Świętokrzyskie - Hamownia w Kielcach:) 
						
												 Robson86 - 18-10-2007, 15:36 Temat postu: Hamownia w Kielcach:) W tym miesiacu (a calkiem mozliwe ze w przyszlym tygodniu) ma zostac otwarta w Kielcach hamownia (MACHA). Podobno ma byc ulokowana gdzies w Woli kopcowej (slyszalem ze juz tam stoi i czeka tylko na otwarcie)... Wie ktos moze cos wiecej na ten temat         
 
Pozdroo
												 Krzys - 22-10-2007, 08:26
  Pierwsze słysze    
 
ale dobrze,bedzie gdzie sprawdzić autko  
												 Wiktor - 22-10-2007, 10:52
  napewno w woli kopcowej ???
												 Robson86 - 22-10-2007, 20:37
 
  	  | Wiktor napisał/a: | 	 		  | napewno w woli kopcowej ??? | 	  
 
no wlasnie to nie jest do konca sprecyzowane     jest ale nie wiem gdzie    Wczoraj slyszalem ze nie jest w Woli Kopcowej tylko na Pakoszu    ...3eba poczekac do otwacia zeby sie dowiedziec gdzie bedzie chyba    
 
pozdroo
												 Wiktor - 22-10-2007, 22:51
  no wlasnie z tego co ja wiem jest ale na pakoszu
												 sion2002 - 23-10-2007, 12:21
  oby tylko nie w Autolin-ie. Nie mam z nimi zbyt dobrych wspomnień.
												 Robson86 - 26-01-2008, 09:42
  heh hamownia jest na (podaje adresik jak cos)
 
25-046 Kielce Ul. Pakosz 53 
 
tel. (0-41) 3620029 
 
100zl pomiar, przy 5 autach 80zl
 
i prosperuje od 3 miesiecy, takze niektorzy moga juz takowe informacje posiadac ja niestety osobiscie dowiedzialem sie dopiero dzisiaj.  
 
Z tego co slyszalem aparature maja calkiem przyzwoita.
 
Pozdroo
												 Krzys - 26-01-2008, 11:35
  a mają pomiar aut z napędem na 4koła??            
 
był juz tam ktoś???
												 Robson86 - 03-02-2008, 20:33
 
  	  | Krzys napisał/a: | 	 		  |  mają pomiar aut z napędem na 4koła??  | 	  
 
tylko ośka...tnz. nie ma 4x4    
 
pozdroo
												 Anonymous - 07-02-2008, 01:05
  Mam zamiar wybrać się na tę hamownię razem z kumplem (celica IV), może ktoś z was też byłby chętny? Przydałoby sie dozbierać jeszcze te trzy auta...
												 Wiktor - 07-02-2008, 20:33
  jestem chetny na ta hamownie, tylko obawiam sie ze jesli wyjdzie mniej niz powinno byc fabrycznie to bede chory     i nie wiem czy jest sens na wlasna prośbę psuć sobie  humor
												 Anonymous - 07-02-2008, 22:12
  Ja podchodzę do tego nieco inaczej...chcę pojechać na hamownię żeby sprawdzić,jak dużo brakuje mi do serii i czy opłaca mi się to nadrabiać    Jeśli nie jakoś to przeżyję,jeśli natomiast zostało mi sporo kucy to pora będzie się zastanowić co zrobić,żeby przybyło ich do fabrycznej wartości.
 
 
Humor to tylko kwestia podejścia Wiktor    A więc mamy już trzech,jeszcze dwóch i możnaby zaklepać termin...
												 Robert - 10-02-2008, 20:02
  Ale jaki jest sens jechania na hamownię i dowiedzenia się że mam te przykładowo 2 czy 4Km w tą czy w tą. Nic mi to nie da. Moim zdaniem mija się to z celem. Owszem gdybym się ścigał czy coś w tym stylu, ale do zwyczajnej jazdy  pół na pół oszczędnie-dynamicznie myśle że nie ma sensu.
 
Pzdr.
												 sion2002 - 10-02-2008, 22:19
  Są ludzie, którzy lubią wiedzieć czym jeżdżą. Z drugiej strony to też daje Ci jakieś szczątkowe pojęcie o "zdrowiu" silnika.
												 Anonymous - 11-02-2008, 20:49
  A poza tym mając dokłądny wykres wiadomo jak taki silniczek kręcić i czy bardzo niedomaga. Całkiem pożyteczne info
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |