To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I Ogólne - Starsza wersja Outlandera wciąż żywa...

Anonymous - 01-09-2007, 23:30
Temat postu: Starsza wersja Outlandera wciąż żywa...
W lipcu 2007 kupiłem u polskiego dealera nowego outlandera z 2006 roku, wersja 2,0 intense. Być może, jest to jeden z ostatnich nowych samochodów w "starej" zabudowie sprzedanych w Polsce. Jak dotąd, przejechałem nim 5 tys. kilometrów. Wcześniej, przez 5 lat użytkowałem galanta 97 - absolutnie najpiękniejszy z samochodów mitsubishi! (przed nim colta, lancera i starego galanta). Zaczelo sie od 1994. Krótko mówiąc, do bólu znam samochody mitsubishi (nazwę "misiek" uważam za żenującą i chłopską ).
Dziwię się superlatywom dotyczącym komfortu jazdy outlanderem, np. w zakresie wygody foteli (galant lata świetlne lepszy) lub wycieszenia (podobne jak w galancie, jednak silnik - niemal ten sam - brzmi zgoła odmiennie: jakiś taki świdrowaty, bez basowych pomruków jak w galancie). Outlander mniej się przechyla w zakrętach, jednak podskakuje na każdej dziurze.
Awaryjność: Co najważniejsze - jak dotąd, mój outlander spisuje się dobrze. Brak pisywanych trzasków, brak łomotania felg; wszystko fajno. Nie dziwi, w końcu samochód japoński i robiony tam gdzie trzeba, a przebieg zaden.
Niepokoi, fatalna wręcz (w porównaniu z poprzednimi mitsubishi) skrzynia biegów. Haczy pierwszy bieg, haczy też drugi, a redukowanie biegów jest wyjątkowo nieprzyjemne i wymusza jazdę na półsprzęgle. Z dwójki do jedynki, przy prędkościach typu 5 h/h sprawa staje się koszmarna. Krótko mówiąc - ewentualna jazda w terenie nierealna (to dla tych, którzy uważają, iż bez reduktora też da się jeździć po polach). Skrzynia zasadniczo jest toporna: biegi nie wskakują jak w galancie czy lancerze, tylko wpycham je we właściwe miejsca.
Niektórzy z was uważąją, że wskazania komputera co do ilości paliwa wymagają przyzwyczajenia. Owszem, przyzwyczaiłem się, jednak nie rozumiem dlaczego mój samochód pokazuje, iż nie mogę już jechać dalej, choć bez problemów przejeżdżam kolejne 100 km.
Brak schowka na okulary, brak siatki w bagażniku to żenada. Dokupiłem w ASO oba (około 250 zł).
Zignorowałem fabryczne i proponowane radia, zakupiłem 2dinowego clariona będącego zarazem 6 płytową zmieniarką. Wygląda i gra porażająco. Wielki plus dla 6 głośników. Jak na fabryczne, grają naprawdę nieźle.
I jeszcze jedno. Rdzewiejący (juz w chwili zakupu) wydech. Facet w ASO powiedział. że tłumiki mają już taki kolor. Stary jestem, znam gości od lat, więc na razie odpuściłem. Wiedząc, że tak będzie (pisało wielu), chciałem od razu zamontować podwójny wydech z outlandera turbo, jednak ASO stwierdziło, że to niemożliwe technicznie. Wedug nich, inna srednica rur. Nie wiem czy to prawda, czy nie, moze ktos doradzi...

Sorry za przydlugie info. Po prostu musialem, poniewaz znam te samochody jak lyse konie i ten, choc ma setki zalet, nie jest tez wolny od wielu zaskakujacych mnie wad.

tomekrvf - 01-09-2007, 23:37

Gibson napisał/a:
chciałem od razu zamontować podwójny wydech z outlandera turbo

A gdzie w Outlanderze Turbo jest podwójny wydech? Chyba pomyliłeś go z nowym Outlanderem?

Anonymous - 01-09-2007, 23:43

Nie jest seryjny, jednak jest dostępny na zamówienie w ASO w katologu dodatków do turbo. Można sprawdzić.
Hubeeert - 02-09-2007, 00:24

Gibson napisał/a:
nazwę "misiek" uważam za żenującą i chłopską
de gustibus itd jest wielu takich, którzy mają inne zdanie ;-)
Gibson napisał/a:
Niepokoi, fatalna wręcz (w porównaniu z poprzednimi mitsubishi) skrzynia biegów. Haczy pierwszy bieg, haczy też drugi, a redukowanie biegów jest wyjątkowo nieprzyjemne i wymusza jazdę na półsprzęgle. Z dwójki do jedynki, przy prędkościach typu 5 h/h sprawa staje się koszmarna. Krótko mówiąc - ewentualna jazda w terenie nierealna (to dla tych, którzy uważają, iż bez reduktora też da się jeździć po polach). Skrzynia zasadniczo jest toporna: biegi nie wskakują jak w galancie czy lancerze, tylko wpycham je we właściwe miejsca.
Problem znany i rozpoznany - skrzynia wymaga jakichś 15000km (lub mniej) i będzie lepiej - info od znajomego co Outkiem jeździ.
Gibson napisał/a:
Rdzewiejący (juz w chwili zakupu) wydech
:?
Gibson napisał/a:
Facet w ASO powiedział. że tłumiki mają już taki kolor
Stara gadka - TTTM (ten typ tak ma) mało prawdziwe i mało odkrywcze. Wciska ciemnotę mówiąc wprost.
Gibson napisał/a:
chciałem od razu zamontować podwójny wydech z outlandera turbo, jednak ASO stwierdziło, że to niemożliwe technicznie. Wedug nich, inna srednica rur. Nie wiem czy to prawda, czy nie, moze ktos doradzi...
Wystarczy dospawać - średnio trzeźwy spawacz by to zrobił ale.... nie na gwarancji...
Anonymous - 02-09-2007, 18:51

Dzięki za komantarz.
Z "Miśkami" - ok: de gustibus non desputando est...
Istotnie, obserwuję, iż skrzynia się poprawia - na początku było naprawdę marnie, jazda w korku bardzo trudna, obecnie, wciąż nie tak, ale znacznie korzystniej. Uczy się łobuz : ;
A co do tłumika - chciałem kupić w ASO i w ASO montować (podwójny tłumik, nie tłumik z dwoma końcówkami typy nowy outlander TDI), jednak uznali, że średnica w turbo inna i koniec. No i będę jeździł z tym rdzewiejącym szmelcem (auto zawieszone wysoko, więc rzuca się w oczy).
Tak czy inaczej - to piękne, wymarzone auto, a 2dinowy clarion ożywił wnętrze w niespotykany sposób.
pozdrawiam

tomekrvf - 03-09-2007, 23:47

Hubeeert napisał/a:
Wystarczy dospawać - średnio trzeźwy spawacz by to zrobił ale.... nie na gwarancji...

Tłumik można spawać do woli. Tyle że nie będzie objęty gwarancją producenta. I tylko tłumik.

JCH - 06-09-2007, 19:06

Gibson napisał/a:
chciałem od razu zamontować podwójny wydech z outlandera turbo, jednak ASO stwierdziło, że to niemożliwe technicznie.
Dziwne bo sam widziałem jak w Moto Katowice montowali taki podwójny wydech do Outlandera (nie wiem tylko do której wersji ale użytkownik tego samochodu chwalił się ti na Forum).
Anonymous - 17-09-2007, 20:23

OK. Montowali ale do turbo. Bo to jest wydech dedykowany właśnie outlanderowi turbo. Szkopuł w tym, że nie chcą montować w moim, czyli 2,0 bez turbiny. Jeszcze powalczę, zwłaszcza, że puszka wygląda już jak zardzewiała konserwa (rdza i mieniące się srebro -koszmar).
A tak w ogóle - wróciłem właśnie z wyprawy do Chorwacji. Na tamtejszych bezdrożach - REWELACJA. Out płynął po kamieniach, małych rowach, ziemi czy piasku. NIe mam żadnych doświadczeń z terenowymi samochodami, jednak ten AWD jest wyśmienity. Zero fontann wyrzucanych spod kół, cicho, bardzo komfortowo. Gorzej na trasie - zbiera się powoli, bardzo trudno szybko wrzucać biegi (wtedy szarpie). Nie wiem czy to sprawka złożoności napędu czy po prostu taka uroda. Jasne, że około 4 tys obrotów zaczyna być szybki, jednak w tych akurat sytuacjach - wciąż tęskno mi za kochanym galantem.
Przejechałem już prawie 8 tys. km (od lipca). Ogólnie - wbudza zachwyt. Awaryjność - zero (no, ale tak ma być - w końcu japoński mitsubishi).
Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za reakcje.

Anonymous - 16-10-2007, 23:36

Cześc, ja też przejechałem ~6 tys.Wrażenia mam bardzo podobne.Plus makabryczna widoczność do tyłu,Latwość w zaparowaniu szyb.Ale lubię go bardzo..Spala ś r e d n i o 10,5-11 litrów, ale ja jestem prawie dziadek, wiec chyba dlatego. Interesuje mnie jednak co innego- jak zmieściłeś 2din? Odsyłam do tematu carputer.Pozdr.
Anonymous - 17-10-2007, 19:26

Witam. 2-dinowego clariona zamontowali mi w ASO Katowice. NIe ma wątpliwości, że da się to zrobić. W oczekiwaniu na samochód ściągnąłem kilka foto outlanderów z USA gdzie (w pewnym okresie) montowali seryjnie 2dinowego JBL. I to mnie zainspirowało. Szczegółów technicznych nie znam. Wiem tylko, że trzeba się postarać o ramkę montażową - ale to chyba żaden kłopot dla ludzi znających temat.
Po montażu, szare, ubogie wnętrze zmienia się w diametralny sposób. Polecam!
Aha. Ja nie mam tych problemów z widocznością. Zamontowałem czujniki cofania i jest całkiem ok. Pozdrawiam.

Anonymous - 17-10-2007, 19:47

Dzięki. Też mam czujniki, ale fatalny wyjazd z garażu.porównując z innymi samochodami - tu mam zdecydowanie najgorzej.Oczywiście da się jakoś z tym żyć.
Anonymous - 20-10-2007, 20:52

Ja jakoś radzę sobie bez czujników cofania, ale wiem że takowe z montażem nie są drogie i zastanawiam się czy sobie nie sprawić..:) Co do radia 2DIN to da się na pewno bo ja takie mam. A dokładnie Alpinę, zakładałem w ASO. I przyznam że wygląda wyśmienicie. :)
Teraz robią się dodatkowe zegary w słupku a moc podciągnięta będzie do 250KM. Zobaczymy jak będzie jeździło to cudo.

Anonymous - 21-10-2007, 00:20

bravo! czujniki trochę pomagają, chociaż do końca nie wiesz . ado alpiny nie da się zainstalować kamery (bez ekranu jest?).porównaj ceny na allegro tych gadżetów.mnie zainstalowano w ramach targowania się, więc nie wiem ile sobie liczą (choć domyślam się, że to drugorzędna sprawa). Pozdrawiam.

[ Dodano: 21-10-2007, 00:24 ]
PS.myślę, że będzie jeździło szybciej, tylko kurde gdzie?

Anonymous - 21-10-2007, 00:26

Gibson napisał/a:
W oczekiwaniu na samochód ściągnąłem kilka foto outlanderów z USA gdzie (w pewnym okresie) montowali seryjnie 2dinowego JBL.


Gwoli ścisłości: w USA jest/była sprzedawana wersja Limited. W odniesieniu do wersji europejskich można powiedzieć tak: wyposażenie Turbo + 2-dinowy Infinity (a tak naprawdę Mitsubishi Electronic ze zmieniarką na 6 CD czyta MP3 bez możliwości przestrojenia) + lusterko wsteczne w którym jest wyświetlacz temperatury zewn i kompas, silnik 2,4, skrzynia automat. Wersje amerykańskie mają inny wyświetlacz na desce rozdz.: jest mniejszy a dostępne info to tylko Total ODO oraz Trip A i Trip B

Anonymous - 21-10-2007, 04:45

Fakt przyznaję, Alpina nie ma możliwości podłączenia kamerki cofania, choć można to poniekąd naciągnąć. Np. podłączyć się pod wejście AUX. Co prawda kamera sie włączy się automatycznie po włączeniu wstecznego ale ręcznie. Mam też Kenwooda 2DIN w T4 też jest fajny, niemniej moim zdaniem Alpina ze swoim minimalizmem (chodzi o ilość przycisków) bardziej pasuje do czystego wnętrza Outlandera. Nie wspominając już o kolorze podświetlenia:). Co do 250KM hmm fakt jest sporo utrudnień żeby je wszystkie wykorzystać, ale miałem ostatnio przyjemność osobiście jeździć 340KM EVO.......Panowie szacunek dla tego auta....brakuje słów więc daruję sobie opisywanie wrażeń. Ale czułem się jak Jeremy Clarkson w TOP GEAR :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group