To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Jazda na motorze

leonSR - 03-02-2021, 23:16
Temat postu: Jazda na motorze
Macie doświadczenie w jeździe motorami?? Ciągnie mnie czasami w stronę motorów ale nie mam prawka kategorii A. Widziałem ciekawe zestawienie [Edit] i zastanawiam się czy jest jakaś różnica w jeździe i odczuciach pomiędzy motorami na kat A a kat B
Uwex - 04-02-2021, 08:18

leonSR są i to duże , wynikają choćby z limitów motocykli (nie motorów ! ) na kat. A - max. moc , ale też, co się z tym pośrednio wiąże - waga motocykla. Kat. B- praktycznie oba parametry bez limitu, czyli może być duuużo. Inna jazda gdy masz np. 150 KM pod manetką czy 280 kg pod tyłkiem.
Krzyzak - 04-02-2021, 08:18

Mało jeździłem, może też dlatego, że miałem dość słabe maszyny.
Sprzedałem oba, gdyż:
- do auta wsiadam i jadę, na motocykl ubieram się z 10 minut
- w aucie zamykam obieg powietrza, na motocyklu smród diesli czuć okrutnie
- w aucie podkręcam ogrzewanie, na motocyklu jest naprawdę zimno - marzłem szczególnie w ręce, kolana, barki (mając skórzany kombinezon a jak założyłem grubsze rękawiczki to ciężko było wcelować w kierunkowskaz)
- brudną szybę w aucie zmywam bez problemu - muchy na kasku robią obrzydliwe rozmazy a dodatkowo wlatują pod kask i latają przed oczami (miałem specjalne zabezpieczenie pod szczęką a i tak wpadały)
- w aucie czujesz się dużo bezpieczniej, na moto miałem długo odruch zapinania pasów
- pozycja jest niewygodna - jak masz ścigacz to ogrom ciężaru ciała idzie na ręce, które są w niewygodnej pozycji (blisko ciała) - do normalnej jazdy motocykl turystyczny jest lepszy, tylko że ścigacze wyglądają pięknie a turystyki już nie
- zapomnij o codziennym dojeżdżaniu do pracy, jeśli nosisz garnitur - mały deszczyk i jesteś brudny a codzienne przebieranie się w pracy (też ćwiczyłem) jest niezbyt wygodne... do tego włosy - wyglądasz jak po wylizaniu przez krowę... (chyba, że jesteś łysy)
- mokre pasy czy inne malunki na asfalcie to wróg, tak samo szyny tramwajowe itp.
- nowoczesne auta mają spalanie czasem niższe niż motocykl (przy 2x większej pojemności silnika) a do tego przewiozą meble i 5 osób...

z plusów - rzadko kiedy stoisz w korku, inni motocykliści machają

Marcino - 04-02-2021, 08:52

Jest wiecej plusów - endorfiny:)

No i ja na skuterze tylu much nie łapałem - kwestia kasku moze. A mój po lekkim tuningu lwkko 90 km/h leci na prostej:)

Uwex - 04-02-2021, 12:48

leonSR pytał raczej o różnice motocykl na kat. A vs B.

[ Dodano: 04-02-2021, 12:50 ]
Krzyzak napisał/a:
z plusów - rzadko kiedy stoisz w korku, inni motocykliści machają


niektórzy kierowcy samochodów też, tylko trochę inaczej :lol:

Krzyzak - 04-02-2021, 15:49

Marcino napisał/a:
Jest wiecej plusów - endorfiny:)
szczególnie jak ktoś wyskoczy z podporządkowanej bo .... (tu wstawić wymówkę kierowcy auta) - miałem jedną taką sytuację, oczywiście idiota w audi bo ta marka przyciąga debili... nie polecam nikomu takich endorfin :)
Bzyk_R1 - 04-02-2021, 16:24

Motocykle to moje życie i nie wyobrażam sobie bez nich egzystencji. Najchętniej kolekcjonował bym po jednym z każdego rodzaju. Niestety największy wróg to brak czasu. Jak chcesz zacząć przygodę to dopasuj sobie na początek lekką 125ke na kategorie B. I zapisz się na szkolenie techniki jazdy parę godzin.
leonSR - 11-02-2021, 23:01

dzięki za wszystkie opinie. Na pewno będę zgłębiał temat.
MichciuGT - 13-02-2021, 00:59

Krzyzak napisał/a:
- do auta wsiadam i jadę, na motocykl ubieram się z 10 minut

to prawda, trzeba zawsze mieć chwilę dłużej na przygotowanie się do jazdy
Krzyzak napisał/a:
w aucie zamykam obieg powietrza, na motocyklu smród diesli czuć okrutnie

jeżdżąc po Warszawie rzadko kiedy spotykałem się z smrodem diesla, a nawet jeśli to wystarczy zmienić pas, wyprzedzić, albo zrobić trochę większy dystans, generalnie z tym niema problemu
Krzyzak napisał/a:
w aucie podkręcam ogrzewanie, na motocyklu jest naprawdę zimno - marzłem szczególnie w ręce, kolana, barki (mając skórzany kombinezon a jak założyłem grubsze rękawiczki to ciężko było wcelować w kierunkowskaz)

wiadomo że motocyklem tak jak rowerem zwykle jeździ się głównie w cieplejsze dni, ale pomimo to jeśli jeździ się rano do pracy to trzeba się cieplej ubierać.
ruchy w rękawiczkach są ograniczone, ale bez przesady, w moich rękawicach bez problemu radziłem sobie z obsługą motocykla, jedynie jeśli chce się coś sprawdzić na telefonie to trzeba zdejmować i zakładać.
Krzyzak napisał/a:
brudną szybę w aucie zmywam bez problemu - muchy na kasku robią obrzydliwe rozmazy a dodatkowo wlatują pod kask i latają przed oczami (miałem specjalne zabezpieczenie pod szczęką a i tak wpadały)

jeżdżąc na krótkich odcinkach wystarczy wycierać kask po jeździe wodą po powrocie do domu, dopiero jeżdżąc dalej warto taką szmatkę wozić i np. jak trafimy na chmar
Krzyzak napisał/a:
w aucie czujesz się dużo bezpieczniej, na moto miałem długo odruch zapinania pasów
ę owadów użyć jej.
u mnie w kasku był podbródek, jeździłem w kominiarce i nie miałem problemu nigdy żeby coś wleciało mi do środka kasku, kask powinien być szczelny dla owadów, ale też wloty powietrza dają cyrkulację do oddychania.
Krzyzak napisał/a:
w aucie czujesz się dużo bezpieczniej, na moto miałem długo odruch zapinania pasów

w aucie czułem się bezpieczniej, ale bez przesady, jeśli jeździłem spokojnie i przewidywałem sytuacje na drodze to nie było wcale tak źle, nigdy nie miałem odruchu zapinania pasów na motocyklu
Krzyzak napisał/a:
pozycja jest niewygodna - jak masz ścigacz to ogrom ciężaru ciała idzie na ręce, które są w niewygodnej pozycji (blisko ciała) - do normalnej jazdy motocykl turystyczny jest lepszy, tylko że ścigacze wyglądają pięknie a turystyki już nie

jeśli masz ścigacz to przede wszystkim nie używasz kierownicy do opierania większości swojej masy, jak już to chwytasz się i zapierasz nogami + brzuchem o bak, choć przy jeździe po mieście prostowałem się trochę bardziej to też nie odczuwałem zmęczenia rąk.
kwestia sport, czy turystyk bardzo indywidualna
Krzyzak napisał/a:
zapomnij o codziennym dojeżdżaniu do pracy, jeśli nosisz garnitur - mały deszczyk i jesteś brudny a codzienne przebieranie się w pracy (też ćwiczyłem) jest niezbyt wygodne... do tego włosy - wyglądasz jak po wylizaniu przez krowę... (chyba, że jesteś łysy)

nigdy nie traktowałem motocykla jako jedyny transport do pracy, bardziej jako dodatkową przyjemną część dnia jeśli była dobra pogoda. jeśli był czas gdy tworzyły się korki to motocyklem mogłem później wyjechać do pracy niż autem.
jeśli praca wymaga ubrania bardziej schludnego to popieram Krzyżaka, nie jest to dobry pomysł gdy może być nawet mokra nawierzchnia. Z włosami potwierdzam, jeśli ktoś ma krótkie to niema problemu, w innym przypadku potrafią być przylizane, albo robi się zamieszanie na głowie
Krzyzak napisał/a:
nowoczesne auta mają spalanie czasem niższe niż motocykl (przy 2x większej pojemności silnika) a do tego przewiozą meble i 5 osób

jako były posiadacz YZF-R125 zaprzeczam, nawet nowe małe auta hybrydowe mają większe spalanie przy normalnej jeździe niż taka 125 która mieści się w 3L/100km
Bzyk_R1 napisał/a:
Jak chcesz zacząć przygodę to dopasuj sobie na początek lekką 125ke na kategorie B. I zapisz się na szkolenie techniki jazdy parę godzin.

Popieram, tylko nie myśl w podobny sposób jak ja, tzn. kupię sobie 125 i będę nią długo jeździł z wielu zalet (małe spalanie, lekki, zwinny, tani serwis, tanie ubezpieczenie...), bo jeśli złapie się bakcyla to po jakimś czasie brakuje mocy i to się mocno odczuwa, choć to też zależy od osoby.

z takich wad które mi przeszkadzały to hałas nieporównywalnie większy niż podczas jazdy samochodem



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group