To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić L200 - Zakup L200 2019+ na wyprawy

hlukasz - 01-01-2025, 11:49
Temat postu: Zakup L200 2019+ na wyprawy
Cześć

Planuję kupić L200 roczniki 2019+ z silnikiem 2.2 DID (4N14). Czytałem, że ten silnik miał problemy z wałkami wyrównoważającymi w Outlanderze, czy w L200 coś poprawili, czy dalej mogą być z tym problemy? Chcę ten samochód wykorzystywać do wypraw po Europie, więc niezawodność jest dla mnie kluczowa, są jakieś potencjalnie inne rzeczy których trzeba się obawiać?

luksky - 07-09-2025, 20:13

Kiolego, mam L200, nowe z salonu, kupione w 20 roku. Przez 3 lata zrobił 207tys km i na tym sie zakończyła jego kariera. Auto niby fajne, spalanie wyższe niz LandCruiser J120 czy J150 (mam obie). To początek.

Po 200tys km notoryczne kłopoty z Adblue - ASO to idioci, więc ich sposoby naprawy na kwoty 12tys zł można od razu do kosza wrzucić. AdBlue uwalone i było gitara, ale to początek przygody.

207tys km i nagle metaliczne zgrzytanie, silnik sie zaczyna rozbiegać, podczas jazdy 120km/h.
PRzewód zaciśnięty, silnik zaduszony, laweta pod naszą firmę.

turbona się rozleciała i poleciały kawałki wszędzie - usterka, ktora już eliminuje markę samochodu z jakichkolwiek dalszych planów zakupowych ;)

Turbina zrobiona,
Wtryski sprawdzone, jeden wymieniony na nowy Denso,
Nowe uszczelki,
DPF wymiana na zamiennik bo oryginał to chora cena (DPF zintegrowany z katem),
Wszelakie czyszczenie intercoolerów, przewodów, niektore nowe, itp.

Odpalamy,

auto jezdzi, odczyty prawidłowe - MAXIECU jest przreklamowane, nie radzi sobie z tym autem wcale a wcale,

Auto robi 12tys km i zaczyna kopcic, check DPF.

laweta,

turbona ma luz 4mm w każdą stronę, zjadło ją.

powtórka z rozrywki, czyli turbo zrobione, przewody, czyszczenia, dpf dało sie uratować, tłumik czyszczenie.
Ogólny przegląd, przewody itp, wszystko OK, instalacja dolotu szczelna i drożna, pada pomysł wymiany odmy - cena chora, wie33c kupiona w Dubaju za polowe tego co chce ASO w PL.

Auto jedzie,

robi 300km i znowu to samo, czyli usuwamy skutek a nie przyczynę. Teoria o braku smarowania turbiny wjezdza na stół.

manometr, testy wydajnosci pompy, demontaż pompy, demontaż rozrządu, demontaż zaworu regulacji cisnienia oleju silnikowego. WSzystko obadane wg serwisówki MITSUBNNISHI wraz z najnowszymi biuletynami. Nie doszukaliśmy sie przyczyny.
WSzystko montowane, proba, jest OK.

Jedziemy. Auto zrobiło w dwa dni 800km, zdejmuje krociec turbiny i luz na 1mm.

Brak nam słow na to badziewie.

Dla porównania mamy kilka Toyot i Amaroki. Jedyne problemy tamtych aut to klocki hamulcowe i amortyzatory co jakiś czas.

Jak chcesz kupić L200 z tej generacji co mój, z silnikiem 4N14 - zdrowo się zastanów, albo zapraszam na jazdy probne tym gownem, wyprodukowanym w Tajlandii. O ile sie nie zepsuje a napewno sie zepsuje.

To auto to dramat. WSzystskie są na sprzedaż z przebiegiem przed początkiem problemów. Niech mój post bęzie przestrogą.

2500tci - Wczoraj 17:07

Regenerowane turbiny tak mają a 200 000 nie jest wcale tak małym przebiegiem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group