Outlander I Ogólne - Outlander 2 Intense Plus - welur ?!
Anonymous - 19-10-2007, 20:16 Temat postu: Outlander 2 Intense Plus - welur ?! Witam wszystkich Forumowiczów!
Chciałbym się przywitać, jestem tutaj świeży
Od początku czerwca b.r. jestem szczęsliwym użytkownikiem Miśka Outlandera 2.
Do tej pory po przejechaniu 12000 km auto sprawuje się doskonale (bo jak miałoby
się sprawować po takim mizernym przebiegu ??!!)
Jedyna rzecz, która spędza mi sen z powiek to TAPICERKA.
Teoretycznie welur, który powienien być lepszy jakościowo niż tańsza wersja materiału
po 5 miesiącach użytkowania wygląda jak po 5 latach.
Miejscami widać małe przetarcia, miejscami stała się ciemnoszara zamiast czarna.
A podpórkom pod łokcie w drzwiach nie wróżę zbyt długo.
Proszę o opinie użytkowników Outlandera z tą tapicerką.
DLA mnie to jest SKANDAL w aucie za prawie 128000 PLN.
Dodam, że jestem bardzo podantyczny jeśli chodzi o auta i naprawdę dbam o Miśka.
pozdrawiam,
Grzesiek
Hiszpan - 20-10-2007, 10:20
Hej
Ja w swoim mam niewiele powyżej 10tys, w drugim pod 14, ale w żadnym tapicerka nie ma najmniejszych oznak zużycia. Szczerze mówiąc nawet nie bardzo bym wiedział co w takiej sytuacji
Zgodzę się, że przetarcia itp. mogą powstać, ale przy 10-krotnym Twoim przebiegu
U mnie np. "zmechaciła" się tapicerka po drugiej stronie fotela pasażera, a wynikło to z tego, że córka jeździła w butach na rzepy - niedokońca zapiętych - i to pewno rzepy zaczepiały i zaciągały materiał fotela
Anonymous - 20-10-2007, 15:38
No właśnie dlatego jestem bardzo zdziwiony
Ten czarny materiał ma takie dość długie włoski (przez to jest przyjemny w dotyku)
ale tak jak pisałem obserwuję, że te włoski zaczynają się lekko przecierać.
Myślę, że podjadę do dealera i obejrzę auto testowe w tej wersji.
Jeżeli jest jakaś wada, na pewno tak tego nie zostawię
Mateusz - 21-10-2007, 16:45
u mnie po okol 5tys km siedzenie kierowcy troszke zaczyna wygladac dziwnie, poczekam jak bedzie po nieco dluzszym okresie uzytkowania ale chetnie poslucham co powie na to dealer
pozdrawiam,
mateusz
Anonymous - 22-10-2007, 10:34
Przejechane 9200 km i wyglada niestety zle, szczegolnie podlokietniki - wytarte i szare.
Zastanawiam sie czy to mozna jakos reklamowac. Oprocz tego jest jeszce cos co mnie denerwuje (choc samochod jest OK) - skrzypi strasznie i podzwania w okolicach deski rozdzielczej i szyby przedniej nawet na stosunkowo dobrej drodze. Czy macie z tym jakies doswiadczenia?!
Pozdrawiam
Hiszpan - 22-10-2007, 14:32
No coż - pewnie nie ma nowego samochodu w którym, po krótkim czasie użytkowania nieznaleźlibyśmy coś do czego nie można się przyczepić
U mnie z tapicerką wszystko OK (narazie?), ale też mam coś co mnie irutuje od czasu do czasu. Nic nie piszczy i skrzypi, natomiast, gdzieś w desce rozdzielczej od strony pasażera, "lata" sobie jakiś mały przedmiot - nie wiem, plastik, nakrętka lub podkładka. Już wyciągałem wszystko z samochodu i nic to nie dało. Jak jeżdżę spokojnie to nic nie słychać, dopiero przy gwałtowniejszym skręcie. Wg mnie coś "lata sobie" w pokrywie schowka dolnego, a przynajmniej tak to wygląda. Poczekam na serwis, może mechanicy coś podpowiedzą (np. jak wyciągnąć w/w pokrywę i to sprawdzić)
Ogólnie rzecz biorąc z Outka jestem bardzo zadowolony i rzeczy jak w/w niezmieniają mojej opinii
Gene - 22-10-2007, 14:59
Popros tych co Ci instalowali dodatki (alarm, instalacja audio, cb) niech sprawdza. Moze cos zostawili jakas zaslepke, kawalek izolacji lub nakretke. Beda wiedzieli gdzie i jak sie dostac. Nawet jesli miales w salonie juz "fabrycznie" to zrobione.
Anonymous - 22-10-2007, 21:31
A propos tapicerki to widać nie jest mój odosobniony przypadek.
Na pewno tak tego nie zostawię. To jest k***a skandal, żeby w aucie za 130.000 tapicerka wyglądała jak szmata po tak mizernych przebiegach. Nie sądzicie Panowie ?
Poczekam jeszcze trochę, a potem będę interweniował nawet w samym Mitsubishi!
Rozumiem, gdyby auto kosztowało jedną trzecią - to mogę wybaczyć. Ale za tą cenę wymaga się pewnego poziomu wykonania.
Zawodowo siedzę w tekstyliach i kiedyś zajmowałem się pośrednictwem w sporowadzaniu przędzy dla producentów tapicerek. Wierzcie mi, że nie znam większych obostrzeń i wymagań jakie musi spełniać przędza a potem materiał na tapicerkę.
To co jest w Outku to zwykła szmata!
Mi też coś latała pod plastikiem w desce, ale już teraz nic nie słyszę - na szczęście.
Anonymous - 22-10-2007, 21:51
jak już tu wszyscy narzekacie, to powiem, że w moim Outku2 coś buczy w prawym przednim kole przy lekkim hamowaniu. Tak jakby klocki hamulcowe, ale u dealera powiedzieli że to niemożliwe... (hmmm, Łyżka też tak kiedyś mówiła)
a tapicerka narazie ok (9500km), ale przyznam że dbam
u mnie też coś trzeszczy w tapicerce z lewej przedniej strony (za kierownicą) w zależności od wysokości obrotów. Ot taki sympatyczny rezonansik...
no i jeszcze jeden skromny minusik: spalanie około 10l/100km...
ale to wszystko przy tym ogromie plusów ginie, więc jest więcej niż OK
Hiszpan - 22-10-2007, 22:42
tommay napisał/a: | jak już tu wszyscy narzekacie, to powiem, że ............. |
Nie nazwałbym tego narzekaniem
Po prostu trudniej mi wypisać wszystkie jego pozytywy (przynajmniej wg. mnie) niż jedną czy dwie małe usterki
W sytuacji w jakiej jest miglancu pewno też bym się wkurzył i tego tak niezostawił.
Janek - 30-03-2008, 16:14
Witam Panowie,
właśnie przejechałem 5 tyś km i również muszę powiedzieć, że welurowa tapicerka na siedzeniach (szczgólnie kierowcy, bo przeważnie jezdze sam) zaczyna wyglądać tragicznie. Może nie tyle ze się wyciera, ale dość mocno się zmachaciła i wygląda jak by samochód przejechał ze 100 tyś. Szczerze mowiąż, jak na auto w tej cenie jest to zupełnie nie do zaakceptowania. Czy ktoś próbował o tym rozmawiać w ASO? Najgorsze że nic tu nie poradzisz, jak by się o nią nie dbalo i tak będzie się wycierać. Z tego co zauważyłem, właściwie wszyscy kto ma welur narzekają.
Miglancu, próbowałeś coś z tym zrobić?
Niestety coraz bardziej się rozczarowuje tym autem, jeżeli chodzi o jakość wykończenia: złej jakości materiał na tapicerkach (az strach pomysleć jak to będzie wyglądać za rok - i co na własny koszt iść do tapicera?), dość kiepskie plastiki (np. dolny schowek bardzo łatwo się rysuje) no i te trzaski niewiadomego pochodzenia gdzies w rejonie przedniej szyby. A miało byś tak pięknie
Hiszpan - 30-03-2008, 18:01
Janek napisał/a: | ...Z tego co zauważyłem, właściwie wszyscy kto ma welur narzekają... |
Nie wszyscy , ale może jestem tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę
Od czasu mojego posta z 22.10 (patrz wyżej) nic się nie zmieniło.
Mam już 30 tys. To co gdzieś tam sobie latało - utknęło dość szybko i już nie lata
Tapicerka OK. Nie wiem jak "czarny materiał z ciemnoszarymi elementami", który jest w wersji podstawowej, ale mój welur bez zastrzeżeń. Wiadomo - nie wygląda jak w dniu odbioru samochodu, ale w końcu auto jeździ, a nie stoi w garażu. Tył siedzenia pasażera wygląda tragicznie, ale tylko dlatego, że córka za każdym razem zaczepia rzepami z butów o materiał. Nie ma żadnych przetarć itp. poza tym o czym już gdzieś pisałem (podłokietnik pomiędzy siedzeniami i na drzwiach - od razu można poznać "zimny łokieć")
Janek - 30-03-2008, 21:17
Hiszpan napisał/a: | Janek napisał/a: | ...Z tego co zauważyłem, właściwie wszyscy kto ma welur narzekają... |
Nie wszyscy , ale może jestem tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę
Od czasu mojego posta z 22.10 (patrz wyżej) nic się nie zmieniło.
Mam już 30 tys. To co gdzieś tam sobie latało - utknęło dość szybko i już nie lata
Tapicerka OK. Nie wiem jak "czarny materiał z ciemnoszarymi elementami", który jest w wersji podstawowej, ale mój welur bez zastrzeżeń. Wiadomo - nie wygląda jak w dniu odbioru samochodu, ale w końcu auto jeździ, a nie stoi w garażu. Tył siedzenia pasażera wygląda tragicznie, ale tylko dlatego, że córka za każdym razem zaczepia rzepami z butów o materiał. Nie ma żadnych przetarć itp. poza tym o czym już gdzieś pisałem (podłokietnik pomiędzy siedzeniami i na drzwiach - od razu można poznać "zimny łokieć") |
No właśnie mam welur, nie ten "czarno szary materiał" z wersji podstawowej. No i muszę powiedzieć, że nie wygląda za ciekawie już po 5 tyś. NIe wiem, co mam z tym zrobić. Zostawić to tak po prostu raczej nie jest w moim charakterze. Kontaktować się z MMC? Ale co to da... Generalnie jestem trochę podłamany
Anonymous - 30-03-2008, 22:20
A ja jak Hiszpan,
od mojego ostatniego postu minęło 8000km, i sprawa buczenia w prawym przednim kole się wyjaśniła (klocki), rezonansik w kierownicy też umilkł a welur na siedzeniach jak wyglądał przy 5000km, potem przy 9500km, tak i teraz przy 17000km wygląda tak samo.
Więc, jest różnica między welurem z auta stojącego w salonie, a takim, którym się jeździ. Ale potem stan weluru się nie pogarsza, tylko utrzymuje się na stałym poziomie
niedal - 10-04-2008, 06:52
tommay napisał/a: | A ja jak Hiszpan,
od mojego ostatniego postu minęło 8000km, i sprawa buczenia w prawym przednim kole się wyjaśniła (klocki), rezonansik w kierownicy też umilkł a welur na siedzeniach jak wyglądał przy 5000km, potem przy 9500km, tak i teraz przy 17000km wygląda tak samo.
Więc, jest różnica między welurem z auta stojącego w salonie, a takim, którym się jeździ. Ale potem stan weluru się nie pogarsza, tylko utrzymuje się na stałym poziomie |
Panowie a mozecie cyknac jakies foto?
Porownam do tego co mam po 120 tysiacach w Grandisie a tez mam welur. mnie tylko drazni strasznie trzeszczaca tapuicerka na przedszybiu przed kierowca, nawet jak wezme glosniej muzyke to i tak to slysze Jutro w ASO beda robic rozrzad wiec i to tez beda musieli bo mnie to strasznie irytuje. Jedynie co po takim przebiegu sie wytarlo to skóra na kierownicy i galka od biegow. Mozecie zobaczyc na kaciku grandisa
|
|
|