[XX-92]Colt C50 i starsze - Smarowanie linki/gniazda prędkościomierza w zegarach
josie - 19-02-2006, 14:03 Temat postu: Smarowanie linki/gniazda prędkościomierza w zegarach Jadę sobie obwodową około 130km/h a tu nagle harczeć coś zaczęło strasznie. Myślę sobie, no tak, silnik się wysrał... szybko sprzęgło, luz, a to dalej harczy, wyłączyłem dmuchawę, radio i dopiero skumałem że to prędkościomierz... Żeby było śmieszniej, to zaczął jeszcze lekko podskakiwać i przy około 130/h miałem 180/h, nawet mnie kusiło żeby budzik zamknąć, ale bałem się popsuć licznik...
No i pytanie: Rozumiem że przesmarować to trzeba? Jak tak, to czym? Tylko gniazdo linka-prędkościomierz, czy pchać też coś w pancerz?
Hubeeert - 19-02-2006, 14:07
No to jak charczał to juz może być po liczniku
Ale kupiłem taki ostatnio - jak chcesz to masz u mnie
A w pancerz to oleju gęstego a nie smaru i sprawdzić czy linka gdzies nie uszkodzona.
josie - 19-02-2006, 14:37
No właśnie licznik działa, harczenie włącza mu się tylko czasami, szczególnie powyżej 100km/h. I znowu kurde wykręcić trzeba x śrubek żeby licznik wyciągnąć, ale może przynajmniej diody w przyciskach zamontuję...
brodzky - 19-02-2006, 15:44
porob przy okazji fotki bo nie mam pojecia z ktorej strony to ugryzc zeby sie dobrac do lampek podswietlajacych zegary.
Raz mi sie tak zdarzylo. Tak samo spanikowalem jak Ty i to przy 60kmph... Ale to bylo jak bylo -20 i wiecej sie nie powtorzylo. Dzwiek przyznaje ze jest straszny.
Rafal_Szczecin - 19-02-2006, 15:52
znajomy w galancie z 91r mial dokaldnie tak samo, wskazowka powyzej 100km/h latala jak oglupiala i wskazywala po 150 myslelismy ze to linka, lecz licznik powiedzial papa
ROMEL - 20-02-2006, 21:57
Heh Panowie... a ja wam powiem dokładnie w 100% co to jest... i żadna wskazówka przy tym nie skacze.. to jest innego rodzaju uszkodzenie i to uszkodzenie samego licznika
Miałem takie cosik.... wystraszyłem sie jak jasna cholerka - myśłałem że rozrząd szczelił... odpiołem linke predkościomierza od skrzyni i pojechalem dalej... dodam że zaczynało charczec powyżej 80km/h - sprawdzałem kilkakrotnie i nie moglem sie nadzwic...
Na marginesie powiem tylko że u mnie, cholera jakbym czuł - to był zwiastun szczelonego paska rozrzadu.... dokładnie po tygodniu szczelił...
Wracając do sprawy... z licznikiem jest jak najbardziej wszystko OK... o to sie nie martw, a to linka robi borutę -- wyciągnij licznik, wyciagnij z zabezpieczenia linke (takie dziadostwo plastikowe) - tak żebyś mógł ją troszke podciągną do góry... podgrzej ładnie w puszeczce np; po groszku - troszkę oleju silnikowego - zaopatrz sie w strzykawke i ładnie powoli zapuśc linke olejem - z umiarem - co by nie upaprac wszystkiego do okoła... cierpliwosc na pierwszym miejscu - później odkręc linke od skrzyni i zrób to samo od drugiej strony - ale pamiętaj abyś cały czas ruszał wkładem linki - wtedy bedzie wciągac olej do środka...
Później...
Do skrzyni mozesz linke przkręcic - tam akurat nie jest miejsce boruty...
Z drugiej strony od licznika ładnie wszystko powycieraj - co by czysto i nie tłusto w nadmiarze było ... po wytarciu nałóż do plastikowego prowadzenia linki smaru grafitowego, w ostatecznosci moze byc taki jak do przegubów... - mozesz to zrobic np: małym pedzelkiem.....
No i po wszystkim... następnie poskładaj wszystko... uważaj na to zabezpieczenie linki troszkę wrednie sie zkłada... reszte poskrecaj - nie za mocno bo osłona licznika Ci szczeli...
I możesz zrobic nastepne 200kkm w spokoju bez charczenia
AAAA bym zapomniał - sprawdź pasek rozrządu... tak przy okazji...
Pozdrawiam
josie - 20-02-2006, 23:21
Wielkie dzięki Romel
O taki opis mi chodziło.
Pasek zmieniany niedawno, po jakimś tam czasie sprawdzany naciąg i wyglądało OK, także chyba przesądny nie będę
|
|
|