cookiez - 16-08-2020, 10:31 Temat postu: [I 2.0T] Kupię Outlandera I 2.0 T Witam, szukam od jakiegoś czasu nowego samochodu po sprzedaży Jeepa Grand Cherokee ZJ. Niedawno rodzina mi się powiększyła, i potrzebuje samochodu w miarę pakownego, którym będzie można wjechać w lekki teren, las, na ryby, biwak, który poradzi sobie w większym śniegu, którym w miarę komfortowo będzie się podróżowało po czarnym z prędkościami autostradowymi, oraz bez większego stresu będzie można wyprzedzić tira na drodze krajowej. Wiem - dużo wymagań  Myślałem o subaru forester SG, ale silniki z turbiną uchodzą za dość kłopotliwe (panewki i UPG) z kolei wolnossące 2.0 158 km niby chwalone, ale przy lpg kosztowna regulacja luzów zaworowych no i do tego obawiam się że samochód byłby trochę mułowaty. Dlatego jedynym sensownym wyborem wydaje mi się Mitsubishi Outlander I z silnikiem 2.0 T - dobrze myślę?  dlatego jeśli ktoś miałby uczciwy egzemplarz do sprzedania w rejonie południowo- wschodniej Polski to proszę o informacje. Jestem też gotów jechać po dobre auto na drugi koniec Polski, mam nawet jedno na oku - może ktoś coś wie na jego temat: https://www.otomoto.pl/of...-ID6DaMIU.html?
ledziu - 16-08-2020, 12:05 Co do subaru bardzo trafne przemyślenia
Jeżeli chodzi o ogł.to jak najbardziej ok.czyli bez głupot opisowych i podrobionych zdjęć. Jedź zobacz rdze na podłodze tylnych nadkolach i sankach przod tył. Resztę potraktuj że i tak będzie do zrobienia na starter mechaniki a to co okaże się że jest ok.niech stanie się miłym zaskoczeniem. tościk - 17-08-2020, 10:00
Ze zdjęć ciężko cokolwiek wywnioskować. Jedynie można zauważyć, że opony mają zły rozmiar. Powinny być 215/55 R17, a są 225/60 R17, co na mój chłopski rozum za zamiennik robić nie może, bo za duże. Opis nie wyjęty z książki fantastycznej, więc wygląda też okej. Tak jak Ledziu pisze, standardowo do inspekcji całe podwozie łącznie z bakiem i wlewem. Na tym można spokojnie kilka(naście) tysięcy utopić. No i ogarnij sobie mechanika, co umie w tym aucie założyć rozrząd, bo okazuje się to trudną sztuką. Bzyk_R1 - 17-08-2020, 12:22 Te opony wyglądają fajnie, o wiele lepiej wypełniają nadkola, auto lepiej na nich stoi. Niestety mają jedną wadę, powodują że auto jeździ tylko na wprost (co widać po wypełnieniu zderzaka z przodu) do obejrzenia też nakładki tylnych drzwi bo na bank są przytarte. Zanim zapakujesz tam rodzinę trzeba je koniecznie zmienić bo będzie docierać na dołkach. luk2501 - 17-08-2020, 13:01 RKR to moje okolice a Ty z Gorlic to też nie daleko. Daj namiar to mogę oglądnąć jak chcesz, choć ja mam tylko 2,0 więc szczegółów związanych z turbo na pewno nie pomogę. Teraz doczytałam że auto w Kłodzku ciekawe kiedy będzie w okolicach Krosna. cookiez - 17-08-2020, 13:58 Rozmawiałem już z wystawiającym ogłoszenie. Samochód jest własnością jego dziadka, który mieszka pod Krosnem, ale dał wnukowi żeby sprzedał, bo stwierdził że w tamtych okolicach (Kłodzko) lepiej się sprzeda. W najbliższym czasie nie zamierza odwiedzić tych stron niestety. DAMON - 17-08-2020, 14:32 OT1 i dziadek, taa....
rozalk - 17-08-2020, 15:20 Dziadek sprzedaje dziadka . Za dużo tu tych dziadków.
luk2501 - 17-08-2020, 22:40 Niedawno z kolegą jeździliśmy za o1 lub o1t, w Rzeszowie miało być cudne o1 od dziadka sprzedawał wnuk, dziadek jeździło tylko po Rzeszowie a na szybie naklejki z całej europy z autostrad a wyglądało jakby wróciło z Syrii przez Irak a miało tylko 98 tyś km. Więc zaproponuj że przyjedziesz z trzema kolegami Ukraińcami może sobie wszystko przypomni jeszcze przed przyjazdem. cookiez - 18-08-2020, 06:32 No przyznam, że historia z dziadkiem lekko zastanawiająca. Mimo to pewnie trzeba będzie się przejechać bo nie widzę sensownych alternatyw. Jest jeszcze w łódzkim od prywatnego właściciela bez LPG 5 lat w kraju: https://www.olx.pl/oferta...html#cb4a55029e Bzyk_R1 - 18-08-2020, 07:58 cookiez, a nie lubisz czerwonego koloru? cookiez - 18-08-2020, 10:13 Mówisz o tym z Rzeszowa? Szczerze, to już bym dawno go kupił gdyby właśnie nie ten kolor. Bo sam egzemplarz wydaje mi się w porządku. Wiem, wiem, kolorem się nie jeździ, ale mimo wszystko wolałbym z przyjemnością oglądać się za swoim samochodem na parkingu
luk2501 - 18-08-2020, 12:53 Mówimy chyba o innym aucie z Rzeszowa tamto skorodowane reparaturki były do roboty, wydech i pół roku temu chciał 20 tyś. A z innej beczki jak wracałem z wczasów z 3miasta to w Rzeszowie na jednym skrzyżowaniu spotkały się 3 sztuki czerwonych o1 wyglądało to fajnie. ledziu - 18-08-2020, 13:49
Powiem Ci tak ... powodów dziadka w dowodzie mogło być sto zaczynając od zniżek w pzu idąc przez sprawy rodzinne typu rozwody/alimenty/spadki kończąc na faktycznym posiadaniu takiego auta. To że sprzedaje wnuk/zięć/syn jest tylko troską o dobro psychiczne dziadka bo jeżeli nie sprzedawał aut to może zderzyć się z polską rzeczywistością jakże " normalnych" kupujących. Zresztą moja mama ma samochód i nigdy bym nie zaryzykował samodzielnej sprzedaży przez nią auta. Co do istoty sprawy to wnuczkowi zaznacz że musi mieć notarialne upoważnienie do zbycia auta albo na umowie po dogadaniu zakupu musi się podpisać właściciel samochodu. Jest to bardzo ważne bo jeżeli dziadek pokłóci się ze sprzedającym (wnuczkiem/synem itp) to Tobie zabiorą auto a Ty będziesz dopiero z powództwa cywilnego mógł starać się zwrot kasy. Do tego jak dojdzie zarzut sfałszowania podpisu na umowie a Ty przerejestrujesz auto to też i Ciebie będą chcieli "dopaść". Trzeba uważać. cookiez - 09-09-2020, 17:28 Panowie - temat do zamknięcia. Outlander zakupiony koniec końców pojechałem do Kłodzka, obejrzałem i się zdecydowałem mimo mankamentów, których byłem świadom. Dzięki wszystkim za porady, szczególnie Bzykowi za jego filmiki o kupnie outlandera 
|
||||||||||
