Anonymous - 30-08-2007, 13:35 Temat postu: Psujliwa automatyczna antena.... Witam, czy ktoś podmieniał tą psujliwą wysuwającą się antenę w Eclipsie 2G. Z tego co czytałem na forum to wymiana na następną nie gwarantuje niezawodności bo już taki urok jej trybików, że się łamią. Czy ktoś z Was wymyślił jakiś zgrabne nie sterczące rozwiązanie innej anteny? Anonymous - 30-08-2007, 14:00 wywalilem... zaspawalem zamalowalem... po antenie ani sladu... w wesji 420a wytepuje antena od "telefonu w samochodzie" taki badziew a'la USA... podpialem sie pod nia i wszystki cacy... to taka mala natenka na tylnej szybie... sa rowniez anteny wewnetrzne i wznacniacze fm... ale czy az tak czesto sluchasz radia? Anonymous - 30-08-2007, 14:02 No właśnie o takim małym "rekinie" na szybie myślałem i zastanawiałem się czy da się na niej coś odbierać radiem. Anonymous - 30-08-2007, 15:08 nie to nie jest antena typu "bmw".. to jest zwykla mala antenka... uwazam ze co do lexusa to do lexusa... co do bmw to do bmw... co do mitsu to do mitsu... inaczej robi sie troche wiejsko :> |
||||||
