To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę kupić Galanta! - Pożegnanie z EA5A, przestroga.

pplmr012 - 14-04-2021, 13:40
Temat postu: Pożegnanie z EA5A, przestroga.
Cześć Panie i Panowie.

Od bardzo dawna się nie logowałem ale przyszedł już czas na ostatnią wiadomość. Myślę że to właściwe miejsce.
Użytkowałem auto przez blisko 11lat, mogę stwierdzić że lubiłem to auto :) EA5A Avance A69 2002.
Niestety stłuczka, potencjalny koszt naprawy i postanowiłem się z nim rozstać.
Auto praktycznie bez korozji, bardzo dbane, nie przesadnie ale naprawdę bardzo dbane. Przykład? wymieniłem tuż przed sprzedażą filtr powietrza, 40 złotych mogłem zaoszczędzić.
Wystawiłem cenę bardzo atrakcyjną, ale wg mnie adekwatną do rozmiaru uszkodzeń których tak naprawdę nie widać z zewnątrz, zderzaki potrafią wygiąć się w drugą stronę a potem wrócić do fabrycznego kształtu. niestety blacha tego już nie potrafi.
Ale do rzeczy.
auto sprzedane bardzo szybko, żal tylko że nie trafiło do mitsumaniaka a do wiejskiego kombinatora jak się okazało.
Po kilku dniach zadzwonił mój znajomy że kupił "moje auto", wtedy już jego. Od słowa do słowa i zaczęły wychodzić kwiatki.
Pierwsze, przez nieuwagę nie dałem do podpisu rozwiązania umowy oc nowemu właścicielowi, ale mówiłem o takiej chęci, więc wysłałem mu mmsem dokument do podpisania i odesłania, ciężki kontakt, nie odbierał coś tam pisał, więc postanowiłem wziąć go z zaskoczenia, był podpisał i wszystko ok. Prawie!
Prawie, bo w chwili podpisywania dokumentu nie był już właścicielem auta, o czym mnie nie powiadomił że sprzedał je poprzedniego dnia. Doszło do przerwy w ciągłości ubezpieczenia oc.
Tym samym poświadczył nieprawdę lub jak to się tam nazywa.
Drugie, auto ma wycięty katalizator, chodzi jak traktor, "to wszystko zrobił poprzedni właściciel" (czyli ja) tak przekazał sprzedawca mojemu koledze. Dociśnięty mocniej, stwierdził że to mechanik mu wyciął jak postawił na warsztat, on nic nie wie, choć w jednej z rozmów której byłem świadkiem, stwierdził "mogę ci dać ten katalizator, ale przecież auto ma jeszcze dwa katalizatory"
Smutne i przykre że są tacy ludzie, prawda?



https://www.flickr.com/photos/to_ja/shares/mpZZ7G

Dla przestrogi, moje autko to JMBSNEA5A...348

Pozdrawiam Wszystkich i życzę kontaktów tylko z uczciwymi ludźmi.

Cześć

larelijux - 14-04-2021, 14:07

Widziałem tego Galanta, nawet podsyłałem do paru znajomych z dopiskiem "tego to bym nawet kupił!". Bo on w przeciwieństwie do większości Galów na serwisach wyglądał na naprawdę uczciwie wycenionego, nawet mimo uszkodzeń. Jak chwilę później zleciał z otomoto to od razu zaświtało mi w głowie, że jakiemuś handlarzynie musiało wywalić dolary w oczach jak pomyślał o katalizatorach.
Hugo - 15-04-2021, 21:47

Czyli kupił go typowy patus, wyciąć kata i opchnąć dalej, janusz biznesu pełną gębą.
Trebor Arokis - 16-04-2021, 21:20

A propoo katalizatorów... według mnie to powinni zaostrzyć proceder ze skupowaniem katów...
W kraju to już stało się plagą...

larelijux - 16-04-2021, 23:11

Trebor Arokis napisał/a:
A propoo katalizatorów... według mnie to powinni zaostrzyć proceder ze skupowaniem katów...
W kraju to już stało się plagą...


Też tak uważam, skupy powinny odbierać katy tylko od stacji demontażu, bo z obecną wolną amerykanką to najlepiej chyba sobie samemu wyciąć zanim zrobi to złodziej. Znajomemu wycięli z Galanta 2.0, mi próbowali wyciąć z innego auta i ktoś ich przepłoszył. Kradzieże katalizatorów to plaga, a starsze japończyki zbierają największe baty.

Jaro1974 - 17-04-2021, 15:13

Dokładnie, nie tylko mitsu jest na celowniku wycinaczy ale też honda i inne japońce z lat 90-00. Ja jakbym złapał tak jednego z drugim to nie wiem co bym im zrobił, aż nie chcę myśleć :evil:
Hugo - 19-04-2021, 14:36

Do każdego sprzedawanego na skupie katalizatora powinien być podawany nr VIN i po temacie.
Jaro1974 - 19-04-2021, 14:42

Hugo napisał/a:
Do każdego sprzedawanego na skupie katalizatora powinien być podawany nr VIN i po temacie.

masz rację, to by załatwiło sprawę. Dodatkowo jeszcze sprzedający katalizator musiałby zostawić swój adres zamieszkania, nr dowodu osobistego i PESEL. Myślę że wtedy to by miało sens. A na skupy powinno być nałożone urzędowo sprawdzenie legalności przyjmowanego katalizatora, nawet pod groźbą utracenia możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w przypadku stwierdzenia nielegalnego zakupu kata.

Marcino - 19-04-2021, 15:19

powiedzą ze skupują zepsute. W moim starym 307sw był zatkany w 85% albo lepiej. NIe wiem co dalej sprzedałem. Kolega z pracy wymieniał kilka lat temu taki zatkany własnie na zmiaennik. Wiec czemu nie można teraz wymienić a stary sprzedać?
A jak już to powinien być kwit ze zamiennik został wmontowany

Krzyzak - 20-04-2021, 09:12

Pozostaje jeszcze rynek nieskupowy - kradziony odsprzedaje do znajomego mechanika a ten z kolei montuje używki klientom.
Jaro1974 - 20-04-2021, 09:59

Marcino napisał/a:
powiedzą ze skupują zepsute. W moim starym 307sw był zatkany w 85% albo lepiej. NIe wiem co dalej sprzedałem. Kolega z pracy wymieniał kilka lat temu taki zatkany własnie na zmiaennik. Wiec czemu nie można teraz wymienić a stary sprzedać?
A jak już to powinien być kwit ze zamiennik został wmontowany

Ok. Oni skupują ale powinni zrobić tak jak napisałem powyżej czyli powinni sprawdzić gościa że ma kata z legalnego źródła i nie ma problemu.
Krzyzak napisał/a:
Pozostaje jeszcze rynek nieskupowy - kradziony odsprzedaje do znajomego mechanika a ten z kolei montuje używki klientom.

Owszem, masz rację. Ale ten sam sposób co opisałem powyżej można zastosować na mechaników, ba, nawet ktoś kto kupuje używany kat mógłby zażądać od mechanika potwierdzenia że kat pochodzi z legalnego źródła. Tak ja to widzę, no ale dobrze wiemy jaka jest rzeczywistość, chęć szybkiego zarobku i naprawy jak najtańszym kosztem.

Hugo - 20-04-2021, 21:41

Jaro1974, dane personalne, nr dowodu osobistego itd. nic nie da, będą podawać dane z czapki lub "na żula", tak jak teraz janusze biznesu robią na lewych umowach kupując tanie auta i rozbierając na części.
Centralna ewidencja nr VIN przypisanych do katalizatorów (w niektórych autach jest więcej niż 1 katalizator, więc wtedy na ten VIN można sprzedać tyle katalizatorów ile ma fabrycznie to auto, każdy kat ma swój kod i oznaczenie). Wtedy idzie taki jeden z drugim do skupu, chce sprzedać kata i musi podać nr VIN, kupujący sprawdza w ewidencji czy już pod tym VINem nikt nie sprzedawał kata, widzi od razu co to za auto, ile ma katalizatorów i przede wszystkim czy auto jest zarejestrowane czy nie, chociaż to ostatnie to może przesada, bo przecież kat może się zapchać/uszkodzić i trzeba to wymienić.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group