To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Space Star Ogólne - [MSS 1.6] Ekonomia a obroty silnika

Anonymous - 22-05-2007, 15:14
Temat postu: [MSS 1.6] Ekonomia a obroty silnika
Witam,

Temat moze juz byl kiedys poruszany ale mysle ze mozna go ponowic.

Przy jakich obrotach zmieniacie biegi (przy wrzucaniu kolejnych) aby jazda byla jak najbardziej ekonomiczna a z drugiej strony aby silnik i sprzeglo zbytnio nie cierpialo gdy wrzucamy wyzszy bieg przy obrotach powiedzmy 2500.

Mam silnik 98KM benzyna i dla tej masy jadac na prostej moge juz wrzucic V przy szybkosci 60km i silnik "jakos to potrafi uciagnac " ale czy to nie jest szkodliwe? Teoretycznie najbardziej ekonomiczna jazda jest na V wiec powinnismy jak najszybciej na tym biegu sie znalezc ale czy aby na pewno spalanie na V przy szybkosci 60 km jest najnizsze?
Przy silniku 75km w Almerze silnik sie totalnie dusi i wskazana jest szybkosc okolo 80km (3000obrotow) aby ladnie pracowal.

Czy mozna ustalic taki zloty srodek nr Biegu i obroty kiedykiedy mozna juz bezpiecznie i ekonomicznie jezdzic?

Pozdrawiam
Niedouczony...:-)

JCH - 22-05-2007, 15:51

brucem napisał/a:
Czy mozna ustalic taki zloty srodek nr Biegu i obroty kiedy mozna juz bezpiecznie i ekonomicznie jezdzic?
Ten "złoty środek" to wykres momentu i mocy silnika - tym się należy sugerować. Zmieniać biegi w przedziale obrotów bliskim maksymalnemu momentowi. Zresztą pewnie zaraz koledzy posiadający MSS 1,6 powiedzą jakie to wartości a może kto wstawi i wykres mocy, momentu.
Robson86 - 22-05-2007, 16:21

2500-3500 obr/min powinno byc ok-przy mniej wiecej takiej predkosci obrotowej przy zmianie biegow na wyzszy wskazowka nie wychodzi ponizej 2000obr/min-czyli jest ok. W 1,6 jesli dobrze pamietam max moment obr wychodzi kolo 4000obr/min
Pozdroo

Moominek - 22-05-2007, 17:55

Zgadza się, max. momentu wypada przy 4 tys. obr/min, max. mocy przy bodajże 5,5 tys. obr/min. Szczerze powiem, że mi się nie udało ustalić złotego środka. Kiedy ja jeżdżę, zmieniam bieg przy ok. 4 tys. obr/min i spalanie jest jakie jest. Gdy zmieniam biegi przy niższych obrotach specjalnie różnicy nie zauważyłem w spalaniu. Natomiast odkąd żona jeździ spejsem spalanie drastycznie spadło :) a zmienia biegi na naprawdę niskich obrotach, że czasem aż żal mi misia, 2500 to max obrotów jakie ostatnio widział :)
Zresztą test z obrotami i spalaniem przeprowadził brat ze swoim seicieniaskiem i spalanie wyszło lekko większe przy zmianach biegów na niżych obrotach.
Ja bym się bardziej sugerował stylem jazdy. Bo przy niższych obrotach gaz wciskamy, a auto przyspiesza jak przyspiesza, przy wyższych jest mu o wiele łatwiej i krócej ten gaz trzeba trzymać wciśnięty. Wynika to też z tego momentu obrotowego. Wydaje mi się też, że warto by pedałem gazu "podążać" za obrotami, bo metoda wciskam i auto ma przyspieszyć napewno będzie bardziej paliwożerna niż stopniowe wciskanie. Osobiście preferuję jazdę ze zmianami biegów przy 3000-4000 obr/min. W tym zakresie autko jest bardzo żwawe, a spalanie przy moim stylu jazdy jest na poziomie. Próbowałem przy niższych ale nie mogę ścierpieć, jak misiek się męczy przy przyspieszaniu :)

AniołekM - 22-05-2007, 22:51

Tak jak koledzy piszą - maksymalny moment obrotowy osiągany jest przy 4tys obr/min a moc maksymalna przy 5 tys obr/min. Czyli najlepsza wydajność z tego ile silnik zabierze paliwa a ile da siły jest przy 4 tys obr/min. Praktycznie z osobistych odczuć staram się przy spokojnej jeździe przy 3-3,5 tys obr/min zmieniac bieg na wyzszy tak aby po zmianie oborty nie spadaly ponizej 2,5 tys obr/min aby nie zamulać silniczka i nie meczyć całości. Teoretycznie aby najlepsze przyśpieszenie osiągnąć to zamina powinna następować przy 4 tys obr/min. W praktyce powyżej 5 tys obr/min nie ma co silnik krecic bo wtedy nawet moc spada i wychodzi na to ze benzyne wylewamy na droge - bo zuzywamy jej o wiele wiecej a nic z tego nie mamy.
Anonymous - 24-05-2007, 11:34

Moominek napisał/a:
odkąd żona jeździ spejsem spalanie drastycznie spadło


Hehe.. mam to samo. Moja zona jezdzi naprawde bardzo bardzo dobrze ale ma ta wade ze czasami rusza z trojki a pozniej na mnie patrzy z takim cielecym usmiechem i pyta "No co.... :) - jedynka byla". Spalanie w kazdym badz razie spada i to mocno. Czasami tez zdaza jej sie dlugo jechac na czworce i nie wrzucic piatki bo akurat jest zajeta tlumaczeniem mi jakis tam zawilosci kolezenskich ;)
Jesli chodzi o spalanie to napewno wazniejszy jest czas w jakim osiagniemy te 3/3,5 tys obr niz to kiedy sie przelaczamy. Wieksze przyspieszenie daje ogromne spozycie :)

Pozdrawiam
J.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group