To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Podskakuje podczas przyśpieszania

Grid - 30-10-2007, 07:10
Temat postu: Podskakuje podczas przyśpieszania
Witam,

Mam pewien problem - gdy przyśpieszam gwałtownie (zbyt gwałtownie) przód samochodu zaczyna podskakiwać, trząść. Bardzo nieprzyjemne wrażenie. Na początku zwalałem to na karb braku umiejętności użytkownika (mnie), ale dochodzę do wniosku że w moim galu nie da się zapiszczeć oponami - zawsze kończy się to tym łupaniem. Co może być do wymiany?

Czytałem trochę w sieci - ale lista potencjalnych kandydatów jest długa - od opon (w tym tygodniu zmieniam na zimówki więc wykluczę), poprzez stabilizator, amortyzatory, przeguby...

Miał ktoś kiedyś tak w Galu?

Pozdr,
Grid

Anonymous - 30-10-2007, 07:25

tez miałem to czasami. Pomogła wymiana przednich amorów.
JaGrab3 - 30-10-2007, 11:51

a sprzegło? Może też uślizguje...ale pewnie tak jak laser28, napisał to amorki
swinks_UK - 30-10-2007, 11:53

Amorki - jeśli jeszcze ci nurkuje przy hamowaniu i pływa w "terenie pagórkowatym" to na bank.
Anonymous - 30-10-2007, 18:26

moj brat tak ma, ostatnio i amorki kupil, nie jestem pewny czy zalozyl, nie wiem czy ustalo bo nie wiem. jak zalezy, bardzo zalezy to spytam i sprawdzi. faktycznie wrazenie skrajnie nieprzyjemne, nie zeby pisk byl pozadany ale normalnie musi ruszac hehe.
Anonymous - 30-10-2007, 18:51

hmm mi sie tak robi jak zle rusze - trzeba precyzyjnie operowac gazem i sprzeglem i jest ok - przynajmniej u mnie. skacze moze przez kontrole trakcji? poprobuj nad tym zapanowac jak sie nei da to moze to sprzeglo? skoro u mnie jak niedokladnie rusze tez skacze?
Anonymous - 30-10-2007, 19:45

To nie ma nic wspolnego ze stabilizatorami. W zaleznosci od momentu kiedy to robisz i w jakich warunkach to moze byc:

1. Poloska/przegub - samochod zachowuje sie zuplenie normalnie ale kiedy przyspieszasz dosc gwaltownie to dajesz wiekszy stres i jest mozliwosc przeskokow na przegubie. W moim 2.5L V6 bylo bardzo widoczne podczas skrecania i zawsze w okolicach drugiego biegu gdzie go najmocniej cisnalem - nigdy na prostej. I nie mowie tu o odglosach tylko o podskakiwaniu samochodu.

2. System ABS - ktory rowniez wspoldziala z system kontroli trakcji. Jesli jeden z sensorow jest uszkodzony moze podowodowac ze zle odczytuje predkosc kola i probuje wyrownac prace ukladu napedowego i podobny przypadek moze sie dziac u ciebie.

3. Ktorys z uchwytow silnika jest uszkodzony (poduszka pod silnikiem). Normalnym zjawiskiem w samochodach ktore maja wiecej mocy jest "wheel hoop" co objawia sie w postaci utraty trakcji i przeskokiem na ukladzie napedowym. Rozwiazaniem jest zamontowanie LSD (Limited Slip Differential) lub usztywnieniem uchwytow silnika.

Wszystkie 3 to sa dosc skrajne i raczej sie odnosza do samochodow z wiekszym momentem obrotowym jednakze proponowalbym spradzic te elementy. Osobiscie stawialbym na problem gdzies pomiedzy przegubem a sensorem ABS (jesli taki masz).

Grid - 30-10-2007, 20:43

Dzięki wszystkim za sugestie! Kilka przyczyn myślę że mogę wykluczyć:

Przede wszystkim problem występuje tylko przy ruszaniu z miejsca na suchym asfalcie. Na piasku albo zapiaszczonym asfalcie bardzo ładnie miele oponami przy gwałtownym dodawaniu gazu. Kontroli trakcji nie mam (nie mam przycisku wyłączającego, więc zakładam, że samego systemu też nie).

Więc zostaje kilka wyjaśnień:
-Opony/koła (wyważenie? zmieniam niedługo więc się wyjaśni)
-Wheel hop - czyli TTTM
-Zużyte mocowanie silnika (nie wiem jak to sprawdzić)
-Amortyzatory (trochę nurkuje przy hamowaniu, rzeczywiście)
-Przeguby (przyczepna powierzchnia, więc duży stres na przegubie?)

...albo połączenie w/w elementów.

Hasło wheel hop w Googlu daje zaskakującą ilość rezultatów - rzeczywiście wygląda na to że to jest powszechny problem w samochodach z większą ilością mocy i przednim napędem. Gal 2.5 w sumie ma dość sporo mocy jak na samochód z przednim napędem.

Pozdr,
Grid

czekoladka_1981 - 30-10-2007, 20:52

Takie same odczucia miałam w poprzednim E54A jak miałam włączoną trakcję , chcąc ruszyć momentalnie auto podskakiwało jakby prubowało złapać przyczepność , ale gdy trakcja została wyłączona rusznanie z pod świateł odbyło się z piskiem opon.
swinks_UK - 30-10-2007, 21:32

No to już jesteśmy bliżej :wink:
Pozostają amorki, ale faktycznie może już masz zużyte przeguby na półosiach. Te wewnętrzne raczej dają głos dopiero w stanie kompletnego rozkładu. Początkowo masz bicie/szarpanie przy ruszaniu, a w dalszym etapie dochodzi w trakcie równej jazdy na równo uchylonej przepustnicy. Przeguby wewnętrzne bywają "bezgłośne" w przeciwieństwie do zewnętrznych, które słychać już od początku.
"Wheel hop" masz dopiero przy wysokich obrotach jak go spuścisz ze sprzęgła. To bym wykluczył, chyba, że masz styl ruszania na 1/4 mili? :D
Poduchy/mocowanie silnika też byś czuł przy nagłej zmianie biegu i obrotów, np. w trakcie wyprzedzania.
Wyważenie kół/felg/opon czuć szczególnie przy jednolitej jeździe po równym. Masz wtedy bicie na kierownicy, przy ekstremum nawet szarpanie kierownicą. Przy ruszaniu jest jednak najmniej odczuwalne.
czekoladka_1981: kontrola trakcji już wykluczona

Anonymous - 30-10-2007, 21:57

precisely
amortyzacja>opony>zbieznosc

Grid - 30-10-2007, 22:03

No faktycznie coraz bliżej :wink: (powinna iść w tle muzyka z filmu "Szczęki")

Wyważenia opon/felg jeszcze nie wykluczam - mam faktycznie niewielkie wibracje przy ponad 100km/h.
Jeżeli zmiana opon i ustawienie zbieżności nie pomoże to przymierzę się do zmiany amortyzatorów, w sumie trochę za bardzo nurkuje jak na mój gust.
Jeżeli i to i to nie pomoże, to pozostają przeguby.

To chociaż mam jakiś plan walki z objawami jak po spożyciu soku z gumijagód :mrgreen:

Pozdr,
Grid

Anonymous - 30-10-2007, 22:17

nie masz tam kogos w tle z takim autem zeby przelozyc felgi na 5 minut, masz wieksza pewnosc wtedy. nie chodzi mi o wywazenie a o opony.
Grid - 30-10-2007, 22:22

PLPynton napisał/a:
nie masz tam kogos w tle z takim autem zeby przelozyc felgi na 5 minut, masz wieksza pewnosc wtedy. nie chodzi mi o wywazenie a o opony.


Lepiej, zanabyłem właśnie stalowe felgi i mam nowe opony zimówki. W piątek jadę na przekładkę, wyważenie i geometrię. W ten sposób wykluczę całkowicie opony jako potencjalną przyczynę mam nadzieję.

Pozdr,
grid

Anonymous - 30-10-2007, 22:27

taa ale na zimowkach ten efekt pokazuje sie czesciej. chodzi mi o sprawdzone opony niekoniecznie nowe.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group