HopeDope - 20-07-2019, 12:14 Temat postu: Pasek alternatora (prawdopodobnie) Witam, Mam pytanie odnośnie paska alternatora, lub samego alternatora. Spod maski Galanta (2.5 v6 2002r) wydobywa się dziwny dzwięk, jakby świst, na 100% jakiś pasek. Jest głośniejszy, kiedy włączone są np. światła. Dwa razy już został ten pasek naciągany, mówiono mi że będzie wszystko okej. Za drugim razem powiedziałem żeby ten pasek wymienili, jednak powiedziano mi że nie ma takiej potrzeby, że pasek jest okej wystarczy naciągnąć, jednak po 3 dniach było to samo. Stąd moje pytanie, czy ten pasek jest jakoś trudno wymienić? Przecież kosztuje grosze, a mechanicy boją się jak ognia. Czy to może jednak nie być pasek, a cały alternator? Z góry dzięki  Pozdro
-Fenek- - 20-07-2019, 12:58 Podstawowe pytanie, kiedy ten pasek był ostatnio zmieniany lub mógł być zmieniany? I czy wiadomo jakiej jest firmy? Niektóre paski pomimo dobrego naciągu lubią piszczeć. Alternator po zdjęciu paska (na wyłączonym silniku) powinien się swobodnie dać obracać ręką, jeśli czuć duży opór, to znaczy, że się zaciera. Tomasz87 - 20-07-2019, 19:27 po pierwsze zmień mechanika po drugie, jeśli rzeczywiście jesteś pewny stanu paska, a piszczy to można go potraktować czymś takim: 
Krzyzak - 20-07-2019, 20:02 a jeśli masz pasek Contitech albo Bosch albo Gates to zmieniaj w ciemno - te śmieci trzeszczą i piszczą jeszcze w opakowaniu, gdy są nowe... Hugo - 21-07-2019, 00:05 Wymiana pasków osprzętu w tym silniku to 15 minut roboty i jest to dziecinnie proste, a dostęp wręcz wymarzony, oczywiście mając na względzie, że to silnik V6. HopeDope - 21-07-2019, 20:13 Pasek to Contitech - chyba już się wyjaśniło ; ] Jaki polecacie? [ Dodano: 21-07-2019, 20:16 ] Dodam jeszcze że mam teraz 4PK 950 Bizi78 - 21-07-2019, 20:16 Z tego co kojarzę to polecane jest BANDO  .
Krzyzak - 21-07-2019, 23:02 Mitsuboshi, Bando albo Sun - te firmy szanuję
|
||||||
