[XX-92]Galant E3xA i starsze - Problem z ..... pompą paliwa??
Anonymous - 20-10-2007, 18:10 Temat postu: Problem z ..... pompą paliwa?? Witam. Od pewnego momentu zacząłem czuć w samochodzie zapach benzyny. Dodatkowo samochód gorzej zapala. Czy jedno może być powiązane z drugim?? Wydaje mi się że może nie dostawać wystarczająco paliwa przy rozruchu, ale jestem laikiem. Zauważyłem też że Galant trochę gorzej przyspiesza. Chciałbym się upewnić przed wizytą u mechanika. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
waldi-1 - 20-10-2007, 19:00
moim zdaniem zapach moze byc przyczyna walniętego oringa na wtryskiwaczu, zapal silnik i zobatrz czy spod któregoś wtrysku niewydobywa sie paliwo, sa dwa oringi jeden na dole wtryskiwacza a nastepny u góry
Anonymous - 20-10-2007, 19:45 Temat postu: pompa problemy z pompa mam za soba i temat raczej troche znam -ni win pompy za zapach benzyny w kabinie raczej sprawdz szczelnosc ukladu paliwowego od zbiornika do konca listwy wstryskiwaczy jezeli masz spadek mocy i problemy z odpalaniem to raczej na tym odcinku jest wyciek(i to pewnie niewielki) na spokojnie obejrzy okolice filtra paliwa i tak po kolei raczej na bank sam znajdziesz wyciek-powodzenia
Anonymous - 21-10-2007, 22:10
obstawiam miejsce wyjscia rurki paliwowej z dekla pompy.
Anonymous - 22-10-2007, 15:29
Samochód odstawię w środę bo tak mają terminy ale też obstawiam to co Vlad.
Anonymous - 22-10-2007, 22:28
mialem ten problem i rozwiązalem go sam jakies dwa tygodnie temu. Jak bys mógł napisz po naprawie ile zarząda warsztat.
Anonymous - 26-10-2007, 18:08
Witam ponownie. Tata właśnie dzwonił do mechanika i okazało się że klapki przy zbiorniku paliwa mocujące pompę i pływak?? sam nie wiedział jak to wytłumaczyć, są przegniłe. Mam problem żeby je dostać, może ktoś ma na sprzedaż??
I jeszcze pytanie, czy zbiornik od 4G63 pasuje do E32?? Czy to ten sam zbiornik bo jak nie dostanę tych klapek to nie wiem czy nie zdecyduję się na przeszczep całego zbiornika.
Pozdrawiam
Anonymous - 27-10-2007, 00:03
dekiel ci nie mógł przegnic bo jest za gruby, przegniła rurka paliwowa z niego wychodząca. Sprzedają to jako całość z pompa paliwową na szrotach cena raczej nie zachęca. Nie wiem czy bedzie ci sie chcialo z tym dlubac, ale mozna to dosc latwo naprawic za pomoca miedzianej rurki 8mm. Jest tylko jeden problem: odkrecenie tego dekla. U mnie urwala sie tylko jedna naszczescie.
Anonymous - 27-10-2007, 21:31 Temat postu: wyciek spokojnie i bez nerwow po co ci browar jk chcesz jedno piwo -dekiel to mogl zardzewiec mechanikowi-odkrec dekiel (ja przed ta opracja moczylem sroby w koli-moze dziwne ale dziala)teraz jest tyle odedzewiaczy ze napewno cos znajdziesz potem niech ktos najlepiej na mosiadz wlutuje miedziana rurke jak kolega powyzej pisal laczysz calosc zakrecasz dekiel i maszyna smiga -na pewno sie uda -podstawa to spokoj nawet najwiekszy peoblem po czasie jest blachostka-powodzenia
Anonymous - 28-10-2007, 15:14
OK dzięki Panowie. Jutro popatrzymy z tatą dokładnie jak to jest i w razie czego przejdziemy do działania, bo samochód narazie odebraliśmy.
Dzięki i pozdrawiam.
Anonymous - 28-10-2007, 20:01 Temat postu: :) Wiesz.
Wetnę się troszkę w Wasz temat. Słuchaj ja ostatnio miałem taka przygodę... eh... paskudną... jeździłem na gazie.. samochód chodził jak złotko... przełączyłem na benzynę... KAPLICA GASŁ... myślałem ze filtr paliwa, albo co gorsza pompa paliwa lub coś z komputerem... zaglądałem pod maskę, ale nie jestem mechanikiem nic nie zaówarzyłem... pojechałem do mechanika... i ??? powiedzial ze pompa. a ja do niego stwierdza Pan nie zaglądając pod maskę ? wiec zajrzał dla świetego spokoju i to było święte ! Zobaczył ze obejma z filtra powietrza mi sie zsunęła i misiek zasysal dzikie powietrze - zobacz może masz to samo :] koszt naprawy dalem mu 20zl bo gdybym wymienił pompe zapłaciłbym ok 300zl i tak by nic nie dało - wiec sprawdz wloty do filtra powietrza :]
POZDRAWIAM
Anonymous - 28-10-2007, 20:02
Ale tu chodzi głównie o ten zapach benzyny z tyłu.
Anonymous - 28-10-2007, 20:11
wiem wiem, ale chciałem sie wypowiedzieć o takiej pierdółce. diabeł często tkwi w szczegółach...
|
|
|