Eclipse - Techniczne - [1G 90-94] POMOCY!!!
Anonymous - 27-04-2007, 11:12 Temat postu: [1G 90-94] POMOCY!!! Witam wszystkich Maniaków. Liczę na waszą pomoc, bo ja już nie mam pomysłów. Mój problem z moim Eclipsem a właściwie Laserem wygląda tak:
Silnik uruchamia się bez zastrzeżeń, natomiast po około 2 minutach zaczyna go zalewać, dostaje za dużo paliwa. Podczas "jazdy" około 40l/100km. Piszę "jazdy", go to nie jest jazda. Na wolnych obrotach zachowuje się poprawnie do pierwszego wciśnięcia gazu, szarpie, po chwili jak załapie to zasuwa tak, że klękajcie narody, wkręca się do 6000obr. W momencie zdjęcia nogi z gazu gaśnie i jak w końcu uda się go uruchomić to historia powtarza się, czyli nierówna praca i jak złapie to zap..dala jak ślepy do kina, do momentu zdjęcia nogi z gazu.
BŁAGAM O POMOC bo już tracę wszelką nadzieję
Esiek
Adaho_krak - 27-04-2007, 11:31
moja rada sprawdzić świece i kable WN, później silniczek krokowy, póżniej wtryski, możliwe też wylane kondensatory w ECU i błędne sterowanie wtryskami. Napisz może jak to się stało czy nagle, czy też stopniowo ??
Bartek - 27-04-2007, 11:41
Przepływomierz...... jest od turbo?
Anonymous - 27-04-2007, 13:19
Świece nowe NGK i przewody WN nowe, filtr powietrza nowy, turbi po remoncie, olej w silniku wymieniony, przepływomierz oryginalny od turbo, podłożyłem drugi i bez zmian. Podłożyłem drugi bo wymrugało mi kod 25 czyli BARO SENSOR, a z tego co wiem jest zintegrowany z przepływką. Ciśnienie sprężania ma 9,5bara na każdym cylindrze. Wtryski nie leją a na listwie po zaciśnięciu odpływu pokazało 3,8bara. Cała rzecz nasila się od mniej więcej września zeszłego roku, na początku sporadycznie, teraz jest to "normalny objaw" i nie chce chodzić inaczej.
Nie sprawdzałem silnika krokowego, ani ECU. O ile ECU do mogę mieć fachowca, o tyle, co może być śmieszne o krokowym nie mam pojęcia, ani gdzie szukać ani jak sprawdzić. Proszę o instrukcje jak ugryźć ten temat. Z góry dziękuję
Adaho_krak - 27-04-2007, 15:42
Stawiałbym na ECU jednak to jest wada w tych modelach i częsta usterka. Kondensatory wybulwia i trzeba przelutować. Co do krokowca to http://www.mitsubishi-gra...ght=krokowy+pin polecam ostatni topic.
Wszystkie w/w info znajdziesz na forum korzystając z szukajki - POLECAM !!!
Anonymous - 27-04-2007, 17:55
Dzięki, najdalej jutro wymontuje oba elementy i zamelduje o wynikach badań.
Poza tym jestem w ciężkim szoku, że tak szybko pomagacie, znaczy że dobrze trafiłem, na prawdziwych MManiaków.
pozdrawiam
Esiek
[ Dodano: 28-04-2007, 00:43 ]
Wyciągnąłem komputer. otworzyłem puszkę, płytka wygląda jakby ją ktoś przed chwilą tam włożył, nówka, pooglądałem wszystkie kondensatory, no,igła! Nawet nie zakurzona!
Jedyna nadzieja w silniku krokowym, ale żeby aż tak pieprzył robotę?
No cóż, wstaje nowy dzień .........
Anonymous - 30-04-2007, 11:48
Mam takie same problemy w moim GSie. Na ostatnim zbiorniku wyszło 16.6 / 100 przy delikatnym smyraniu gazu. Reszta efektów podobna (szarpanie, kopanie). Do tej pory zrobione:
- nowy silniczek krokowy - działa, pomierzony, sprawdzony
- nowa przepływka od DOMIN'a z forum, który kupił ją od kiepucziego
- świece irydówki
- kable NGK w silikonie
- pomierzony i sprawdzony TPS
- nowa lambda
- ECU rozebrany i sprawdzony - wygląda jak nówka
Jeżdżę prawie cały czas z loggerem. Z tego co zauważyłem, to wtryski nie schodzą z czasem poniżej 3ms na jałowych (ewidentnie go zalewa). Do tego dochodzi losowe opóźnianie zapłonu, pomimo, że nie pojawiają się stuki. Przy stukach jest tragedia.
Wyprzedzenie zapłonu i rozrząd są OK.
Na hamowni wyszło 132 koniki i max moment przy 5500 obr/min jeszcze przed wymianą przepływki. Obawiam się, że teraz będzie gorzej. Pomiary "na zegarek" na drodze to około 12 sek do 100 (sic!).
Zastanawiam się nad sprawdzeniem regulatora i wtrysków sposobem "na butelkę"...
Bartek - 30-04-2007, 12:01
Esiek napisał/a: | ....tam włożył, nówka, pooglądałem wszystkie kondensatory, no,igła! |
Czyli na 99% ECU..... jeżeli kondensatory są oryginalne, to na 99% są już niesprawne
josie - 30-04-2007, 12:09
cyberluk napisał/a: | Jeżdżę prawie cały czas z loggerem. Z tego co zauważyłem, to wtryski nie schodzą z czasem poniżej 3ms na jałowych (ewidentnie go zalewa) |
A jak wygląda przebieg z sondy lambda?
Anonymous - 30-04-2007, 12:22
josie napisał/a: | cyberluk napisał/a: | Jeżdżę prawie cały czas z loggerem. Z tego co zauważyłem, to wtryski nie schodzą z czasem poniżej 3ms na jałowych (ewidentnie go zalewa) |
A jak wygląda przebieg z sondy lambda? |
W czasie jazdy wartości cały czas zmieniają się od 0 do 0.95. Na wykresie wygląda to podobnie do sinusoidy. Po zdjęciu nogi z gazu i zejściu na jałowe obroty, przez kilka sekund jest OK, poźniej zakres cały czas się zwęża. Po dłuższej chwili wartości zmieniają się w zakresie od 0.01 do 0.05. Dodam kilka razy gazu i znowu jest OK.
Co ciekawe FuelTrim O2 na jałowych spada sobie do ~30%. W czasie jazdy jest różnie. Powyżej 4k obr/min i (chyba, tego nie sprawdziłem) 60% otwarcia przepustnicy, FuelTrimO2 zawsze jest na 100%.
Aha, odczyty z lambdy mam pod adresem tylniej sondy, pomimo, że to jest 1g i on miał tylko jedną sondę.
Anonymous - 02-05-2007, 12:15
Jestem z powrotem, z problemem . Wymieniłem kondensatory w ECU, jeden był wylany od spodu tak że z wierzchu nie było widać. Troszkę pomogło, tzn. gaśnie rzadziej, a jak zgaśnie można go prędzej i łatwiej uruchomić. Jednak w dalszym ciągu potrafi zgasnąć. A! Przy lekkim dodaniu gazu wskazówka BOOST (w liczniku oryginalnym) pokazuje +7lb/in2 (połowa skali!),a przy 2000 obr/min wskazówka wskazuje max wartość doładowania +14lb/in2. i w tym momencie ma jakby turbodziurę, przez ładną chwilę jakby nie reagował na gaz, a za chwilę zasuwa jak Szczakiel po zewnętrznej, albo szarpie, że plomby z zębów wypadają. Natomiast na wolnych obrotach dalej chodzi nierówno, jak by nie na wszystkie cylindry, ale jak pojedynczo zdejmowałem fajki to tylko pogarszało sprawę, więc robi na wszystkie cyl. Z kolei na wyższe obroty (nieobciążony, przygazówka na postoju) wkręca się nie płynnie tylko jakby skokowo, jak o drobnych schodkach.
Silniczka krokowego jeszcze nie sprawdzałem.
Jeszcze 1 sprawa, czy po zdjęciu klemy muszę go uczyć wolnych obrotów, bo siłą rzeczy akumulator odpinałem przed wyjęciem ECU.
Jeżeli możecie mi polecić dobrego mechaniora w okolic Rzeszowa.....pleeaase....bo ja wymiękam..
Esiek
Anonymous - 02-05-2007, 12:31
proponuje posprawdzac jeszcze wszystkie sciezki wokol tego rozlanego kondensatora, u mnie po wylaniu na oko byly oki a znalazlem z 6 przerw w sciezkach
powodzenia
Anonymous - 02-05-2007, 21:11
jesteś pewnien że przepływka ok ?? ja jak zakładałem osłonę na stożek bo przypadkiem poluzowałem kostkę od przepływki ..... i było identico ... nie chciał jechac wogóle .... dopiero jak się wkręcił wysoko to jak głopi strzelając z rury .. zapłon i lambda robiły dyskotekę na loggerze .... na szczęści szybko to zdiagnozowałem. inna sprawa mógł ci knocksensor paść. jak swojego odłączyłem to puki się na 5000rpm nie wkręcił to było krucho no i wolne straszne słabe... zapłon potrafił -3* być ...to nie jest super skomplikowane auto ... po kolei jak nie to to dalej sprawdzać.
Anonymous - 04-05-2007, 19:10
Hm, ścieżki posprawdzane, i O'K, robił to gość, który w elektronice siedzi od 40 lat i to nie przez przypadek został elektronikiem, tylko z zamiłowania, więc ten wątek odpada.
Co do przepływomierza, mam teraz podłożony drugi, ale sprawdzę na "moim" i po tej naprawie ECU spróbuję jeszcze raz odczytać kody "mrugowe".
Co do knock sensora, tym tropem nie szedłem, więc jest to jakieś kolejne światełko w tunelu, więc jutro kolejny meldunek z placu boju.
[ Dodano: 19-05-2007, 08:00 ]
Sprawdzenie silniczka krokowego tylko potwierdziło jego sprawność. Ale to to też coś. Ponownie wróciłem do ECU, i niestety na szczęście w nim tkwiła przyczyna. Faktycznie kris1976 miał/miałeś rację ( punkt dla Ciebie - Respect - chylę czoła ), nastąpiła poprawa po wymianie kondensatorów, ale strzałem w 10 była podpowiedź o ścieżkach. no wreszcie jest normalnie!!!!! Teraz moja gęba wygląda na przemian tak i tak: . Pozdrawiam, do zobaczenia na drodze!
|
|
|