Forum ogólne - No i czym tu jeździć?
JCH - 23-05-2007, 21:06 Temat postu: No i czym tu jeździć? Zastanawiam się nad pozbyciem się Spejsa i kupnem czegoś w zamian. Sęk w tym, że nie bardzo wiem co. Dobrze żeby było to 5d a najlepiej kombi a już idealnie gdyby to był taki mini-mini van. Mitsubishi jakoś nie kwapi się żeby posiadaczom MSS zaproponować produkt, który byłby kontynuacją stylu i formy. Trzeba więc rozejrzeć się po konkurencji. Pierwsze pomysły to:
- Megane Grand Tour
- Seat Altea
- VW Golf (Plus jest jakiś taki garbaty i nie podoba mi się, Touran za drogi)
Jakoś nie bardzo widzę, żeby było coś ciekawego wśród japończyków. Civic jakiś taki dziwaczny, Toyota poprzestawiała coś w swoich modelach - Corolla poszła w górę i tylko sedan, w zamian jakiś Aurius. Zresztą Toyotę wszyscy odradzają i podobno ceny też straszne. Nissan Qashqai - niby 4x4 ale tylko w wersji benzynowej.
Czy wiadomo kiedy będzie w salonach nowy Lancer Wiem, że to nie 5d a tym bardziej nie kombi ale może inne walory zrekompensowały ten mankament.
Subaru? Jest ciekawa oferta na wersje specjalne, tylko te koszty eksploatacji (wizja 5 zł za benzynkę nie jest zbyt ciekawa ). Tak się składa, że raczej preferuję tanią eksploatację a te trzy pierwsze wymienione przeze mnie marki mają w swojej ofercie TDI, dCi, itp, itd....
Co jeszcze innego jest na rynku? Wolne wnioski mile widziane i albo wybijcie mi to z głowy (wtedy mam perspektywę dołożyć co nieco do Spejsa - opony jedne i drugie, może aku, rozrząd ... i kulać się nim przez czas jakiś), albo doradźcie co jest ciekawego i wartego kupna.
PS. Renault na dzień dobry dał mi prawie 9% rabatu.
akbi - 23-05-2007, 21:19
Jacku, wybij sobie z glowy te niemiecko-francuskie pomyslu i kup sobie Outlandera
Anonymous - 23-05-2007, 21:58
ja zdecydowanie polecalbym cos z tdi'ka, 6,2l/100km przy predkosci 150km/h z oponami 255, normalnie micha sie smieje na stacjach
Jackie - 23-05-2007, 22:08
Jacek pytanie jest bardziej do Ciebie - ile chcesz wydać na samochód? Bo wiesz, Grandis jest świetnym autem i ukochanego przez arturro tdika. Nowy Lancer będzie we wrześniu i zapowiada się rewelacyjnie. jak będzie - zobaczymy. Co do eksploatacji i jej kosztów - jak policzysz sobie jaką utratę wartości ma np. Renault to choćby i palił 0.00001 l/100 km masz w plecy tyle, że mógłbyś się PB 98 Super Hiper Extrema kąpać Myslę, że dobrym pomysłem jest zakup Outlandera 2005-2006 2.0 i dobry (podkreślam DOBRY) gaz. Ludziska jeżdżą i się cieszą bo silnik dobrze to znosi. Seat nie jest głupią alternatywą bo jest tani (chyba....zawsze był), Golf....no comments bo mnie Artur po ściannie rozmaże ale nawet gdyby przyjąć argument, że jest to dobre auto ( )to jeżdżenie samochodem dla wszystkich jakoś posiadacza Misia nie powinno cieszyć
Pozdrawiam
jawlo - 23-05-2007, 22:17
akbi napisał/a: | Jacku, wybij sobie z glowy te niemiecko-francuskie pomyslu i kup sobie Outlandera |
Nowy Outlander jest bardzo atrakcyjny. Też mi się podoba.
Oglądnij sobie Mazde 5. Większy niż Space, też klekot i tylne drzwi ma przesuwne.
piotras - 23-05-2007, 23:23
Zobacz może jeszcze Tourana. Masz 2.0 TDI i sporo miejsca (coś na wzór SS). Seata sam oglądałem ale jakość wykonania wnętrza pozostawia wiele do życzenia.
stanik - 23-05-2007, 23:24
najważniejszym pytaniem jest tu "za ile"? i czy nowy czu używane też wchodzą w grę? (przypuszczam z tonu wypowiedzi że raczej tylko nowe).
Ja bym obstawał za Seatem lub Skoda bo w sumie oferują tą samą technologie co VW (czyli TDi) ale za mniejszą kasę (choć juz chyba nie tak mala jak kiedys).
Renault bym odradzal, akurat z tym modelem nie mialem do czynienia ale... na Laguny II raczej wiecej osob narzeka niz chwali. Owszem silniki spoko, ale te wszystkie gadzety elektroniczne lubia sobie zrobic przerwe w dzialaniu (a osobiscie, jak przejżysz forum, to gdzies opisywalem przejscia mojego taty z laguna 2.2 dci grand tour, nowa z salonu).
Toyota faktycznie może i dobra, ale ceny to ma kosmiczne (za cene umiarkowanie wyposażonej Corolli można kupić Avensis)
4x4 raczej bym Ci odradzał jeśli jeżdzisz tylko po mnieście i nie zamierzasz korzystać z tego gadżetu. Niesteyy ma to jedną podstawową wadfę, trzeba to 4x4 czymś napędzić a to dodatkowe litry benzyny a do tego opsiągi auta cierpią (wiem, bo rodzice mają Suzuki Grand Vitare 2.0)
A jak się ma sytuacja z Vectrą i Mondeo, bo nie powiem, na rynku wtórnym jest tego wybór i za całkiem przyzwoite pieniadze (40-45 tys pln) można kupić np Vectre z 2003 roku z silnikiem 2.2 CDTi niezle wyposazona. Tylko nigdzie nie mogę znaleźć informacji jak ma się to z trwałościa, bo patrzyłem coś takiego pod swoim kontem. Albo Mondeo TDci 130 KM (ktoś tu na forum kupił takiego i sobie chwalił, znajomy ma wersje 115KM z 2001 o ile dobrze pamiętam i też sobie chwali).
Ogólnie ja bym coś celował z silnikiem TDi, technologia ogólnie znana, cześci masa, pali niedużo (tak jak Arturo napisal). Generalnie zero wad, same pozytywy
Pozdrawiam
piotras - 23-05-2007, 23:40
Jeżeli mondeo TDCi to tylko po 2004r. Coprawda wtryski tez potrafią odmówić posłuszeństwa ale zdecydowanie rzadziej niż w modelu przed liftem. Jeżeli ma być starszy to własnie TDDi - z nimi nie ma problemu. Ja bym się zastanowił jeszcze nad S-Maxem - ma dosyć fajny (jak dla mnie) wygląd jak na auto rodzinne.
Anonymous - 24-05-2007, 08:18
Jackie napisał/a: | Golf....no comments bo mnie Artur po ściannie rozmaże |
aj od razu rozmaze, najwyzej przejedzie
ja kupujac trzy miesiace temu nowy samochod oprocz walorow estetycznych (dlatego nie kupilem mitsu bo wszystkie modele odpadly w przedbiegach) wazna kwestia byla pozniejsza odsprzedaz samochodu.
utrata wartosci byla dla mnie mniej istotna bo i tak malo kto sprzedaje nowe auto, choc im auto mniej traci na wartosci tym latwiej je pozniej sprzedac.
jch mini-vanow masz mnustwo, praktycznie kazdy producent posiada w swojej ofercie taki samochod wiec wszystko zalezy od gustow i zasobnosci portfela.
ja jezdzac po salonach w pierwszych slowach mowilem do sprzedawcy: Interesuje mnie tylko auto z klima i abs'em, reszta jest dla mnie nie istotna
saphire - 24-05-2007, 10:14
A mnie się wydaje że do Twojego MSS'a najbardziej przystaje Zafira z mocnym turbodieslem. Większa mocniejsza ustawniejsza i w sensownych cenach.
JCH - 24-05-2007, 12:41
saphire napisał/a: | A mnie się wydaje że do Twojego MSS'a najbardziej przystaje Zafira z mocnym turbodieslem. Większa mocniejsza ustawniejsza i w sensownych cenach | Tak, coś tego formatu odpowiadałoby mi bardzo. Ale z tymi sensownymi cenami nie jest już tak fajnie Diesle zaczynają się od 85 tys. Z jakimś sensownym wyposażeniem to robi się sto tysi a stąd tylko krok do Outlandera. Tylko, że to przekracza mój założony budżet.
Dziękuje na razie za wszystkie uwagi - do decyzji jeszcze chyba daleko ale muszę pojechać obejrzeć w naturze Seata jak toto się prezentuje organoleptycznie. Skoda o dziwo jest droga, jedynie jakaś tam wersja "Mint" wydaje mi się godna uwagi. Mazda 5 - popatrzę, tylko gdzie to kupić i gdzie serwisować W każdym razie dzięki za sugestie.
Policzę też jak wypadnie spadek wartości takiej Meganki po X latach (znacie jakieś linki do tego typu wyliczeń?) Ale pi x drzwi droższa o jakieś 15 tys. Impreza + 2-krotnie większe zużycie paliwa + droższa PB niż ON ...... to nie wiem czy i kiedy to się zwróci
Robson86 - 24-05-2007, 15:04
A Corolla Verso w silniczku D4-D
Honde FR-V w i-CTDI
tez przyjemne samochody
Pozdroo
JCH - 24-05-2007, 16:13
Robson86 napisał/a: | A Corolla Verso w silniczku D4-D | Jest jeszcze produkowana/sprzedawana? Nie zaglądałem do Toyoty...
FR-V oglądałem w ub. roku - całkiem, całkiem tylko siedząc z przodu i patrząc w prawo miałem wrażenie jakbym kierował autobusem Ale bajer ze środkowym siedzeniem fajny
W wersji i-CTDI chyba deczko za drogi ...
saphire - 24-05-2007, 20:17
JCH napisał/a: | Ale z tymi sensownymi cenami nie jest już tak fajnie Diesle zaczynają się od 85 tys. Z jakimś sensownym wyposażeniem to robi się sto tysi a stąd tylko krok do Outlandera. Tylko, że to przekracza mój założony budżet. |
A to nie mówiłeś że nówkę chcesz (albo nie doczytałem ) i cały czas myślałem o takiej 3-4ro letniej (bo i po co nową? szkoda kasy...)
JCH - 24-05-2007, 23:54
Jackie napisał/a: | Co do eksploatacji i jej kosztów - jak policzysz sobie jaką utratę wartości ma np. Renault to choćby i palił 0.00001 l/100 km masz w plecy tyle, że mógłbyś się PB 98 Super Hiper Extrema kąpać | Nie jest tak różowo jak piszesz. Sprawdziłem ceny 3 letnich aut i utrata wartości faktycznie jest większa u Francuza o jakieś 12%. Wartościowo wychodzi w zasadzie na to samo. Koszty eksploatacji wciąż 2 x razy wyższe w SI.
|
|
|