To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - obroty w gdi przy hamowaniu

Anonymous - 19-04-2007, 02:23
Temat postu: obroty w gdi przy hamowaniu
wiec tak, podczas jazdy obroty zachowuja sie normalnie, ale mam taki nawyk ze jak jade z gorki dluzszy czas to daje auto na luz, obroty spadaja na 700-800 i sie tocze, ale przy delikatnym nacisnieciu hamulca o przytrzymaniu go, obroty sobie skacza miedzy 1 a na 2k
puszczam hamulec i spokojnie opadaja do 700-800
wie ktos co to za dziwny objaw?

saphire - 19-04-2007, 11:04

NIGDY nie dawaj na luz - zawsze hamuj silnikiem. Co do podbicia obrotów przy wdepnięciu hamulca to przecież normalne że silnik podnosi obroty aby wspomaganie i ABS miało odpowiednią moc w sobie :D
Anonymous - 19-04-2007, 14:18

no ale ABS niet u mnie
Anonymous - 19-04-2007, 17:58

wydaje mi się, że bez podłączenia kompa nie dowiesz się co się dzieje
jeśli jest jakiś błąd w pamięci kompa, to ja obstawiam błąd 66

Anonymous - 19-04-2007, 18:41

saphire napisał/a:
NIGDY nie dawaj na luz


a czemu nie?

Anonymous - 19-04-2007, 19:17

Cytat:
a czemu nie?


Specem nie jestem, ale chyba powinno sie zawsze hamowac silnikiem (nie wrzucac luzu), nawet tego ucza na kursie prawka...

Pozdro.

mlun - 19-04-2007, 19:20

Jest bezpieczniej to raz a dwa to hamulce się oszczędza.
Anonymous - 20-04-2007, 02:47

Tanpit napisał/a:
Cytat:
a czemu nie?


Specem nie jestem, ale chyba powinno sie zawsze hamowac silnikiem (nie wrzucac luzu), nawet tego ucza na kursie prawka...

Pozdro.


a jak parkujesz tylem to krecisz kolikiem jak znika ci pacholek z pola widzenia? :badgrin:

Anonymous - 20-04-2007, 04:18

nie no tak ale kazdy powinien miec wybor, a nie pisac ze nigdy nie wolno jechac na luzie, bo wolno jesli ktos chce.
silnikiem hamowac jest bezpiecznie zima gdy jest slisko, na biegu jadac odlacza sie wtryski i tym samym oszczedza paliwo ale ja zjezdzajac z jakiejs wiekszej gorki wole/lubie wrzucic na luz i pozwolic by auto sie toczylo bez zadnych oporow, a przy dolaczonej skrzyni zawsze bedzie opor.

saphire - 20-04-2007, 11:51

Otóż podam przykład: kumpel właśnie tak oszczędzał paliwo turlając się z każdej górki na luzie ale to do czasu albowiem razu pewnego jak zapodał na luzik autko zgasło i nie dało się odpalić w te kilka sekund które mu zostało do końca prostej na końcu której był spory rów, drzewa i ostry zakręt, wspomagania kierownicy już nie było, hamulców także nie a i sprzęgło hydrauliczne na nie wiele się przydało no i biedaczek najpierw nie wyhamował później zaczepił o drzewo bokiem, odbił się i wpadł do rowu. Autko poszło na złom a on do szpitala. Po wyjściu ze szpitala i długiej rehabilitacji poprzysiągł NIGDY nie wrzucać na luz... :badgrin: :twisted:
Anonymous - 20-04-2007, 12:44

Cytat:
a jak parkujesz tylem to krecisz kolikiem jak znika ci pacholek z pola widzenia? :badgrin:


Mialem na mysli cos w stylu tego, co napisal kolega Saphire, nie trudno sie chyba domyslic. Nie wiem po co ta ironia, chodzi o wzgledy bezpieczenstwa. Zachowaj swoje (nic nie wnoszace) uwagi dla siebie.

Pozdro.

Anonymous - 20-04-2007, 23:14

Tanpit napisał/a:
Cytat:
a jak parkujesz tylem to krecisz kolikiem jak znika ci pacholek z pola widzenia? :badgrin:


Mialem na mysli cos w stylu tego, co napisal kolega Saphire, nie trudno sie chyba domyslic. Nie wiem po co ta ironia, chodzi o wzgledy bezpieczenstwa. Zachowaj swoje (nic nie wnoszace) uwagi dla siebie.

Pozdro.

wybacz :roll: mialem ostro w czubie jak to pisalem :p
a do tego co pisal saphire, pewnie ma racje, ale ja do tej pory jezdzilem autem bez wspomagania i praktycznie przy zerowej elektronice i nawet jak gasilem silnik to wszystko dzialalo ok

Anonymous - 20-04-2007, 23:27

saphire wiesz jesli twoj kumpel jedzil tak sprawnym autem to rownie dobrze mogloby mu zgasnac przy wyprzedzaniu i bylaby wieksza tragedia i rownie dobrze mozna napisac, NIGDY nie wyprzedzaj. powinienes napisac NIGDY nie wyjezdzaj niesprawnym samochodem.
tak jak pisalem wczesniej jazda na luzie nie oszczedza paliwa ja tak robie dla swojej proznosci podczas dlugich zjazdow (nie za stromych) ale takich wiekszych pagorkow lub przy dojezdzaniu na swiatlach wiec jak ktos ma ochote jezdzic na luzie to niech sobie jezdzi bo nic zlego nie moze sie stac.

saphire - 21-04-2007, 06:24

Auto było sprawne ale i tak nie dało się określić dlaczego wtedy zgasł silnik. Każdemu się może trafić taka niespodzianka więc po co ryzykować. Pewnie że i przy wyprzedzaniu może się coś przydarzyć np. nagła utrata mocy o czym ktoś już kiedyś na forum pisał (chyba pasek przeskoczył czy coś innego o ile pamiętam). Oczywiście każdy jeździ jak mu pasuje lecz wśród moich znajomych od czasu tego wypadku kumpla już nikt nie zapodaje na luz :badgrin: :twisted:
Sienio - 21-04-2007, 22:02

:idea: Przypominam sobie że był kiedyś wątek nt. zużycia paliwa i w odniesieniu do GDI informowano iż na dojazdach do świateł lub w czasie zjazdów z góry na biegu jest mniejsze zużycie paliwa niż na luzie. I to jest też argument by ten "luz" wrzucać ale w sobie gdy coś nas wnerwia. :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group