JCH - 29-07-2007, 19:00 Temat postu: Mitsubishi Outlander vs Honda CR-V Do poczytania artykuł porównujący Mitsubishi Outlandera i Hondę CR-V Dla mnie jednak Outlander. Marino - 29-07-2007, 20:10 w TVN Turbo jest też w tym tygodniu programik Sparing i tam też jest fajnie i szeroko poruszony temat Outlandera na tle innych tego typu aut na naszym rynku... można wywnioskować że to bardzo ciekawa oferta. JCH - 29-07-2007, 21:57 Temat postu: Francuski Outlander Widzę, że jest już jeden z francuskich bliźniaków Outlandera  do poczytania o Citroenie C-Crosser.
Anonymous - 29-07-2007, 22:20
Proszę cię, czym się sugerujesz, jako posiadacz L200 oglądałem sparing pickupów Navara Hilux L200 Sassayoung, wyszło ze L jest poza sassa,,,,,, prowadzący nawet nie wiedział co jest dostępne w L200 nie wspomnę o super select - jako jedyny ma,, jakiś starszy pan zakopał w piasku Eleczke a prwadzący nawet niewiedział jak zapiąć reduktor. przemek624 - 29-07-2007, 22:51
Jackie - 29-07-2007, 23:15 O Jezusie... tych ludzi powinni zapisać na jakiś kurs zanim któryś coś nabazgrze....W outlanderze tryb 4X4 jest trybem permanentnym i istnieje tylko jedna sytaucja kiedy tak nie jest - podniesiona jedna z osi (przód lub tył) wtedy sprzęgło wielopłytkowe zredukuje napęd do osi napędzanej (znaczy skakać trzeba  ) tryb 4WDLock to blokada TYLNEGO dyfra a i to działająca tylko do 75km/h (powyżej automatycznie się rozłączy). Koledze pisarczykowi się pomerdała Toyota z Miśkiem....
Dalej widać błąd marketingu Mitsu i to na całej linni.... powinni jednak pismaczynie zapłacić (tak robi większość marek...) Koleś pisze, że Outek powstał z kilku aut....Bzdura taka, że aż słuchać trudno, PŁYTA PODŁOGOWA powstała we współpracy z DC (istotnie ś.p) i będzie stosowana przy kilku modelach, prawda, silnik VW, prawda ale do cholery AWC (all wheel control) jest autorskim projektem Miśków (będzie też stosowany w Evo), projekt stylizacyjny - Miśki, wnętrze - Miśki, hamulce - Miśki (co do hamulców, w Cytrynie będą większe bo i silnik będzie cięższy, skuteczność będzie ta sama, dodatkowo hamulce dostarczy MHI...) Zwróciliście uwagę na fakt, że koleś ani razu nie zająknął się o tym, że Cytrus i Pug są produkowane NA ZLECENIE PRZEZ mitsu, a nie odwrotnie? Jakim cudem materiały mają być lepsze, skoro fabryka i linia produkcyjna jest ta sama? Rajuśku, jaki kraj tacy dziennikarze...Już jeden mnie mailowo przepraszał za "Depresję Samuraja" (wizja upadku Mitsubishi na zawsze.... ) Jak mi nie przejdzie to i do tego, pożal się Boże, kaligrafa napiszę
Pozdrawiam Krzyzak - 30-07-2007, 10:21 francuzi daja dziennikarzom najlepsze gratisy i niezle ich sponsoruja - wiem to z pewnego zrodla, ze ich namiastki motoryzacji beda lepiej oceniane niz inne wlasnie z tego powodu sla - 30-07-2007, 19:26
Slaw - 31-07-2007, 13:45 tak tylko że w Mitsubishi tapicerka po kilkunastu latach nie trzeszczy a w francuskim aucie jest koncert świerszczy.I gdzie są te lepsze materiały 
Krzyzak - 31-07-2007, 13:48 Slaw, pewnie masz na mysli stare Mitsubishi - w nowych niewielu siedzialem, ale porownanie starej tapicerki z mojego Gala do nowej np. Laguny 2 to niebo i ziemia na korzysc Galanta Slaw - 31-07-2007, 14:54 Krzyżak,rzeczywiście chodzi mi o paroletnie samochody i starsze.W nowych przeważają względy ekologiczne.Mimo wszystko nie chce mi się wierzyć żeby jakość tworzyw była gorsza niż w Citroenie.Co do starszych samochodów to nie ma porównania-Mitsubishi jest pod tym względem lepsze.Nawet w naszych rodzimych gazetach motoryzacyjnych można wyczytać ,że w kilkuletnich francuzach trzeszczy tapicerka i słychać różnego rodzaju nieprzyjemne dżwięki.W kilkunastoletniej Sigmie jest to nie do pomyślenia.Pozdrawiam 
Anonymous - 04-08-2007, 21:13 Witam...muszę tutaj bronić trochę farncuskie auta. Przez 11 lat jeżdziłem Renaultami. Przebiegi dla każdego pojazdu w granicach 150-180 tyś. w zasadzie na naszych drogach. Tam nic nigdy nie skrzypiało. To naprawdę dobra jakość wykończenia wnętrzna. Niestety ostatnia Lagunę skopali i dlatego dzisiaj jeżdżę Outalnderem z koszmarnym niemieckim silnikiem... michalp - 06-08-2007, 06:45 I moim zdaniem da sie trafić na dobrego francuza. Ojciec miał P405 (z tych składanych w Lublinie), zrobił nim ze 200 tysiecy i póki go nie rozbiłem pod Mszczonowem - większych problemów nie było. Teraz ma P406, 300kkm nastukane - dalej jeździ i nie stwarza wiekszych problemów. Anonymous - 24-10-2007, 18:56
Ciekawe czy ten co to pisał siediałw obydwu samochodach gdzieś poza parkingiem lub studiem. Wyraźne różnice to: pas przedni - ściągniety z C5 czyli pasuje jak beret do fraka silnik - ok mocniejszy i nowocześniejszy (przynajmniej teoretycznie) zobaczymy cz trwalszy i pare drobiazgów w środku, w tym siedzenia....taka ciekawostka, skrajnie niewygodne i ciasne. Co do hamulców - raczej nie odczuwalna różnica, jesli już to na kożyść Outlandera bo miśkiem jechałem po gorszej drodze. Cenowo.... hm jesli 30 KM jest warte 30 000 zł to wolę to zainwestować w dobry tuning. sla - 25-10-2007, 21:51
Tylko że, po pierwsze te silniki różnią się nie tylko mocą, ale głównie kulturą pracy a tego żaden tuning nie załatwi, a po drugie inne są materiały we wnętrzu obu aut. |
||||||||||||||||||||
