanym stanie. Kupiłem zalecane w książce BOSCH FR7SE ; akumulator był ładowany 2 dni i po wymianie - odpalił od pierwszego przekręcenia stacyjki. Tak,że moje zaniedbanie ale i nauczka na przyszłość. I wskazówka dla innych: dbajcie o świece! Dziękuję! |
||||||||||||||||
