Eclipse - Techniczne - [1G - 4G63] Ssanie dopiero po chwili
Anonymous - 31-05-2007, 19:44 Temat postu: [1G - 4G63] Ssanie dopiero po chwili Odpalam autko i obroty sa na 500 dopiero po okolo 3-ech sekundach wskakują na 1700 i powoli spadają. Czyżby mi jednak ten krokowiec coś zaniemawiał? cewki na nim sprawne i leciutko chodzi.Pamieć wolnych obrotów też pozostawia wiele do życzenia, czasem 1300 czasem 750. Jakieś sugestie?
Anonymous - 31-05-2007, 22:26
Może reset ECU? Odepnij i spróbuj procedurę uczenia obrotów ewentualnie czyszczenie przepustnicy wykonaj.
Pozdrawiam
Adaho_krak - 31-05-2007, 23:29
conti64 napisał/a: | Może reset ECU? Odepnij i spróbuj procedurę uczenia obrotów ewentualnie czyszczenie przepustnicy wykonaj. |
Jeśli to nie pomoże to może czunie temperatury. Ale wszystko wskazuje na krokowca
Anonymous - 31-05-2007, 23:49
Reset i czyszczenie było. Zadnych błędów od czujników nie ma a poza tym ssanie jest tylko opóźnione o 3 sekundy.Chyba jednak ten krokowiec sie odzywa......a tak go sprawdzalem.....Znowu ktoś na podmianke by się przydał.
Adaho_krak - 31-05-2007, 23:52
wyśle Ci, ale po 18 czerwca - bede miał taki do testów
e-gen - 01-06-2007, 00:23
równie dobrze mogą CI wtryskiwacze lać i nie przepala od razu całej mieszanki; zdrowe świece powinny nieco poprawić sytuację; jopy z obrotami masz gdy odpalasz tylko zimy silnik czy zawsze?
Anonymous - 01-06-2007, 07:26
Świeczki mam katalogowe i calkowicie ok,przejechalem na nich okolo 500 km, Falowanie jest w calym zakresie temperatur.
e-gen - 01-06-2007, 13:15
to faktycznie najlepiej zacząć od podmiany krokowca
Anonymous - 01-06-2007, 20:34
Dzięki Adaho, zawsze można na Ciebie liczyć ale stety i niestety 14 czerwca wylatuje za ocean i wróce (jak mnie wcześniej nie deportują ) na poczatku października.W sumie to chyba powoli musze zacząć odkładać sprawy Miśkowe na po wakacjach, może bede mial jakies środki do wykorzystania i całkiem nowe pomysły.Tak czy tak krokowca jakoś bede w miedzyczasie kołował.Dzieki za podpowiedzi!!
Adaho_krak - 01-06-2007, 21:33
mitutoyo, jeśli nie skołujesz przed wylotem, to po powrocie daj znać Ci pożycze A dopiero po 18 bo w tej chwili jest u nie w aucie, jest to silniczek od gala całkiem sprawny, ale mam ori od klipsa po reanimacji i założe ori, galowy zostanie na zapas w razie draki Galowy od klipsowego nie różni się niczym poza podłączeniem, otóż w klipsowym jest gniazdo bezpośrednio w silniczku, a w galowym jest gniazdo na kablu. No i galowy jest niestety nierozbieralny
|
|
|