Problemy techniczne - Galant 1,8 TD '92r
piotras - 13-01-2006, 22:43 Temat postu: Galant 1,8 TD '92r Dzisiaj (wiadomo piątek 13) znajomy do mnie dzwoni i mówi że mu jego galancik padł. Efekt z tego co opisywał był taki ze jechał normalnie i nagle był pyk (jak z korka od szampana) zapaliły sie kontroli i koniec jazdy. Mówi że rozrusznik mu normalnie kreci ale odradziłem takie próby bo może to pasek - sprawdzimy w niedziele jak go sciagniemy do domu. Samochód ma akurat 180 tys. i jeżeli wymienia sie tak jak w benzynie co 90 tysi to akurat by mu podchodziła wymiana. Tylko by miał pecha strasznego ze tak równo po 90tyś od wymiany (autko było serwisowane)
Macie może jeszcze jakieś sugestie co to mogło strzelić - pytam żeby nie popsuć go jeszcze bardziej a może w tych galantach z tym motorem zdarząją się jakieś czeste typowe usterki w ten sposób sie objawiające (znajomy podejżewa jeszcze pompe paliwową ale chyba by wtedy nie było tego "pykniecia").
Matejko - 13-01-2006, 22:46
moze nieszczesne kondensatory w ECU??
piotras - 13-01-2006, 22:49
No nad tym tez się zatsanawiam ale pytałem sie go czy ma kontrolke CE i czy mu sie swieci przy odpalaniu - stwierdził ze czegos takiego nie ma a ja sie nie orientuje czy w tych modelach z dieslem były kontrolki CE czy nie.
sampler - 14-01-2006, 20:48
W tym dieslu nie ma komputera. Jest sterownik ktory uruchamia podgrzewanie swiec, zawor odcinajacy rope i jeszcze pare innych pierdol. Jak zgasl gwaltownie to wina moze byc w pasku, wspomnianym zaworku w ukladzie paliwowym i w samej pompie. Swiece wazne sa tylko przy odpalaniu i nagrzewaniu wiec to odpada.
Sprawdzic pasek oraz ustawienie pompy ( czy nie przeskoczylo kolo pasowe - wtrysk 7 st ATDC ).
Sprawdz tez czy idzie ropa moze gdzies sie cos zapchalo. No i sprawdz ten zaworek. Do zaworka leci kabel wg schematu czarno-bialy.
JCH - 14-01-2006, 21:52
Zacząłbym od najprostszej rzeczy - czyli od tego czy jest prąd na tym zaworze na pompie wtryskowej. Hm .... choć nawet jak będzie to nie znaczy że sam zawór jest sprawny
Jeśli poszedł pasek to ... kręcenie rozrusznikiem chyba nie zaszkodzi (co miało dupnąć już dupnęło ) a zakręci się tylko wał korbowy - rozrząd bedzie stał w miejscu.
Chyba że sie mylę to poprawcie ....
ROMEL - 15-01-2006, 10:13
Z racji tego że jestem czarnowidzem...
Szczelony pasek...
piotras - 15-01-2006, 11:05
No i ROMEL jesteś dobrym czarnowidzem . Po tym co mówił że było "pyk" też stawiałem na pasek. Strzelił mu jak zjezdzał z górki na luzie ale pozniej próbował go odpalić.
Teraz kilka pytań:
1. Czy ten silnik jest kolizyjny ?
2. Jakie zamienniki polecacie do naprawy ? (ma swoje lata wiec nie opłaca sie już w niego pakować kasy - mozna dobre zamienniki)
3. Poszukiwany jakiś specjalista w Wawie który to naprawi (najlepiej w okolicach bemowa - najbliżej bedzie go tam dociągnąć)
No i teraz najlepsze. Z paskiem wyciagnął zwłoki myszy. Pasek był przez nia sukcesywnie podgryzany do momentu kiedy odpalił silnik i myszka odpaliła wrotki. A pózniej to juz była tylko kwestia czasu no i jeszcze piątek 13
ROMEL - 15-01-2006, 11:36
Jasssna dupa.... takie cos to ja pierwszy raz słysze.....
Co do kolizyjności to nie jestem pewien... ale z tego względu że to diesel i komora spalania jest malutka a co za tym idzie zaworki blisko tłoków, moglo narobic bałaganu...
Zamienniki... hmmmm
Po pierwsze zwróćcie sie o części do Jpaneze on ma o tym bardzo dobrą wiedze...
Jeśli chodzi o mnie i moje sugestie...
- głowe dać do porządnego warsztatu gdzie regenerują-spawaja - wymienic wszystkie prowadnice, sprawdzic szczelność, ewentualnie pospawać...
- zawory ROCKY - Japońskie zaworki - ceny około 40PLN za sztuke - nie ma tragedii...
- uszczelniacze zaworowe AJUSA
- uszczelka pod głowę - AJUSA
- pasek rozrządu nie inny tylko Mitsuboshi
- rolka/ki KOYO lub GMB (GMB=tańsze)
- uszczelniacze wał, wałek rozrządu itd... NOK - japońskie nie sa drogie
- sprawdzić tłoki i korby - czy coś nie spęczyło czy tez zgieło... jak cos szukac używek - nowe drogie jak jasna cholera... wiem cos o tym - wymieniałem u siebie
- uszczelki pod kolektory - nie cudowac - kupic najtańsze - około 10PLN sztuka
Acha - nowe zawory trzeba dostarczyc wraz z głowica aby mogli złapać kąt przylgni i przefrezować delikatnie gniazda zaworowe - później dokładne docieranie zaworków....
Dobra rada - przed złożeniem silnika - wszystko ładnie pomyć i przedmuchac - a w szczególności głowice... tam jest bardzo duuużo miejśc gdzie może nazbierac sie syf, opiłki itd... przy regeneracji - a nie liczyłbym na to że w warszstacie głowic zrobia to na luxus... no chyba że warsztat super cacy....
Zaznaczam że składanie na zamiennikach nie zawsze sie opłaca... i nie ważne ile lat ma autko... w niektórych pozycjach powyżej podałem najlepsze zło, ze tak powiem...
NA koniec pomyslcie o zainstalowaniu jakiejś łapki na myszy w obudowie rozrządu co by nie podgryzała paska ponownie
Pozdrówka i powodzenia - znam ten ból....
JCH - 15-01-2006, 11:48
ROMEL napisał/a: | NA koniec pomyslcie o zainstalowaniu jakiejś łapki na myszy w obudowie rozrządu co by nie podgryzała paska ponownie |
Powinny być standardowo na wyposażeniu niektórych modeli Albo niech Mitsubishi nauczy się zamykać pokrywę rozrządu
[ Dodano: Nie Sty 15, 2006 11:50 am ]
piotras napisał/a: | Strzelił mu jak zjezdzał z górki na luzie ale pozniej próbował go odpalić.
|
Co to za praktyki z jechaniem na luzie
ROMEL - 15-01-2006, 12:01
Qrka.....
Zapomniałem dodać - dlaczego większość kierowców po awarii silnika natychmiast próbuje go odpalać??????????????....
na dobra sprawe mogło byc tak że jechał na luzie silnik stanął i nic praktycznie sie nie stało... a później jak go chechłał to załatwił silnik...
Znam przypadki gdzie sfajczyli rozruszniki - pytając dlaczego tak długo Pan/Pani kręciła rzrusznikiem - odpowiedź pada... BO NIE CHCIAŁ ZAPALIĆ
Przecież silnik od tak nie gaśnie nagle... wrrr ACHHHH.....
No ale dobra pogrzebałem w manualu i okazuje sie że na 99% zawory dostały a przynajmniej część z nich - chyba że na prawde wiecej szczęscia niz czegokolwiek.... i zmiesciłes sie w tym 1%..
Pozdrówka
Matejko - 15-01-2006, 13:02
JCH napisał/a: | ROMEL napisał/a:
NA koniec pomyslcie o zainstalowaniu jakiejś łapki na myszy w obudowie rozrządu co by nie podgryzała paska ponownie
Powinny być standardowo na wyposażeniu niektórych modeli Albo niech Mitsubishi nauczy się zamykać pokrywę rozrządu |
JCH cos wiesz w tym temacie ??
piotras - 15-01-2006, 13:24
Próbował go odpalić bo myslał ze coś z pompą paliwa. Naszczęście mowi że przekrecił go ze 2-3 razy. I tak dobrze ze zadzwonił i ostudziłem jego zamiary do krecenia rozrusznikiem. Zastanawiamy sie żeby zawieść go do Tomka Michalaka z MKP - może on by to poskładał do kupy.
Anonymous - 15-01-2006, 13:50
Dobry pomysł! Zbyt tanio raczej nie będzie, ale przynajmniej jest gwarancja, że będzie zrobione porządnie przez FACHOWCA. Zaprowadzenie do jakiegoś przypadkowego warsztatu może się skończyć innymi komplikacjami i narazić na koszty.
Pamiętaj tylko, że do Mogielnicy jest ok. 70 km. Spory kawałek do holowania...
Anonymous - 15-01-2006, 14:14
kolega robi remont silnika 2.5 TD z pajero i patrząc po kosztach które tam poszły to... proponuje kupić innego galanta, albo przynajmniej silnik. za drogo to wyjdzie. a biorąc pod uwagę przejścia bartka z dieslem który też "dostał" i tendencje tych głowic do pękania to proponuje pozbierać co zostało z silnika na zapas, a auto albo rozebrać na części albo wyposażyć w inny silnik.
pozdrawiam
piotras - 15-01-2006, 15:05
Szkoda by było tego gala bo on jest jego 2 właścicielem a pierwszym była sąsiadka jego żony siostry mieszkająca w Belgii z pochodzenia Japonka. Gal był od nowości u niej, był garażowany i serwisowany tylko w ASO wiec autko jest naprawde zadbane jak na swoje lata.
|
|
|