[XX-92]Lancer C6x i starsze - [C14A 1.8] remont silnika 4d65
Anonymous - 15-02-2006, 13:29 Temat postu: [C14A 1.8] remont silnika 4d65 Witam wszystkich Mitsumaniakow!!
Niedawno kupilem Lancera 1.8 diesel z 87 roku z przebiegiem 360.000 km.
W ostatnie mrozy mialem problemy z odpalaniem wiec sprawdzilem kompresje, ktora wyniosla odpowiednio: 24,22,22,19 bar.
W związku z tym mam do Was pytania:
1.czy rozbieral ktos silnik po takim przebiegu?? (czy byla to tylko kwestia pierscieni czy czegos wiecej)
2.czy robil ktos remont (ile go wyniosla ta zabawa i co w ramach trego remontu zrobil?)
3.czy kopcenie na czarno przy przyspieszaniu, duze spalanie (wtryski ok) i niedogrzanie silnika (0,5 cm powyzej min. pomimo wymiany termostatu) sa spowodowene zuzyciem silnika, czy czyms innym (np. zlym katem wtrysku)??
Za odpowiedzi z gory dziekuje:)!!
Bartek - 15-02-2006, 13:59
Na wstepie wspolczuje......, chociaz diesel ma mniejsza awaryjnosc niz turbodiesel, ale po kolei.....
Na poczatek poczytaj sobie w historiach naszych przygod z misiami o moim pierwszym Galusiu
Przebieg przy remoncie okreslony byl na ok. 300000 km. W czasie remontu uzyto:
- kpl. tlokow 2 szlif - progi na gladziach i popekane czola tlokow od lania wtryskiwaczy
- kpl. pierscieni
- szlif bloku, glowicy, zaworow
- kpl. zaworow
- kpl. panewek - co okazalo sie porazka, bo walow w praktyce nie wolno szlifowac, tylko mozna je wymieniac
- kpl. uszczelnien silnika
- kpl. rozrzadu
- kpl. wtryskiwaczy
- kpl. turbina (nie dotyczy )
zabawa wyniosla wiecej niz mozna sobie wyobrazic, ale ze cena byla wyrazona w milionach zl (11 lat temu ), to podam ze w obecnych czasach taki zestawik bedzie warty min. 2000 zl + robota.
Z perspektuwy czasu uwazam ta zabawe za totalna porazke
Anonymous - 16-02-2006, 19:21
Kurcze, myslalem ze troche tansze to bedzie.
W takim razie chyba jadyna rzecza rozsadna bedzie poszukac w miare dobrego silnika.
Szkoda mi troche samochodu, juz sie do niego przyzwyczailem
dzieki za odpowiedz
pozdrawiam
Anonymous - 04-06-2007, 15:31
Panie kolego , ja mialem pare przygód z silnikiem 4D65 1.8 ale rok 89 . powiem ci tak ze nawet części nie kto wi co drogie byly, oczywiscie nie robilem nic z tlokami ani głowicą, tylko pierścienie, uszczelniacze, uszczelka , rozrząd , napinacze. i jesli mnie pamiec nie myli to wyszlo to chyba 600zl. plus robota
|
|
|