Archiwum - Carisma 96 r 1.6 opinia
Anonymous - 09-06-2007, 16:12 Temat postu: Carisma 96 r 1.6 opinia Witam
Co sadzicie o takim czyms carisma
Dzisiaj ogladalismy i wstepnie jest zaklepane za 8500 zl Wyposazenie jak wyzej
Do tego wymieniony rozrzad, oleje, klocki, chlodnica Auto kupowane od mechanika tak wiec dbal o nie dosyc
Wiadomo ze z przodu delikatnie szturchniete wymieniana maska, zdezak i chlodnica Konstrukcja nie tknieta
Minusy to "dziwna" skrzynia biegow trzeba troszke walczyc i 5 sie dosc luzno "majta" (ale z tego co czytalem w carismach to norma i tuleje do wymiany. Dobrze mysle? ) troszke rdzy czy tylnej klapie kolo zamka i co troszke dziwi nie ma poduch Taka przyjechala z dojczow rok temu
W poniedzialek bedzie nabijanie klimy i solidna przejazdzka. Na cos jeszcze zwracac uwage? I ogolnie jak sie wam widzi te autko? Warte uwagi i tej kwoty
Foto dodatkowe
carisma
carisma I
carisma II
carisma III
carisma IV
Rafal_Szczecin - 09-06-2007, 16:18
nie ma poduch bo wystrzelily i zamontowali tylko zaslepki . do tego auto dluuuuuuuuugo stalo na gratce
saphire - 09-06-2007, 17:11
Najlepiej zapomnij o nim. Za podobną kasę utrafisz takie z poduchami i bez dzwona w mordeczkę.
Matejko - 10-06-2007, 14:41
syf pod maska ze ja pitole, co tam jest na tych nadkolach ??
mlun - 10-06-2007, 15:49
Mi to wyglądało na mieszanine smaru z piachem i innym syfem.
major - 10-06-2007, 19:07
Nie za ciekawy model poszukałbym innego
stanik - 10-06-2007, 22:30
od mechanika i dbal o nie nieco? Stary, daj spokoj, auto jest w stanie tragicznym. Pod maska widac syf jakis malo. Ja mam znajomych mechanikow i u wszystkich ich auta sa jak cukiereczki, chyba ze tzw "woly robocze" to juz w gorszym. A tutaj z przodu wymienione sporo rzeczy. Śruby od błotników pordzewiałe (w ogóle wszystko co możliwe jest tam albo pordzewiałe albo tak usyfione) w związku z czym stawiam, że były ruszane i wymieniane (albo auto stało wieki pod chmurką bez maski. DO tego mocowania chłodnicy tez makabra (chlodnicy nie widac w sumie wiec nie wypowiadam sie). Puszka filtra powietrza jest połamana, pytanie czy nie trzeba będzie jej wymienic bo może łapać jakieś lewe powietrze. Akumulator powinien mieć ładną obejmę do trzymania a nie jakąś linkję od bagażu.
Powiem krótko, to nie jest auto mechanika. Co najwyżej zrobił je na handel i to najtańszym możliwyum sposobem. Bo jakby robił dla siebie to byłoby tip top. Dużo widać gołym okiem ze zdjęć niedociągnięć, to myślę, że tych ukrytych jest dwa razy tyle i wyjdą po czasie. Chyba lepiej dołożyć tego tysiaka czy półtora i poszukać czegoś lepszego , niz włożyć w tego kilka tysięcy jak się zacznie sypać.
Aha, tylny zderzak też według mnie był ruszony, jest inaczej spasowany po lewej i po prawej stronie. To nie musiało być nic groźnego, ja też tak mam) ale według mnie był ruszony. DO tego brak oznaczeń z tyłu (choć widzę zapędy tiuningowe właściciela) no i co tam się dzieje przy oświetleniu tablicy rejestracyjnej, bo dokładnie nie wiadc? U mnie jest to miejsce sporej ilości rdzy.
Pozdrawiam
zwolin - 11-06-2007, 18:43
Na moje oko, to ta Carisma przedstawia jakąkolwiek wartość po przemnożeniu jej wagi i ceny złomu. Dawno takiego syfilisu nie widziałem. Nie dość, że walona, to jeszcze widać "tjuninkowe" zapędy właściciela. Diabli wiedzą, w czym jeszcze grzebał. Odpuść sobie, bo zdrowia szkoda na taki samochód, o kasie nie wspominając.
Anonymous - 12-06-2007, 20:52
Sorry ze tak pozno odpisuje ale ostatnie dni to troszke burza...
Ogolnie historia wyglada tak...
Auto zostalo zakupione ale to jest troszke pisania Auto jest dla mojej dziewczyny i zostalo zakupione przez jej ojca "znawce" motoryzacji, alfe i omege i poprostu mechanika nr jeden w polsce. Wygladalo to tak ze juz jak pisalem tego posta to autko zostalo juz zaliczkowane i zaklepane ( bez wizyty u mechanika z 200 metrowa jazda do trojki po miescie, po 30 minutach ogladania, ogolnie na gebe) KU NASZEMU WIELKIEMU ZASKOCZENIU i bez zadnej konsultacji I nie pytajcie mnie jak zostala decyzja podjeta bo nikt do okola nie wie. Ale to dopiero poczatek.
Po tym co tu napisaliscie i co poczytalem w necie ,razem z piekna delikatnie i mniej delikatnie nalegalismy zeby go zabrac do warsztatu, przegonic po autostradzie, sprawdzic zawieszenie, geometrie ogolnie to co sie robi przed kupnem auta... na co uslyszelismy ze to bzdura, zeby nie szukac dziury w calym, tego auta nie trzeba sprawdzac bo mistrzu go sprawdzil, a gdy pokazalismy forum to zostalo to zostaliscie uznani za "malolatow ktorzy sie nie znaja" No i tym sposobem auto zostalo kupione
Dla mnie rece opadaja
I tu sie historia konczy...niestety a to i tak bardzo ogolny skrot i zarys sytuacji
A dzis juz drugi dzien kompletuje sie wyposazenie oraz czesci jakie mialy byc naprawione zobaczymy co bedzie dalej, ale myslac realistycznie to pewnie bede odwiedzal dzial techniczny dosc czesto
Dzieki wszystkim za pomoc bardzo
saphire - 12-06-2007, 21:05
To teraz niech ten ,,znawca'' sponsoruje te części i naprawy
major - 12-06-2007, 21:28
Czasami waro jest posłuchać sie "matołów" ale to wszystko wyjdzie w niedalekiej przyszłosci
Anonymous - 12-06-2007, 21:34
Zeby oczywiscie nie bylo z "matołami" cytowalem i nie jest to wogole moja opinia Zeby nikt sie nie obrazal
Naprawy oczywiscie ze beda sponsorowane odgornie
Sam bede podliczal co za ile i wogole zeby z ciekawosci wiedziec ile sie zarabia na "okazjach" i mysle ze po czasie gdzies sie watek z kosztami pojawi
saphire - 12-06-2007, 22:21
Jak juz podliczysz koszty to przypomnij sponsorowi opinie z forum o tym miśku. Choć może i dobrze że tacy sponsorzy się trafiają - przynajmniej kolejny misiek może będzie zregenerowany.
major - 12-06-2007, 23:18
Nie no nikt tu sie nie obraża my jestaśm ogólnie przyjazne forum
Matejko - 12-06-2007, 23:56
eee no przynajmniej bedziesz czesto na forum wpadal, a cari bedzie doprowadzona do stanu ideal z nasza pomoca
pozatym bez obrazy oczywiscie, ale mimo uplywu lat powiedzenie "przyjdzie glupi i kupi" jest ciagle na czasie szczegolnie u handlarzy
|
|
|