Eclipse - Techniczne - [1G 90-94] Kopci z rury...
Anonymous - 07-10-2007, 22:39 Temat postu: [1G 90-94] Kopci z rury... Kilka dni temu zauważyłem, że rano lub w ogóle po długim postoju(noc, lub więcej niż doba), kiedy odpalę mojego eclipsa, to z tłumika przez moment (zaraz po odpaleniu) leci dziwny, ciemny dym (?), nie wiem jak to nazwać, w każdym razie przez moment kopci się z tłumika po czym wszystko ustaje i wydaje się być O.K. Dzieje się tak od kilku dni, chyba że wcześniej tego nie zauważyłem. I to jest jedyny objaw tego, ze coś jest nie tak (bo kopcić nie powinien prawda?). Silnik pracuje tak jak pracował, nie gaśnie, obroty nei falują.
Więc co to może być? Jakiś już czas temu zauważyłem, że gdzieś mi olej zmyka, od czasu do czasu muszę dolać, bo zaczyna mi się kontrolka świecić przy gwałtownym hamowaniu albo skręcaniu. Czyżby silnik brał? Ale w takim razie dlaczego dopiero kilka dni temu zauważyłem kopcenie?
Any idea?
Tomasz82 - 07-10-2007, 22:51
Kopcenie to normalne po nocy a teraz jest zimno wiec to widać parę ze spalin.
A kontrolka oleju jak sie zapala to masz za mało płynu do smarowania silnika dolej olej.
Anonymous - 07-10-2007, 23:31
Kopcenie po dłuższym postoju powstaje na skutek zużytych uszczelniaczy zaworowych przez które dostaje sie olej do cylindrów, który spala się po zapaleniu samochodu. Potem juz tego "zjawiska" nie ma ponieważ gdy silnik pracuje, oleju przedostaje sie zbyt mało żeby powstało to dziwne kopcenie.
Miej tylko nadzieje ze się myle bo inaczej czeka cię remoncik głowicy
Ale wg twojego opisu to jest właśnie przyczyną dolegliwości twojego miśka...
Pozdro...
Anonymous - 08-10-2007, 01:22
o rany....to czeka mnie remont głowicy????
te kopcenie trwa dosłownie 30 sekund, po czym wszystko ustaje...
Adaho_krak - 08-10-2007, 11:28
1111 napisał/a: | o rany....to czeka mnie remont głowicy????
te kopcenie trwa dosłownie 30 sekund, po czym wszystko ustaje... |
Jaki remoncik, co Ty opowiadasz. Kopcenie jest zupełnie normalną rzeczą przy temperaturach od +10st. w dół. Poprostu różnica temperatur i ten dym to najzwyklejsza para wodna. W lecie tego zjawiska nie ma. Napisz jakie ubytki tego oleju masz ?? Ja bym sie nie przejmował narazie, a uszczelniacze zaworowe zrobić przy uszczelce pod głowicą, jak kiedyś padnie.
Anonymous - 08-10-2007, 15:10
ale on nie kopci mi tylko z rana, tylko po prostu po dłuższym postoju, powiedzmy po dobie... wczoraj odpalałem go o godz. 14 kiedy temeperatura była na pewno w granicach 15st+, a mimo to zakopcił - niewiele bo niewiele, ale zakopcił....gdyby powodem była niższa temperatura i gdyby to była para wodna, to powinien przecież kopcić wtedy podczas jazdy a nie tylko przy odpalaniu...czy się mylę? poza tym wiem jak wyglądają opary spalin przy niskich temp. Ten dymek na pewno takich nie przypomina.
A co do ubytków oleju...hmm... w okolicach czerwca zmieniałem olej razem z filtrem, na początku września oleju ubyło tyle, że któregoś dnia spod maski dobiegł mnie stukot (zaworów czy czegoś tam ), po dolaniu 0,5litra oleju(uniwersalnego, bo nie mogłem na zadnej stacji znaleźć mineralnego ) stukot ustał, kontrolka przestała się palić przy hamowaniu. Teraz, czyli ok. miesiąc po tamtym dolaniu, znów niekiedy się zapala gdy naprawdę mocniej zahamuję. czyli w takim razie mogło przez ten niecały miesiąc ubyć ok. 0.2-0.25L, choć mogę się mylić
Adaho_krak - 08-10-2007, 16:36
1111 napisał/a: | gdyby powodem była niższa temperatura i gdyby to była para wodna, to powinien przecież kopcić wtedy podczas jazdy a nie tylko przy odpalaniu...czy się mylę? |
Mylisz się, w nocy jest niższa temperatura i na ściankach wewnątrz tłumnika i kolektora wydechowego, poprzez tzw. "punkt rosy" osadza się para, później się skrapla i w tłumniku i kolektorze pozostają śladowe ilości wody. Jak odpalisz to ta woda wyparowuje i stąd biały dym.
1111 napisał/a: | Teraz, czyli ok. miesiąc po tamtym dolaniu, znów niekiedy się zapala gdy naprawdę mocniej zahamuję. czyli w takim razie mogło przez ten niecały miesiąc ubyć ok. 0.2-0.25L, choć mogę się mylić |
Przebieg, a zużycie to jest istotny wykładnik. Ja w mc robie około 2tkm, a TY ??
Anonymous - 08-10-2007, 16:58
Ja jednak jestem za teorią Cizesa , 1111 sprobuj zauwazyć czy te momenty kopcenia sie nie wydluzaja,jesli tak to niestety trzeba bedzie uszczelniacze powymieniac.
Adaho_krak - 08-10-2007, 17:51
1111, jest jeszcze jeden prosty test na uszczelniacze, jak auto jest zagrzane dobrze, np. po pół godziny jazdy, zostaw go na wolnych obrotach tak na 10 min. i później mu gaz w podłogę na luzie, tak do 6000 rpm i zobaczysz, jak puści chmure to uszczelniacze padaka, jak bierze powyżej 0,5l oliwy na 1tkm to i pierścienie padaka.
Anonymous - 09-10-2007, 01:04
hej, tu 1111, miałem problem z zalogowaniem na tamto konto więc tymczasowo utworzyłem nowe
Wracając do sprawy- Adaho, ale to nie jest biały dym, zdecydowanie jest ciemny, moze nie całkiem czarny, ale na pewno ciemny;/ białym to ja bym się w ogóle nie przejmował i nie zawracałbym Wam gitary
Swoją drogą, dzisiaj po ponad dobowym postoju odpaliłem go po południu, i o dziwo dymu nie zauważyłem. A wczoraj, przedwczoraj wsiadam ( i też popołudniu), odpalam, patrzę w lusterko a z tyłu chmurka się unosi (choć tak jak pisałem nie dłużej jak kilka pierwszych sekund po odpaleniu, potem nic, nawet po przejechaniu i rozgrzaniu silnika a potem kilkugodzinnym postoju i ponownym odpaleniu ). No nic, jak trochę gotówki się pojawi w portfelu, to wybiorę się do jakiegoś mechanika...chociaż tu w lubuskim nie znam żadnego, który znałby się lepiej na eclipse'ach....czemu Wy mieszkacie tak daleko?
Co do przebiegu to ciężko mi powiedzieć, ale przypuszczam, że przez ten niecały miesiąc (bo wtedy dolewałem oleju ok. połowy września) przejechałem coś ok. 700km...w kazdym razie pewnie ponad 500 było
A co do tego testu, spoko, wypróbuję i napiszę czy zakopcił.
Pozdrawiam
Anonymous - 09-10-2007, 12:39
stry to masz padline pod maska!!!!!! skoro na 700km musiales dolac 0,5 l oleju To juz jest o wiele za duzo!!!!!!
Chyba czeka cie remoncik silnika czyli pierscienie tylko i wylacznie orginalne (500zł) uszczelki uszczelniacze remont glowicy itd ;((((
Anonymous - 09-10-2007, 14:32
aurii napisał/a: | na 700km musiales dolac 0,5 l oleju | lo jezu 1111 napisał/a: | ), po dolaniu 0,5litra oleju(uniwersalnego, bo nie mogłem na zadnej stacji znaleźć mineralnego | kto Ci tam wlal mineral
Anonymous - 09-10-2007, 17:14
ehhh....nie po 700km, tylko po 3 miesiącach od wymiany filtra+oleju(okolice czerwca-->połowa września). Po takim okresie dolałem pół litra oliwy. w 3 miechy na pewno wyjeździłem trochę, bo to był okres wakacyjny. Teraz od tego dolania, czyli od połowy września, szacuję że mogłem przerobić z 700km, może ciut więcej, i niekiedy kontrolka zaczyna się palić,czyli ile mógł zjeść tego oleju...z 0.2L ?(skoro dolałem wtedy 0.5).
A mineral lany był od zawsze, tak mi poprzedni właściciel mówił.
pozdro
Adaho_krak - 10-10-2007, 10:36
11111, Na Twoim miejscu bym jeździł i się nie przejmował. Zaczekaj coś napewno z tego prędzej czy też później wyniknie, a w tym przypadku nie unikniesz wydatków. Natomiast możesz je przeciągnąć. Narazie zbadaj dokładne zużycie oleju.
Anonymous - 10-10-2007, 12:11
11111 napisał/a: | zaczyna się palić,czyli ile mógł zjeść tego oleju...z 0.2L ?(skoro dolałem wtedy 0.5). |
pomiędzy Minimum a Maksimum wchodzi ok. 1 litra oleju. Nawet jak masz minimum oleju nigdy nie może zapalać się lampka. Lampka pali się w momencie gdy silnik nie pracuje lub gdy tego oleju byłoby tyle że na bagnecie nie widać nic.
Spalanie oleju (ja jeżdzę na LPG, silnik po kapitalce) powinno być w ok. 1-1,5 litra na 10 000 km. I mam takie spożycie. Castrol 10w-60 EDGE full syntetic zalany. I lubię przybutować i nieźle przegonić.
|
|
|