Outlander I GEN Techniczne - Listwy progowe montaż
elektryk - 27-12-2018, 16:10 Temat postu: Listwy progowe montaż Mam taki problem że listwy progowe (te "dwuwarstwowe" plastiki okrywające zewnętrzną część progu od tylnego koła do przedniego koła) odpadają. O ile z przodu zapinki przy kole trzymają mocno, to z tyłu mocowanie jest słabe fabrycznie. Wymiana zapinek nic nie daje, mam dwa miejsca gdzie się wsuwa plastiki wyłamane, wcięcia w progu gdzie wchodzą zapinki są już lekko pordzewiałe i z czasem powiększyły nieco swój rozmiar. Wpasowanie innych zapinek nie wchodzi w grę, bo muszą być one kwadratowe inaczej się obrócą w czasie jazdy i listwa odpada. Do tego auto przeszło już kilka drobnych kolizji więc listwy i próg nie są już tak dokładnie spasowane żeby taśma dwustronna trzymała. Robienie blacharki i wymiana listew w 15 letnim samochodzie tylko po to żeby poprawić mocowanie listew raczej odpada.
Czy może ktoś wymyślił patent? Słabym elementem jest tylne koło, z przodu mocowanie jest mocne, na środku taśma i spinki dają radę, ale z tyłu niestety brakuje czegoś, bo za ostatnią spinką jest jeszcze taka "płetwa" która sterczy w tylnym nadkolu. Zbiera się tam syf z koła i uderzają kamienie.
Najlepszym mechanicznym rozwiązaniem byłoby zrobić dziurę przez listwę i przykręcić śrubą w miejscu ostatniego kołka, ale zostałaby nieładna dziura. Może przykleić to na klej do szyb? W sumie nawet jeśli zdarzy się kolizja to i tak zniszczenia związane ze zniszczeniem listwy po przyklejeniu to będzie pikuś, a ubezpieczyciel i tak się przyczepi że listwa jest kombinowana.
Bzyk_R1 - 27-12-2018, 17:48
U mnie też przy tylnym kole słabo trzyma. Ogólnie to jak raz ruszysz te listwy to już kiepsko to wygląda. U siebie zastosowałem coś w rodzaju spinki tapicerskiej. Taka która ma dużo "listków" i czym mocniej wciśniesz tym więcej słychać klików.
Warto zmienić te od spodu gdzie wkręcamy "pchełki" bo zawsze coś trzyma, a dziury w progu gdzie wchodzą spinki na wcisk, dobrze wyciągnąć na zewnątrz. Blacha tam jest cienka i łatwo się zagina od spinek. Wyciągałem to narzędziem podobnym do szydełka (zakrzywione na końcu)
|
|
|