Off Topic - O filmach luźniej
milo - 02-12-2014, 15:17
Cytat: | Wrzucajcie swoje spostrzeżenia dotyczące filmów - czyli to co was najbardziej ostatnio rozśmieszyło
Mnie chyba nieśmiertelność głównego bohatera i to, że w filmach katastroficznych zawsze niszczony jest NY lub LA.
W wyścigach skrzynia biegów ma 30 biegów Cały czas zmieniają biegi. |
To jest dobre wachlują biegami a auto przyspiesza i tak w kółko
Ciekawe jak opony piszczą na piachu tylko w filmie jest to możliwe
krzychu - 15-12-2014, 07:38 Temat postu: Re: Utarte schematy filmowe
Fiona napisał/a: |
W wyścigach skrzynia biegów ma 30 biegów Cały czas zmieniają biegi. |
Ja często widzę, że jak główny bohater podczas rywalizacji/pościgu jak chce przyśpieszyć to wystarczy zredukować i wysłać wskazówkę za czerwone pole Wtedy od razu jest lepsze przyśpieszenie... Ja rozumiem USA, 99% to automaty ale bez przesady takimi bajkami karmić widza.
rej napisał/a: | im nigdy nie kończą się naboje |
A czy ja wiem. Niekiedy się kończą (zależy od filmu). Po drugie skoro to film to wiadomo, że pokazuje się sceny strzelania, a nie ukrywania się/przeładowywania. Nie czepiał bym się tego.
A co do schematów filmowych. To ogólnie jest taki temat: Jest bohater, który ma zbawić świat/ludzkość (nie ważne). On w siebie zawsze nie wierzy, inni w niego wierzą i pokładają nadzieję. Pół filmu jest o jego wewnętrznej walce. Potem jednak przełamuje się i wierzy w swoje możliwości, W krytycznym momencie rzutem na taśmę ocala świat... Ogólnie począwszy od Gwiezdnych Wojen (to chyba taki pierwowzór), poprzez Matrixa, sporo kina akcji właśnie ze zniszczeniem LA czy NY po ostatnie Igrzyska Śmierci. Co prawda jeszcze 3-ciej części nie oglądnąłem, ale pierwsze 2 mi się podobały to ostatnich 10 minut 2 części. Gdzie się okazało, że to też będzie "nie wierzy -> inni wierzą -> zbawi świat"
fergul11 - 17-12-2014, 01:27
milo napisał/a: | Ciekawe jak opony piszczą na piachu tylko w filmie jest to możliwe |
Jest możliwe , aż sam się zdziwiłem i pytałem kolegów czy też słyszeli , rundkę powtarzaliśmy kilka razy i na polnej piaskowej drodze piszczały gumy !
Mnie ostatnio "zachodnie" filmy strasznie nudzą i męczą nie mogę usiedzieć dłużej jak 30 minut na filmie , są kretyńsko przewidywalne z infantylną fabułą , zdjęcia i efekty to nie wszystko .
Doceniam za to filmy po polsku , ale też ciężko mi wytrwać w skupieniu , ostatni film polski film co przykuł mnie do fotela to Drogówka (rok temu !!!)
ps ; Pokłosie jeszcze zostawiło mi ślad na duszy
Mati65 - 19-01-2015, 21:20
rej napisał/a: | Mnie zawsze rozwalają sceny ze strzelaniem - im nigdy nie kończą się naboje |
Mnie w tej kwestii nawet bardziej zastanawia, jak strzelają z łuku, a kołczan jakoś wiecznie pełny
Lubię też motyw gliny, który dopiero po odsunięciu od sprawy rozwiązuje ją
tresorex - 20-01-2015, 11:39
Mnie śmieszą zawsze bohaterowie, którzy oberwą z pistoletu w płuco czy brzuch, nawet nie krzykną tylko zakryją ranę ręką i mogę biec dalej przez 20 minut wykonując karkołomne przewroty
Wybuchy samochodu po stłuczce 50km/h też są śmieszne
|
|
|