Carisma - Techniczne - Jak naprawić uszkodzoną głowice
Anonymous - 24-04-2007, 12:04 Temat postu: Jak naprawić uszkodzoną głowice Czesc Wam.
Mialem powazna awarie w mojej Carismie (96' 1.8 GLX). Kilka dni temu przy porannym rozruchu wystrzelila mi swieca z glowicy. Swieca rozwalila wtyczke z kabla, przebila oslone pod maska i wbila sie w maske. Niestety ucierpiala na tym glowica. Gwint sie zerwal i nowa swieca nie daje sie wkrecic.
Zastanawiam sie teraz jak przeprowadzic naprawe. Mam zasadniczo trzy mozliwosci:
- wymiana glowicy (uzywka 450-650 zl, 300-400 montaz z czesciami)
- tulejowanie glowicy (zestaw naprawczy, demontaz, tulejowanie, planowanie, uszczelki itd itp 600-1000 zl)
- zastosowanie wkladek np helio czy wirt które wkreca sie ze swieca i pod wplywem temperatury jakos tam sklejaja z glowica. Bez zdejmowania glowicy (50-100 zl)
Generalnie rozwazam pierwsze dwie mozliwosci. Ostatnia odrzucam, bo rozwiazanie wydaje mi sie malo trwale a gdyby jeszcze podczas naprawy wpadly opilki do cylindra to nieszczescie gotowe.
I teraz w co sie bawic. Wymienic glowice? Moja jest juz dosc sfatygowana i bez trudu moge znalezc jakas w lepszym stanie. Czy moze nie warto i wystarczy zrobic tulejowanie i bedzie to rozwiazanie trwale i bezpieczne.
Napiszcie co o tym sadzicie. Moze ktos z szanownych mitsumaniaków mial taki problem?
Pozdrawiam
Anonymous - 24-04-2007, 13:23
trudna decyzja ja decydowałbym sie jednak na używaną, ale strzeliłbym jej remont: uczeczelniacze i zawory dotarł oraz może szlif wałka. Wtedy wiesz na czym jezdzisz.
Ostatatnie rozwiązanie to jakieś nie na dalekie wyjazdy bo po co sie w kłopoty wpychać.
pozdro
Anonymous - 24-04-2007, 16:52
gwintowania bez sciagania nie polecam - mialem tak zrobione po wystrzxale 2 lata temu i od tego czasu ciagle problemy z tym konkretnym garem...
|
|
|