Problemy techniczne - Trzeszczące radio na paśmie UKF
Anonymous - 10-05-2005, 23:01 Temat postu: Trzeszczące radio na paśmie UKF Mam problem z trzeszczącym radiem. Zakłócenia od pracy silnika pojawiają sie na falach FM. Przy słuchaniu CD żadnych niepokojących trzasków czy innego radzaju zakłóceń nie ma. Antena jest w porządku, nie masuje. Miejsca masowe w komorze silnika przeczyszczone. Filtr przeciwzakłóceniowy nie rozwiązuje problemu. Znajomy podpowiedział mi, żeby założyć kondensatorek 0,5qF na przewody z alternatora, dokładnie tak, jak się to kiedyś robiło w Maluchach. Pytanie - na który przewód należałoby zamontować ten kondziołek?
Hubeeert - 10-05-2005, 23:05
wiesz kondzioł rozwiąże problem trzasków ale jeżeli nie nasilają się wraz ze wzrostem obrotów to są szumy od anteny - albo wysunął się kabelek z radia (lub słabo kontakci) albo antena nie jest dobrze zmasowana.
Anonymous - 10-05-2005, 23:35
Te trzaski właśnie nasilają się wraz z dodawaniem gazu.
Hubeeert - 10-05-2005, 23:38
No to Cię zmartwię - padaczkę zaczynają szczotki nie dochodza dobrze i sypią iskrami jak ich szybko nie zmienisz to spalisz stojan (bedzie takie ładne wgłębienie). Do warsztatu marsz no chyba że sam wiesz co i jak zmienić.
Anonymous - 10-05-2005, 23:44
Dobrze wiedzieć W weekend obejrzę te szczotki. Procedurę wymiany opisywał Krzyżak. Jeśli sobie nie poradzę, zgłoszę się do elektryka. Myślisz, że sama wymiana szczotek rozwiąże problem? A tak przy okazji - z jakim kosztem zakupu należałoby się liczyć?
Hubeeert - 10-05-2005, 23:46
Pojecia nie mam ale pewnie będą razem z mostkiem diodowym i moga kosztować 100-150 max a realnie koło 70
Firma A ELEK jakoś tak - poszukaj w książce telefonicznej znajdziesz - mają wsio i dobre
josie - 11-05-2005, 00:30
Hubeeert napisał/a: | No to Cię zmartwię - padaczkę zaczynają szczotki nie dochodza dobrze i sypią iskrami jak ich szybko nie zmienisz to spalisz stojan (bedzie takie ładne wgłębienie). Do warsztatu marsz no chyba że sam wiesz co i jak zmienić. |
Hmmm... Co ma stojan do szczotek? A wgłębienie po szczotkach to powstaje na komutatorze, który jest częścią wirnika ale też nie dzieje się tak z powodu kończących szczotek a żłobek powstaje w miarę przebiegu bo jeżdżą po nim szczotki i szlifują.
Szczotki kupiłem za około 10zł komplet - wziąłem starą na wzrór, w jappartsie nie mieli, to poszedłem do vw/audi i mieli akurat takie.
W C50 wymienia się tylko szczoteczki same.
Hubeeert - 11-05-2005, 00:34
Ajajaj popierniczkowało mi się późno jest... josie ma rację of coz ale wgłębienia nejszybciej robią się jak szczotki się kończą
Anonymous - 11-05-2005, 18:23
To zaraz okaże się jeszcze, że szczotki nic do radia nie mają, hehehe. A na poważnie - czy szczotki dają o sobei znać, kiedy mają się skończyć? W sprawie zakupu nowych pomęczę Japaneze, a wymianę pozostawię jednak komuś bardziej przygotowanemu do tej pracy. Niestety nie mam warunków do tego typu prac (kanał lub podnośnik), a alternatora od góry nie wymontuję
Bartek - 11-05-2005, 21:31
gregorbu napisał/a: | ..... a alternatora od góry nie wymontuję |
Wymontujesz. Wymaga odkrecenia oczkowym kluczem 12 - nie jest prosto jak ktos ma wielkie lapska, Twoje z tego co pamietam bardziej nadaja sie do remontu silnika przez rure wydechowa (sposobem ginekologicznym )
Anonymous - 11-05-2005, 22:09
Bartek napisał/a: | Wymaga odkrecenia oczkowym kluczem 12 - nie jest prosto jak ktos ma wielkie lapska, Twoje z tego co pamietam bardziej nadaja sie do remontu silnika przez rure wydechowa (sposobem ginekologicznym ) |
No - w ginekologii wprawdzie uczony zbytnio nie jestem ale skoro piszesz, że wymiana jest możliwa od góry, spróbować zawsze można. Serwisówka ci u mnie jest, więc może cuś z tego wyjdzie...
|
|
|