Outlander III GEN Techniczne - Nagar w układzie dolotowym, fotki
damianprz - 11-01-2021, 19:43 Temat postu: Nagar w układzie dolotowym, fotki Witajcie. To mój pierwszy post na tym forum.
Samochód: Outlander 2014r. 2.2 DID 150km, przebieg: 300 tys.
Chciałbym się podzielić i zapytać o radę. Jakiś czas temu samochód doznał awarii.
Objawy: silnik nie wkręca się na obroty, normalnie pracuje tylko na biegu jałowym, przy dodaniu gazu kłęby białego dymu z rury wydechowej.
Auto oddane do serwisu celem diagnozy, która brzmiała: zawór EGR. Serwis zaślepił zawór z użyciem wyciętego kawała puszki po RedBullu. Po tej skomplikowanej operacji auto zaczęło zachowywać się normalnie.
Zdecydowaliśmy się rozebrać wszystko w garażu domowym. Dostęp to przepustnicy, EGR, chłodnicy spalin i do kolektora dolotowego jest wręcz tragiczny. Dwóm osobom wydobycie tych części zajęło kilka godzin.
Zawór EGR jest w stanie nie najgorszym, jest nagar, jednak wydaje się, że powinien pracować. Zostanie odesłany na czyszczenie ultradźwiękami i sprawdzenie do wyspecjalizowanego zakładu, podobnie jak chłodnica spalin.
Odkręciliśmy kolektor a tam... foto 1
Wygląda to dramatycznie, podobny stan przedstawiał kolektor. Usunąłem większość nagaru za pomocą metalowej skrobaczki i odkurzacza. Teraz wygląda tak:
foto 2
Co można dalej z tym zrobić? jakimi środkami próbować to usunąć? Czy są jakieś środki, których można używać profilaktycznie, jakieś spraye do układu powietrza rozpuszczające nagar?
Co wy robicie ze swoimi zaworami EGR? Zaślepiacie ? Czekacie na awarię?
Pozdrawiam
rajan - 12-01-2021, 16:23 Temat postu: Re: Nagar w układzie dolotowym, fotki
damianprz napisał/a: | Auto oddane do serwisu celem diagnozy, która brzmiała: zawór EGR. Serwis zaślepił zawór z użyciem wyciętego kawała puszki po RedBullu. Po tej skomplikowanej operacji auto zaczęło zachowywać się normalnie. |
To raczej słaby pomysł - warto użyć jakiegoś dedykowanego rozwiązania do zaślepiania lub dorobić coś porządniejszego niż puszka po napoju, bo ta przepali się po jakimś czasie. No i czy programowo EGR też został wyłączony?
damianprz napisał/a: | Wygląda to dramatycznie, podobny stan przedstawiał kolektor. |
Dramat, to fakt. No ale 300 kkm też się chwali
damianprz - 15-01-2021, 01:27
Pewnie, ze słaby. Nikt nas nie poinformował, ze blaszka może się przepalic za 20km, co sie zreszta stało, na szczęście 10km od domu.
Programowo EGR nie był wyłączony. Co ciekawe kontrolka check engine zapaliła się dopiero w momencie gdy blaszka się przepaliła. Wcześniej auto nie pokazywało żadnego błędu.
Serwis wymieniłby EGR za 2000zl, skasował 1000zł za robociznę, a za pare miesięcy auto znowu by wyladowalo u mechanika ze względu na kompletnie zapchany kolektor dolotowy. Dlatego zdecydowaliśmy ze w miarę możliwości wszystko będziemy przy aucie robić sami żeby mieć pewność co i JAK jest zrobione.
Chętnie wrzucę update prac nad samochodem jeżeli kogoś to interesuje.
300 tys. km... fakt jest jakiś wynik, ale nie bez problemów po drodze i dziwnych akcji z ASO, ale to już temat na inna opowieść.
Krzyzak - 15-01-2021, 06:53
Kiedyś w Mitsu benzynowym zaślepiałem EGR - to zrobiłem research i tam temp. spalin może osiągnąć nawet 1000° więc poprosiłem znajomego stoczniowca i wyciął mi zaślepkę ze stallitu - grubość 5mm.
Trochę tam była, ale że nie zauważyłem żadnej różnicy w pracy silnika to po iluś tys. km zdemontowałem.
damianprz - 15-01-2021, 11:53
Mały update.
Zawór zregenerowany, chłodniczka wyczyszczona. Skorzystaliśmy z usług firmy https://www.specelektro.pl . Usługa wykonana bardzo szybko (poniżej tygodnia razem z wysyłką), do tego gwarancja. Przedmioty wróciły bardzo solidnie zapakowane. Zawór był oczywiście uszkodzony. Koszt regeneracji zaworu i chłodniczki 1150zł.
Kolektor, przepustnica, rurka prowadząca z EGR do kolektora wyczyszczone za pomocą ropy i preparatu do czyszczenia EGR w sprayu K2.
Po poskładaniu wszystkiego, wykasowaniu błędu (polecam interfejs diagnostyczny iCar 2 Vgate) motor pracuje pięknie, oby jak najdłużej
|
|
|