To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Space Star Techniczne - [MSS ALL] [KAROSERIA] Korozja

Anonymous - 14-06-2007, 12:58
Temat postu: [MSS ALL] [KAROSERIA] Korozja
Witam!
Zamierzam kupić Space Stara i mam na oku srebrną wersję 1.6 Comfort z roku 2002 (już po liftingu).
Ale z pokrywy silnika (przednia krawędź) spoglądają na mnie pęcherze korozji.
Prosze forumowiczów o wypowiedź na ten temat.
Czy w aucie z tego roku to normalka, czy też to wyjątkowy egzemplarz i należy go omijać z daleka?

Pozdrawiam - Grzesiek.

saphire - 14-06-2007, 13:31

No nie wiem czy normalka - ja mam Cari z 98 i zero korozji.
Moominek - 14-06-2007, 13:44

Trochę podejrzane te ślady korozji. Mój MSS jest właśnie z 2002 roku i w kolorze niebieskim, a ten podobno jest miękki co zresztą widać pod paznokciem. Zdarzają się lekkie odpryski na masce, właśnie na tej krawędzi ale podkład trzyma się dobrze i zero korozji narazie. Raczej coś z tym srebrnym jest nie tak. Może miał małe bum, a lakiernik niechcący (czyt. celowo, by zaoszczędzić) nie położył podkładu.
Anonymous - 14-06-2007, 13:45

No właśnie, też mi się wydaje że to za wcześnie na "rudą".
Więc raczej trzeba sobie podarować ten egzemplarz.

PS. Dzięki za szybką odpowiedź.

Anonymous - 15-06-2007, 14:38

nie ma sie co oszukiwac nasze auta sa trawione przez ruda w moim pojawila sie po 170tys na masce przedniej i tylnej wiec wiem co pisze i mojego doswiadczenia jest to normalne pozdrawiam
Anonymous - 15-06-2007, 16:10

Napewno nie zaszkodzi pomierzyć lakier dobrym czujnikiem.
Ja aktualnie jestem na etapie poszukiwań autka dla żonki
i mam dostęp do dobrze wypasionego miernika lakieru. Mierzy
on w tysięcznych milimetra i można odróżnić lakier oryginalny
od kładzionego o szpachli nie wspominając bo to już są kolosalne różnice.
Pomiary dokonane na kilkunastu autach pokazują że znaleść zdrowe nie
walone autko to bardzo trudna sprawa.

Anonymous - 16-06-2007, 13:25

pamietaj ze na dachu i masce jest grubsza warstwa lakieru i oczywiscie w procesie jest mozliwe domalowywanie (poprawki manualne) wiec o tysieczne milimetry nie ma sie co czepiac
Dyzio i Saba - 16-06-2007, 19:13

W moim (2002) wszystko OK :lol: .
Możliwe,że maska była robiona :twisted:

Anonymous - 18-06-2007, 08:44

co_hipi napisał/a:
pamietaj ze na dachu i masce jest grubsza warstwa lakieru i oczywiscie w procesie jest mozliwe domalowywanie (poprawki manualne) wiec o tysieczne milimetry nie ma sie co czepiac

Nikt się nie czepia. Ale w nowym nie-bitym samochodzie różnice pomiędzy
elementami nie powinny wynosić więcej niż 0.025 mm. A jak już na wiekszy skok
natrafimy to mamy spore prawdopodobieństwo że autko było robione, może i po
zarysowaniu czy też po doniczce co z 1 piętra spadła... ale po co ryzykować - skoro
sprzedający to zataja i zdjęć z kolizji nie posiada? Samochodów do wyboru do koloru
można poszukać jakiegoś z mniej mglistą przeszłością.

gustaw - 16-06-2010, 16:41

Ja też mam ten sam model miśka i też miałem pęcherze na masce w tym samym miejscu,widocznie jest to newralgiczny punkt i nie obyło się bez interwencji lakiernika,jak mi to zaczął skrobać,to dziury były na wylot,ale teraz rdza została opanowana:)
miras_l - 16-06-2010, 21:25

U mnie ruda tylko jest na klapie tylnej nad blendą, a co do lakieru to straszna beznadzieja byle zadrapanie i już rysa a na czarnym to wyjątkowo widać.
Kiepski utwardzacz lakieru dodawali bo nawet paznokciem można porysować.

cns80 - 17-06-2010, 08:13

miras_l napisał/a:
Kiepski utwardzacz lakieru dodawali bo nawet paznokciem można porysować.
Kiedyś zdrapywałem na mokro komara z maski za pomocą paznokcia. Do dziś jest ślad.
Lakiery wodne tak niestety mają.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group