To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Galant nie odpala, nie kręci

pudzian - 21-06-2020, 13:58
Temat postu: [EA5A/W 2.5] Galant nie odpala, nie kręci
Witam, mam problem ze swoim autem - Galant 2.5 v6 99r automat. Samochód nie odpala ani nawet nie kręci. Pewnego dnia zaparkowałem go pod blokiem - nie było żadnych objawów, a 3 dni później nie byłem w stanie go już ruszyć.
Początkowo obstawiałem akumulator, który ma 3 lata i z racji tego, że nie jeżdżę regularnie bywał już niedoładowany. Musiałem już ze 2 tyg. temu odpalić go z kabli. W tej chwili nie odpala ani z powerbanka ani z kabli.
Multimetr pokazuje 11,9v na aku w stanie spoczynku. Zegary świecą ładnie, światła mijania też, nie ma standardowych oznak jakby to był problem z aku. Rozrusznika w ogóle nie słychać gdy próbuję go odpalić. Po przekręceniu kluczyka nie ma nawet cyknięcia.
Próbowałem na forum znaleźć jakikolwiek problem o rozrusznikach, ale nic konkretnego nie znalazłem. Stąd mam wątpliwości czy to może być rozrusznik jeśli nikt wcześniej nie miał z nim kłopotów a przynajmniej nikt się nie przyznał... Auto stoi pod chmurką a ostatnio ruszam go raz na tydzień przeważnie na krótkie dystanse.
Rok temu regenerowałem aparat zapłonowy (zdaje mi się, że wymieniana była cewka).
Pomyślałem, że zanim wezwę jakąś lawetę albo mobilnego mechanika to zapytam na forum co jeszcze mógłbym w miarę samodzielnie posprawdzać. Uprzedzam, że nie grzebię w samochodzie na co dzień i często wspieram się jakimiś filmikami żeby mieć jakiekolwiek pojęcie, więc proszę o wyrozumiałość i w miarę łopatologiczne podpowiedzi - co gdzie przyłożyć, co wyjąć, w co puknąć itp.;)

robertdg - 21-06-2020, 18:49

Najprościej zaczać od sprawdzenia rozrusznika, znajduje sie w bardzo wygodnym miejscu (na spodzie silnika od strony chłodnic) - na poczatku sprawdzić czy wszystkie kabelki sa na miejscu i czy dochodzi do niego prąd jezeli będzie OK, wtedy regeneracja rozrusznika.
Bartek - 22-06-2020, 08:56

Najprościej sprawdzisz gdzie jest problem zwierając kable wchodzące do rozrusznika - gruby z cienkim - jak "cyknie" i zakręci silnikiem - nie ma sterowania, jak nie zakręci - rozrusznik kaput
pudzian - 22-06-2020, 21:02

Dzięki za odpowiedzi! Liczyłem, że sprawdzę to dzisiaj po pracy i od razu podzielę się efektami, ale pogoda mi to skutecznie uniemożliwiła. Będę próbować jutro.
Chyba zacznę od zwarcia tych kabli na rozruszniku, bo jeśli dobrze rozumiem to żeby sprawdzić czy prąd dochodzi do rozrusznika potrzebuję kogoś w kabinie, żeby przekręcił w tym czasie kluczyk?

Krzyzak - 22-06-2020, 21:22

nie - zwierając kable symulujesz przekręcenie stacyjki - chodzi tylko o to by sprawdzić czy rozrusznik jest sprawny
nie zostawiaj więc auta na biegu do tego testu

pudzian - 22-06-2020, 21:45

OK, do zwarcia kabelków nie potrzebuję drugiej osoby, więc wydaje się to łatwiejsze, ale gdyby się okazało, że auto odpali to przy okazji pomyślałem o sprawdzeniu też tego co
robertdg napisał/a:
i czy dochodzi do niego prąd

Czyli tutaj już w grę wchodzi multimetr i jedna końcówka na minus na akumulatorze a druga na tym grubym kablu wchodzącym do rozrusznika? I tutaj już chyba ktoś musi przekręcić kluczyk, żeby zrobić pomiar?

jacek11 - 22-06-2020, 21:57

Lepsza od multimetra jest żarówka. Multimetr pokaże napięcie, bo nie symuluje obciążenia. Napięcie jednak może ginąć gdzieś po drodze, w chwili kiedy cewka tworzy obciążenie.
Ja osobiście używam do takich spraw żarówkę H4, w której jeden żarnik jest przepalony, więc i tak już się nie nadaje do użytku w aucie.

Bartek - 23-06-2020, 17:22

pudzian, jak nie włączysz stacyjki, nie odpali na pewno, ale kręcić powinien. Wystarczy do testu 15 cm kabla miedzianego o przekroju 1,5 mm lub większym. Na grubym kablu masz + z akumulatora bez żadnych wyłączników, a cienki to sterowanie uruchomienia rozrusznika

Krzyzak, wydaje mi się, że chodzi o auto z podpisu, więc nie ma obaw ;)

pudzian - 24-06-2020, 21:26

Dzięki za wszystkie podpowiedzi póki co. Czy dobrze rozumiem, że rozrusznik jest na wysokości filtra oleju silnika tylko pod nim? Starałem się dzisiaj go namierzyć i jeśli to on: zdj1
to ledwo mogę tam sięgnąć ręką spod spodu więc zastanawiam się czy muszę unosić auto.
Bazuję na tym, że to co znalazłem to rozrusznik i muszę podgiąć tą czerwoną osłonkę i tam będę miał plus z akumulatora? Minus (cienki przewód) jest gdzieś niedaleko (za nim)?

Co do auta to zgadza się, nieustannie to z podpisu - w automacie.

jacek11 - 24-06-2020, 21:54

pudzian napisał/a:
Bazuję na tym, że to co znalazłem to rozrusznik i muszę podgiąć tą czerwoną osłonkę i tam będę miał plus z akumulatora?

Tak.
pudzian napisał/a:
Minus (cienki przewód) jest gdzieś niedaleko (za nim)?


Nie. Minus jest na obudowie rozrusznika. Ten cienki przewód, to jest właśnie sterowanie, i to właśnie jego musisz połączyć z grubym plusowym przewodem który jest pod czerwoną osłoną. Będzie trochę iskrzyło :wink:

pudzian - 25-06-2020, 16:56

Wielkie dzięki za dalsze objaśnienia! Temat wydaje się trochę jaśniejszy, a więc do rzeczy:
- rozrusznik działa, po zwarciu grubego przewodu z tą cienką blaszką gdzie wchodzi wtyczka od sterowania zaiskrzyło i ewidentnie chciał zakręcić silnikiem
- sprawdziłem napięcie na grubym kablu multimetrem i jest takie samo jak na aku (słabe, ale auto stoi i jest takie samo - 11.8v)
- spróbowałem sprawdzić napięcie na tej wtyczce od sterowania ze stacyjki; na wyłączonym zapłonie pokazywał 0.01v a na przekręconym kluczyku skoczyło na około 0.06v

Wnioskuję, że sygnał nie idzie od stacyjki. Rozrusznik jest trochę zalany olejem, ale to raczej odrębny temat. Być może to jakaś duperela, trochę kabli mi się pałęta pod kierownicą, ale teraz mam prośbę czy ktoś może poradzić co dalej posprawdzać? Jak się przekręca kluczyk w stacyjce to pod maską słychać cyknięcie z przekaźnika ABSu i słychać coś w okolicy aparatu zapłonowego ale nie byłem w stanie zidentyfikować dokładnie bo nie zawsze chyba było słychać. Czy jest jakiś punkt pod maską, przekaźnik itp. który warto sprawdzić, żeby zawęzić poszukiwania?

jacek11 - 25-06-2020, 17:18

A próbowałeś trochę mocniej przekręcić kluczyk ? Kilka lat temu oglądałem galanta, i nie potrafiłem go odpalić, bo trzeba było mocno przekręcić kluczyk. Właściciel pojazdu nawet nie wiedział, że ma uszkodzoną kostkę stacyjki.
Krzyzak - 25-06-2020, 22:26

rozebranie stacyjki to 1 śrubka od tyłu (plus zdjęcia obudowy) - i widać cały mechanizm
nie słyszałem o takiej awarii w EA (chociaż bardzo często zdarzała się w Sigmach), ale sprawdzić warto
masz manual w dziale download, gdzie jest rozpisane które styki i kolory kabli są zwierane w zależności od położenia kluczyka - do tego nawet nie trzeba rozkładać stacyjki, wystarczy rozłączyć wtyczkę

pudzian - 25-06-2020, 22:48

Wydaje mi się, że mocniej nie jestem już w stanie przekręcić kluczyka. Próbowałem dojść "do końca". Dzięki za wskazówki ze stacyjką. Jak na nic lepszego nie wpadnę to pewnie to będzie następny punkt.
Szukałem informacji o jakichś przekaźnikach, ale z tego co widzę w manualu to w benzyniakach nie ma przekaźnika rozrusznika. Jest za to (chyba przekaźnik?) zapłonu na poz. 14. Zastanawiam się, czy jak poproszę kogoś o przekręcenie kluczyka to czy będę w stanie w tym miejscu sprawdzić czy sygnał idzie ze stacyjki i ewentualnie zawęzić poszukiwania między stacyjką a tym przekaźnikiem lub przekaźnikiem a wtyczką do rozrusznika? Chyba, że ten przekaźnik odpowiada za coś innego (aparat zapłonowy?). Idealnie jakbym znalazł jakieś miejsce pod maską na drodze ze stacyjki do rozrusznika, gdzie mógłbym sprawdzić sygnał i upewnić się czy do tego miejsca dochodzi czy nie. Przychodzi Wam coś do głowy?

jacek11 - 26-06-2020, 00:24

Krzyzak napisał/a:
nie słyszałem o takiej awarii w EA (chociaż bardzo często zdarzała się w Sigmach), ale sprawdzić warto

Nawet znasz to auto :wink: ale właściciel to kawał chłopa, i pewnie dla niego to nie była żadna siła mocniej docisnąć kluczyk :mrgreen: Ja się nie spodziewałem, że tak trzeba. Auto miało tablicę GO, i dalej był nick usera tego forum :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group