Anonymous - 22-07-2007, 21:52 Temat postu: wypadek naszych pielgrzymow we Francji 27 polskich pielgrzymów zginęło, a 23 zostało rannych w dzisiejszym wypadku polskiego autokaru na tzw. Drodze Napoleona w Alpach francuskich k. Grenoble. Kolejna tragedia na drodze ...... Anonymous - 22-07-2007, 22:13 Ciekawe skąd ten TUV był, przecież hamulce się zapaliły 
stanik - 22-07-2007, 22:18 [`] Nie wiem jak na tamtym odcinku drogi, ale w Chorwacji na takich zjazdach są zatoczki dla TIR'ów i autokarów, żeby co jakiś czas zrobili postój i schłodzili hamulce (kierowca po prostu musi się wykazać zdrowym rozsądkiem). Do tego zakaz wjazdu autokarów na ten odcinek drogi. arekp - 22-07-2007, 22:33
Na tamtym odcinku drogi jest calkowity zakaz wjazdu dla autokarow, ktore nie maja specjalnych ukladow hamulcowych - autokary musza otrzymac specjalne pisemne zezwolenie na wjazd, oni go nie mieli. Do tego autokar mial jechac inna trasa a kierowcy sami ja zmienili. ['] Hubeeert - 22-07-2007, 22:56 Komentarze i newsy na onecie mozna poczatac. [*] To tragedia - jak chcecie snuc domysly to mysle, ze nie jest to odpowiednie miejsce (tzn nasze forum) na nie. szczeslaw - 22-07-2007, 23:01 [*]
Stawiam na kiepskie klocki/szczęki hamulcowe. Widzisz - takie klocki przejdą ci testy, ale po przegrzaniu tracą zupełnie swoje właściwości. Pamiętam jak kiedyś założyłem do Cari Kashiyamy - na zimno hamowały ok, ale jak je zgrzałem to nie było hamulca.
Ciężko mówić, jak się tam nie było, ale znając żabojadów, to nie zdziwiłbym się, gdyby droga była oznakowana tak, że tylko znając francuski można się zorientować, że jest zakaz. Do jasnej anielki u tych idiotów na znaku STOP nie jest nawet napisane "STOP", tak jak na całym świecie, tylko "ARRETE". Anonymous - 22-07-2007, 23:22 [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*][*] [*] [*] - 26 
PS. Do Admina (lub kogoś kto odpowiada za to ) - czy można jakąś emotkę-świeczkę wcisnąć
gigant87 - 23-07-2007, 01:20 kilka tygodni mieszkał w tym rejonie mój Dziadek... mówi, że zna tą drogę... tam się jedzie kilka (chyba 7- nie pamiętał dokładnie) kilometrów z górki... czasem się już wydaje, że jest płasko, a t jednak dalej z górki... podejrzewam, że niewiele układów hamulcowych jest w stanie to wytrzymać, szczególnie w autobusie- pojeździe o znacznej masie, Dziadek coś wspominał o znakach (ogólnie o zaleceniach) hamowania silnikiem na tej trasie... [*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*] akbi - 23-07-2007, 08:53 [*][*][*][*][*][*][*][*][*] [*][*][*][*][*][*][*][*][*] [*][*][*][*][*][*][*][*][*] ... 27 i oby na tylu się skończyło 
cns80 - 23-07-2007, 12:37
[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] JCH - 23-07-2007, 13:09 Dużo na razie spekulacji i domysłów na temat prędkości, hamulców, stanu technicznego ale co mnie uderzyło to wiek kierowcy - 22 lata. Za mało to, żeby brać odpowiedzialność za ludzi 
Anonymous - 23-07-2007, 13:11
Nie wyciągajmy pochopnych wniosków, ci kierowcy do chwili wypadku przejechali wiele odcinków gorszej trasy ( Hiszpania i Portugalia ) niż ten na którym zdarzyła się tragedia, po za tym autokar Scania rok 2000 ma na 100 % dodatkowy układ hamulcowy tz, Retarder lub Thelma, urządzenie które w estremalnych warunkach nie pozwala na wiekszą prędkość niż zadana przez kierowcę, teoretycznie może zdarzyć się tak że zawiedzie ale praktycznie trzeba zagotowac silnik, być moze ustrerka tego urządzenia była przyczyną iż kierowca zagotował hamulce - być może, a co do znaków zakazu,,, tak oczywiście stoją ale oznaczenia są na znakach kierunkowych z tabliczkami informacyjnymi, a kierowcy mogli się zasugerować innymi jadącymi autokarami, wiem że to ich nie usprawiedliwia ale osobiście nie wierzę iż przyczyną katastrofy był tylko i wyłącznie błąd kierowcy, myślę że na tą tragedię miało wpływ parę innych czynników, więc poczekajmy na oficjalne oświadczenie o przyczynach tragedi Anonymous - 23-07-2007, 13:13 [*] [*] [*] R.I.P. Anonymous - 24-07-2007, 00:51
ale jest informacja o zakazie wjazdu dla autokarów w 3 językach. Dzisiaj w radiu obiło mi sie o uszy że kierowca się ocknął...wyobraźcie sobie co musi czuc....i będzie musiał do końca życia szczeslaw - 24-07-2007, 01:39
A czy jest zakaz wjazdu lub ruchu? Bo jeżeli nie ma, a jest tabliczka na której jest NAPISANE, że nie wolno wjeżdżać autobusem to sorry - kierowca autobusu nie ma obowiązku znać francuskiego/angielskiego/niemieckiego (bo zakładam że w tych 3 jezykach jest info). W takiej sytuacji powinno się postawić zakaz wjazdu, a pod nim info "nie dotyczy...". Jak kierowca nie zna języka to wybierze inną trasę. No chyba, że rzeczywiście stoi tam jak byk zakaz wjazdu, to wtedy ewidentny błąd kierowcy. |
||||||||||||||||||||
