[XX-92]Colt C50 i starsze - brak ładowania :( :(
Anonymous - 14-06-2007, 11:03 Temat postu: brak ładowania :( :( witam wczoraj miałem moja pierwszą awarie w colcie mianowicie ,nie wiem co sie dzieje ale po przejechaniu 50 Km nastąpiło całkowite rozładowanie akumulatora tak ze nawet kontrolki nie świeciły ,wziołę ponownie naładowałem akumulator ,colt odpalił bez problemu ale po przejechaniu ok 30 km znowu nic nie działa nie wiem może po prostu alternator mi nie ładuje ,może czas na zmianę akumulatora
z góry dzięki za odpowiedzi pozdr.
[ Dodano: 14-06-2007, 12:23 ]
awaria zidentyfikowana ,brak ładowania ( wymiana szczotek ) co i jak poczytałem na stronce krzyżaka . ciężki dzień przedemną
Anonymous - 02-08-2007, 11:57
Obstawiam Alternator a najbardziej szczotki na alternatorze Moga byc uszkodzone lub zasniezale przewody od alternatora gdzies w tym tkwi problem
Krzyzak - 02-08-2007, 13:03
ewidentnie szczotki alternatora - nie ma przejscia przez komutator i dlatego nawet sie kontrolka nie swieci
josie - 02-08-2007, 15:37
Ludzie
damianrally napisał/a: | [ Dodano: 14-06-2007, 12:23 ]
awaria zidentyfikowana ,brak ładowania ( wymiana szczotek ) co i jak poczytałem na stronce krzyżaka . ciężki dzień przedemną |
kositrzoda - 21-02-2009, 16:12 Temat postu: ładowania brak! ale nie alternator! Witam, problem mam z moim maleństwem
nie mam ładowania ale nie jest to sprawa alternatora bo po sprawdzeniu chłop co się alternatorami ino zajmuje osądził że mój alternatorek jest super i z pewnością diabeł tkwi w kablach.. .ale gdzie tych kabli szukać... mogą być inne pochodne braku ładowania?
dodam że jako kompletny DEBIL podłączyłem odwrotnie akumulator i z tej oto przyczyny zaczęły się moje problemy. przy tym mam wrażenie że dusi się na benzynie strasznie, na gazie i na obroty wejdzie ładne jak depnę, ale wraz z mocą akumulatora zaraz ucieka moc auta i koniec... kontrolki bledną i czas na postój.
pomoże ktoś? z góry dziękuję.
docencik87 - 21-02-2009, 18:57
Sprawdź bezpiecznik po maską.
kartomaniak gti - 21-02-2009, 19:33
tak...spaliłes bezpiecznik
kositrzoda - 22-02-2009, 12:39 Temat postu: hmm bezpieczniki są w wielu miejscach w tym autku? bo w tej skrzynce po lewej wszystkie są okej chyba
docencik87 - 22-02-2009, 12:51
Są pod maską, w takiej czarnej skrzynce z zielonymi napisami.
Drugie są w samochodzie nad lewą nogą kierowcy też w takim czarnym pudełku.
josie - 22-02-2009, 13:24
Bezpiecznik w puszce pod maską 80A podpisany Alternator (rozpiska na wieczku puszki). Żeby go wyjąć odkręca się 2 nakrętki pod nim
HouseM - 22-02-2009, 13:32
Podłączając odwrotną polaryzację to na początek zabiłeś regulator napięcia. Drugą ofiarą śmiertelną najprawdopodobniej jest ECU. Bezpiecznik nie uratuje ECU bo to nie zwarcie.
josie - 22-02-2009, 14:38
HouseM napisał/a: | Podłączając odwrotną polaryzację to na początek zabiłeś regulator napięcia. Drugą ofiarą śmiertelną najprawdopodobniej jest ECU. Bezpiecznik nie uratuje ECU bo to nie zwarcie. |
Nie ma co straszyć. Skoro auto odpala i alternator jest sprawny a akumulator się rozładowuje to skończy się prawdopodobnie na wymianie bezpiecznika.
Taką samą sytuację miał Czerwien i padł też tylko bezpiecznik.
kositrzoda - 26-02-2009, 07:17 Temat postu: Rozwiązanie gotowe Otóż dzięki, racja leży po stronie tych którzy obstawiali bezpiecznik. Bezpiecznik mocy wyglądał niby jakby sprawnie, ale niestety rypnięty był. Po wymianie cieszę się na powrót dynamiką jazdy moim Colcikiem. Dziś zafundyję mu nowe klocki i tarcze... a co mi tam.
osiem - 15-03-2009, 09:53 Temat postu: Re: Rozwiązanie gotowe
kositrzoda napisał/a: | Otóż dzięki, racja leży po stronie tych którzy obstawiali bezpiecznik. Bezpiecznik mocy wyglądał niby jakby sprawnie, ale niestety rypnięty był. Po wymianie cieszę się na powrót dynamiką jazdy moim Colcikiem. Dziś zafundyję mu nowe klocki i tarcze... a co mi tam. |
Witam. Ja z forum MSS ale w podobnej sprawie.
Co do zapalania sie kontrolki ładowania to zapala sie ona bez ostrzeżenia w róznych sytuacjach. Na wolnych i szybszych obrotach. Trwa to ok 1-2 sek i wsztstko wraca do normy.Byłem u elektryka. Sprawdzone przewody 3 razy alternator. Doszli, że dziwnie sie zachowuje kabel pomiedzy ECU a alternatorem. Jakas tak zwana "eska" I w tej "esce" jest prąd. A nie powinno go tam być. Więc wyszli z założenia, że to jest usterka kompa (zwarcie) i komp daje prąd do tego przewodu i wtedy zapala sie ładowanie bo jest zwarcie. W momencie zapalenia sie kontrolki ładowania obroty idą w góre a nastepnie po zgaśnięciu kontrolki opadają (z porotem silnik ma obciążenie) i wszystko wraca do normy. Komp nie pokazuje żadnych błędów. Co do wyrównania obrotów to wiem, że ustawia sie kompa po odpięciu aku. ale to nic nie pomaga. Sam juz nie wiem co to jest. Narazie fura stoi już 5 dzień u elektronika. Auto odpala i jeździ normalnie ale wariuja mu obroty i zapala sie ta chollerna kontrolka. Od 3 tygodni auto stoi po mechanikach. Zaczęło sie tak dziać po wizycie u mechanika (wymiana rozrządu, oraz spawanie wydechu). Już nie mam siły i kasy na to wszystko. Pomocy!!!
Anonymous - 02-10-2009, 10:06
W moim Colcie mam podobny problem .Brak podawania prądu na akumulator . Po zdjęciu klemy z akumulatora silnik pracuje ,kontrolka ładowania nie świeci się a baterii nie ładuje.
Czy to bezpiecznik?
|
|
|