Off Topic - Kącik kulturalny
sruba - 29-08-2007, 20:36 Temat postu: Kącik kulturalny Czyli co czytaliscie, ogladaliscie, itd., a co mozecie polecic innym Mitsumaniakom.
ruslana81 - 30-08-2007, 08:48
oooo...fajny temat! brawo, Sruba.
Fanom klimatów XIV-XIX-wiecznej Europy polecam serię powieści autorstwa Rity Monaldi i Francesco Sorti - "Imprimatur", "Secretum", "Veritas", a kolejne (chyba jeszcze 4) dopiero się ukażą. Trzeba czekać, ale warto. Z tej samej tematyki świetnie pisze Guy Breton, np. "W alkowach królewskich żon i faworyt", "Lotny szwadron swawolnych pań", i in.
Anonymous - 30-08-2007, 15:01
Z literatury zdecydowanie polecam Terrego Pratchetta. Nie znam drugiego tak zabawnego i inteligentnego pisarza fantasy (choć z tej szufladki gatunkowej mocno wystaje). Śmierć jeżdżący na koniu imieniem Pimpuś to tylko jedna z wielu barwnych postaci w całym cyklu 'Świat Dysku'.
Jeśli chodzi o kino to uwielbiam Tarantina i gorąco polecam 'Death Proof' który obecnie szaleje po kinach. Widać że Quentin kręcąc go bawił się jak dziecko. A końcowy pościg jest jedną z lepiej zrealizowanych scen w kinie w tym roku. Warto obejrzeć.
Jeśli ktoś wybiera się na zakupy do Empiku niech zwróci uwagę na 'Źródło' D. Aronofsky'ego (reżyserował 'Pi' i 'Requiem dla snu'). Piękny wizualnie film dający naprawdę sporo to myślenia na temat życia, śmierci i długowieczności.
Anonymous - 07-09-2007, 01:04
A ja polecam książki Pilipiuka, a szczególnie jego opowiadania o Kubie Wędrowyczu - kupa absurdalnego humoru aż wylewa się z każdej kartki
Mój ojciec jak przypadkowo dorwał się do lektury, to przeczytał ciurkiem 4 części cały czas markocząc pod nosem, że to bez sensu i od czasu do czasu uśmiechając się i chichocząc
Efa! - 13-09-2007, 20:51
A ja bardzo polecam Clifforda D. Simaca i Jonathana Wylie. Dla miłośników sf i fantasy.
szczeslaw - 13-09-2007, 21:04
NRQ, ja również zdecydowanie polecam "Źródło" - bardzo dobry film (tak jak zresztą wszystkie filmy Aronofsky'ego ).
Miłośnikom książek sensacyjnych polecam trylogię Bourne'a autorstwa Roberta Ludluma. Świetnie się to czyta, a dodatkowo można zobaczyć ile wspólnego mają ostatnio produkowane filmy, rzekomo oparte na tejże trylogii, z książką (w skrócie: nic i są beznadziejne w porównaniu do książek).
arekp - 13-09-2007, 21:21
Ksiazki ostatnio (1-1,5 roku) (prze)czytane:
- Nie kaz mi myslec - o zyciowym podejsciu do funkcjonalnosci stron internetowych
- Ajax i PHP
- UML 2.0 w akcji - przewodnik oparty na projektach
- Przetwarzanie danych dla programistow
Klientom ostatnio polecilem: Jak zalozyc skuteczny i dochodowy sklep internetowy
ps. zapomnialbym, polecam heheheh
Anonymous - 13-09-2007, 23:02
slo_mo napisał/a: | A ja polecam książki Pilipiuka, a szczególnie jego opowiadania o Kubie Wędrowyczu |
O Wedrowyczu, alternatywnym swiecie w ktorym Polska wygrywa II Wojnę Światową, hitlerszczakach w Największej tajemnicy ludzkości, Trylogia Kuzynki, Ksiezniczka, Dziedziczki, Dziennik Norweski - REWELKA.
A troche z innej beczki - polecam Diane Krall The Very Best Of - nowe aranzacje mniam.
szczeslaw - 13-09-2007, 23:11
Mykus napisał/a: | A troche z innej beczki - polecam Diane Krall The Very Best Of - nowe aranzacje mniam. |
"Audiofilskie plumkanie", ale czasem można posłuchać
To z muzyki ja jeszcze polecę:
"Cztery pory roku" Vivaldiego pod dyrekcją Trevora Pinnocka - najbardziej klasyczne i IMHO najlepsze wykonanie.
"Requiem" Mozarta pod dyrekcją Jordi Savalla - ja się zakochałem w tych chórach. Niektórzy mają inne preferencje i wolą np. wykonanie Hogwooda, ale dla mnie Savall bije wszystko, a Lacrimosa to wogóle odlot.
I z zupełnie innej beczki - Samael - Aeonics An Anthology (świetnie się słucha)
Tiamat - Wildhoney - staroć, ale to chyba najbardziej dołująca płytka jaką znam - ma swój klimat
Anonymous - 13-09-2007, 23:19
szczeslaw napisał/a: |
"Audiofilskie plumkanie", ale czasem można posłuchać |
Ja Ci normalnie cos zrobie za to audiofilskie plumkanie
Ale masz troche racji na tej plycie mozna testowac domowe audio
Cytat: | Tiamat - Wildhoney - staroć, ale to chyba najbardziej dołująca płytka jaką znam |
Jak dolujaca to cos dla mnie
szczeslaw - 13-09-2007, 23:48
Mykus napisał/a: | Ja Ci normalnie cos zrobie za to audiofilskie plumkanie |
Sorki, ale tak się przyjęło określać tego typu muzykę
Osobiście czasami (chociaż bardzo rzadko) lubię posłuchać czy to Diany Krall czy np. Norah Jones.
Ale na co dzień preferuję jednak metal i rocka, rzadziej klasykę
Mykus napisał/a: | Ale masz troche racji na tej plycie mozna testowac domowe audio |
Jako osoba troszkę doświadczona w tej materii powiem ci, że nie bardzo można
Wszystkie niedostatki sprzętu dużo lepiej wychodzą na np. rocku albo symfonice z dużymi składami orkiestrowymi.
"Audiofilskie plumkanie" wzięło się stąd, że wielu audiofili słucha takiej właśnie muzyki, a na targach typu np. Audio Show puszcza się w większości taką muzykę.
Anonymous - 13-09-2007, 23:57
Cytat: | Jako osoba troszkę doświadczona w tej materii powiem ci, że nie bardzo można |
Hmm troche jestem confused - zawsze niedostatki mojego audio (to nie high end) wychodzily na srednich "tonach" jakies 5-7 kHz, zwlaszcza wtedy kiedy poziom sygnału wejsciowego byl stosunkowo duzy a wokalistka - "miala czym oddychac" (fortepian - Tori Amos - albo jak sie "rozdarla . No i przy zalozeniu ze nie byla zagluszana.
szczeslaw - 14-09-2007, 00:06
Mykus napisał/a: | Hmm troche jestem confused - zawsze niedostatki mojego audio (to nie high end) wychodzily na srednich "tonach" jakies 5-7 kHz, zwlaszcza wtedy kiedy poziom sygnału wejsciowego byl stosunkowo duzy a wokalistka - "miala czym oddychac" (fortepian - Tori Amos - albo jak sie "rozdarla . No i przy zalozeniu ze nie byla zagluszana. |
Heh - robimy OT w OT
Tak naprawdę na dźwięk składa się wszystko - nie tylko tony średnie (5-7kHz to już baaaaaaaaaaaardzo wysoki głos ). Tu wchodzi w grę jeszcze jakość basu, średnicy, góry, równowaga tonalna, sposób w jaki system radzi sobie przy dużych natężeniach dźwięku w całym zakresie częstotliwości, stereofonia, przestrzeń i wiele innych czynników. W przypadku "audiofilskiego plumkania" tak naprawdę jesteś w stanie sprawdzić tylko średnicę, jak system radzi sobie ze "szczegółami" (perkusyjne przeszkadzajki, dźwięki nagrane przypadkowo, dźwięk palców przesuwających się po strunie gitary itp.) i ew. stereofonię.
Jeżeli chcesz sprawdzić wszystko to tutaj dobra jest DOBRZE nagrana symfonia z dużą orkiestrą - tu można sprawdzić praktycznie każdy aspekt dźwięku.
Ale jeżeli słuchasz tylko "audiofilskiego plumkania" i twój sprzęt jest dla ciebie wystarczający, to tylko lepiej dla Ciebie Inaczej trzeba by inwestować w kasę w high-end
Edit: żeby nie być gołosłownym - słuchałem w zyciu już paru systemów na różnym repertuarze. Większość radzi sobie dobrze z "audiofilskim plumkaniem" ale już z rockiem dużo mniej - ciekawe dlaczego?
Najlepsze co do tej pory słyszałem, to prototyp tego systemu:
http://www.6moons.com//in...ngspeakers.html
Słyszałem też zresztą prawie wszystkie wcześniejsze konstrukcje twórcy tego zestawu i za kilka z nich dałbym się pokroić
Edit 2: A u mnie w pokoju stoją kolumny zaprojektowane przez tego Pana (z mojej roboty elektroniką)
Anonymous - 14-09-2007, 00:13
Dziekuje za wyjasnienia - ja szczegolarz jestem - to zawsze sie czepie jedynego aktualnie dzwieku. Oczywiscie basy (gabki z pudelek routerow cisco obnizaja troche )
Musze kiedys wygonic wszystkich z mieszkania (nie zniosa tego - lepiej dla nich), zdobyc Messiah`a i posluchac
Cytat: | Edit 2: A u mnie w pokoju stoją kolumny zaprojektowane przez tego Pana (z mojej roboty elektroniką |
Piekne "som" no i te charakterystyki pozazdroscic - gratuluje
szczeslaw - 14-09-2007, 00:20
Mykus napisał/a: | Piekne "som" no i te charakterystyki pozazdroscic - gratuluje |
Moje to konstrukcja "jednorazowa" (moja praca magisterska). Nie są tak piękne (bo wykańczane przeze mnie ) ale projekt i strojenie zwrotnicy jest właśnie tego Pana, także grają naprawdę fajnie (chociaż trzyma je troszkę elektronika - nowe końcówki mocy czekają już od ponad roku, polutowane i gotowe, aż je wsadzę do wzmacniacza ).
|
|
|