L200 Ogólne - l200 awarie i jeszcze raz awarie
Anonymous - 11-11-2007, 11:16 Temat postu: l200 awarie i jeszcze raz awarie czy kros wie po ilu naprawach gwarancyjnych można sie domagać wymiany samochodu
[ Dodano: 11-11-2007, 11:20 ]
posiadam l 200 od ponad roku i miałem kilka awarii , dobrze że dają ubezpieczenie asistans bo inaczej to strach poruszać sie dalej niż kilka kilometró od domu bo nie wiadomo czy sie nic nie popsuje
[ Dodano: 11-11-2007, 11:24 ]
piętnaście lat temu miałem tarpana z silnikiem od żuka i był mniej awaryjny .a serwisy to porażka . jeśli ktoś zastanawia się nad zakupem to niech się dobrze zastanowi.
Anonymous - 11-11-2007, 11:29
Jakiego typu usterki to są?
Anonymous - 11-11-2007, 11:41
pierwsza awaria zagotował się w korku (w marcu )więc nie ma mowy o wysokich temperaturach
[ Dodano: 11-11-2007, 11:43 ]
serwis testował samochód trzy dni i nic
[ Dodano: 11-11-2007, 11:46 ]
jak sie w czerwcu zagotował po raz drugi to poszła uszczelka pod głowicą, stał w serwisie dwa tygodnie a firma autek zastępczych ni daje bo po co ponosić koszty?
[ Dodano: 11-11-2007, 11:49 ]
podobno przyczyną był chip więc go też wymienili
[ Dodano: 11-11-2007, 11:50 ]
ale tak sie w serwisie panom mechanikom spieszyło że wszystkiego nie skręcili bo po co ?
[ Dodano: 11-11-2007, 11:53 ]
w trasie na urlop stracił moc więc znowu serwis dobrze że chociaż dojechałem . potem okazało się że spadł przewód z turbiny
[ Dodano: 11-11-2007, 11:54 ]
to nie koniec ale resztę opisze później .
stanik - 11-11-2007, 12:30
o ile pamiętam wymiany autka można się domagać jak dwa razy wystąpi ta sama usterka i jest to udokumentowane (trzeba żądać wpisów do książki serwisowej co zostało zrobione, za każdym razem). Ale od razu ostrzegam, raczej trzeba się nastawić na walkę w sądzie, bo żaden dealer tak od ręki samochodu nie wymieni.
Pozdrawiam
Anonymous - 11-11-2007, 12:35
Mi to wygląda raczej na wadliwy serwis.
Ja swoje L200 mam zamiar odberać we wtorek - ale np. mój serwis nie chce mi zainstalować Chip-a wcześnie niż na pierwszym przeglądzie (20K) - powiedział że nie i żeby nie nalegać bo wcześniej to w pudełku mi może go dać
A ten przewód to pewnie "Pan Janek" w serwisie przetrącił.
Miałem podobną sytuację na początku eksploatacji Forestera. Rozwiązaniem problem była zmiana serwisu i do dziś 0 problemów.
Co do wymiany lub zwrotu wartości to wydaje mi się że masz takie same prawa jak przy wszelkiego rodzaju innych dobrach konsumpyjnych
Hubeeert - 11-11-2007, 13:34
niko33, witaj na Forum.
Bardzo chętnie przeczytamy o Twoich przebojach ale prośba następująca:
1. Napisz którego dilera i serwisu dotyczy cała historia
2. Opisz w miarę dokładnie awarie w samochodzie
3. Napisz jakie masz dokładnie problemy z serwisem.
Pozdrawiam
Anonymous - 11-11-2007, 14:21
to nie jest wina serwisu bo za każdym razem trafiam do innego ponieważtakie są warunki asistans że wiozą samochód do najbliższego serwisu
[ Dodano: 11-11-2007, 14:38 ]
Auto kupiłem u dilera w Warszawie na Bemowie nazwy nie muszę chyba podawać tam jest tylko jeden po pierwszym gotowaniu trafił na Al.Jerozolimskie tam nie znaleźli nic i oddali auto.Drugi raz zagotował się w Piasecznie więc trafił na Puławską . Tam też wymienili głowice i nie podłączyli wszystkiego jak należy , a i wymienili czip podobno to on był wadliwy.Przewód do turbiny zakładali we Włoszech bo jak wspominałem byłem wtedy na wakacjach . A tak przy okazji to po wymianie czipa prędkość maksymalna spadła do 160 km/h a wcześniej była 180km/h .Teraz stoi w serwisie na Bemowie bo mu siłę odebrało i wyłącza zapłon przy 3000 tyś/obr.od czwartku nawet nikt nie raczył do niego zajrzeć i cokolwiek sprawdzić tak więc jak ktoś nadal myśli o L200 niech sobie od razu kupi dwa bo jeden może wtedy stać w serwisie. Za auto zastępcze (COLT) życzą sobie 60 zł za dobę.
Mam tego auta dość. nie wiem jak w innych samochodach ale jaszcze w moim skrzynia biegów na luzie jest głośna po wciśnięciu sprzęgła cichnie . serwis mówi że tak musi być ale mi się to nie podoba bo hałas się nasila.
[ Dodano: 11-11-2007, 14:40 ]
Jak mi tak brzęczało w Tarpanie (też pickup)to miałem sprzęgło do wymiany.a serwis mitsubishi czeka chyba aż mi gwarancja się skończy.
[ Dodano: 11-11-2007, 14:44 ]
Czy ktoś zna procedurę wymiany auta z powodu częstych napraw?
Hubeeert - 11-11-2007, 14:57
niko33 napisał/a: | Auto kupiłem u dilera w Warszawie na Bemowie |
AutoGT
niko33 napisał/a: | po pierwszym gotowaniu trafił na Al.Jerozolimskie | Auto Allianz
niko33 napisał/a: | trafił na Puławską | Mit-Car
No to masz przegląd wszystkich serwisów z Warszawy.
Byłeś już w Markach?
niko33 napisał/a: | A tak przy okazji to po wymianie czipa prędkość maksymalna spadła do 160 km/h a wcześniej była 180km/h |
Wydaje mi się, że dobrze by było, żeby diler dawał w łąpę Klientowi warunki działania tego (nie)sławnego "czipa".
Otóż - nie będzie działał jeżeli silnik się nie nagrzeje.
Pełną moc masz tylko przez określony czas.
co do prędkości max powiem tylko tyle, że nie zalecam - ale to sprawa Właściciela.
Gdzieś tu był link do testu łosia z L200 i Toyotą. Tam to szerzej opisałem.
niko33 napisał/a: | Teraz stoi w serwisie na Bemowie bo mu siłę odebrało i wyłącza zapłon przy 3000 tyś/obr. | O ile pamiętam od nas z Forum problem leży w "czipie". Co ciekawe Ci co czipa nie mają jakoś tak bardzo nie narzekają na ten samochód.
niko33 napisał/a: | od czwartku nawet nikt nie raczył do niego zajrzeć i cokolwiek sprawdzić | Tego komentował nie będę bo nie wiem czy np nie podłączyli do MUTa (komp serwisowy) i nie czekają na jakieś części lub nie mają kolejki. Trudno mi się też ustosunkować do ceny za samochód zastępczy i warunków assistance.
Wiem jedno niko33 napisał/a: | tak więc jak ktoś nadal myśli o L200 niech sobie od razu kupi dwa bo jeden może wtedy stać w serwisie | nie wszyscy narzekają. Mało tego - są to odosobnione przypadki, ale poprzez swój wydźwięk negatywny bardzo opiniotwórcze i dziwię się serwisom, że pozwlają sobie na np:
niko33 napisał/a: | nie podłączyli wszystkiego jak należy |
niko33 napisał/a: | wszystkiego nie skręcili |
niko33 napisał/a: | w trasie na urlop stracił moc więc znowu serwis dobrze że chociaż dojechałem . potem okazało się że spadł przewód z turbiny |
Generalnie współczuję jak cholera. W końcu to nowy samochód, Mitsubishi i kłopoty raczej niespodziewane. Informuj nas jak się sprawa rozwija. W końcu to ważne dla Nas - użytkowników i jeszcze wielbicieli tej marki. niko33 napisał/a: | nie wiem jak w innych samochodach ale jaszcze w moim skrzynia biegów na luzie jest głośna po wciśnięciu sprzęgła cichnie . serwis mówi że tak musi być ale mi się to nie podoba bo hałas się nasila. |
Skoro hałąs się nasila (narasta) wraz z przebiegiem obstawiałbym że coś jest nie tak ze skrzynią. Dlaczego? Rozłączenie skrzyni od silnika poprzez wciśnięcie sprzęgła jak wiadomo skutkuje tym, że przestają się w niej obracać tryby. Skoro bez obciążenia jest głośno - moim skromnym zdaniem jest to wina jednego z łożysk.
No ale to tylko moje zdanie. A kim ja jestem, żeby pouczać Panów Mechaników.
Pozdrawiam
[ Dodano: 11-11-2007, 14:58 ]
Cytat: | Czy ktoś zna procedurę wymiany auta z powodu częstych napraw? |
stanik napisał/a: | o ile pamiętam wymiany autka można się domagać jak dwa razy wystąpi ta sama usterka i jest to udokumentowane (trzeba żądać wpisów do książki serwisowej co zostało zrobione, za każdym razem). Ale od razu ostrzegam, raczej trzeba się nastawić na walkę w sądzie, bo żaden dealer tak od ręki samochodu nie wymieni. |
Anonymous - 11-11-2007, 17:29
Cytat: | Otóż - nie będzie działał jeżeli silnik się nie nagrzeje.
Pełną moc masz tylko przez określony czas. |
Hubeert powiedz mi: ile kilometrów po autostradzie wolno z chipem zrobić?
Bo do autostrady mam 30 km - chyba się silnik wystarczająco nagrzeje - ale potem co ile kilometrów przewidywać postój? Załóżmy że czasm mi się spieszy, autostrada pusta, sucho itp ale dojechać do celu muszę...
Hubeeert - 11-11-2007, 18:22
elili napisał/a: | Hubeert powiedz mi: ile kilometrów po autostradzie wolno z chipem zrobić? |
To nie jest kwestia tego ile wolno zrobić i o ile wiem pełna moc dostępna poprzez chip jest ograniczona czasowo. Tu chodzi o to, że ten samochód jakkolwiek może osiągnąć 180km/h nie powinien tak na co dzień jeździć.
To nie jest osobówka - to nie ma się ścigać. Zresztą z innej beczki - każdy samochód butowany na co dzień nie pociągnie tyle ile ten jeżdżony spokojnie.
Anonymous - 11-11-2007, 19:43
Cytat: | To nie jest osobówka - to nie ma się ścigać |
Kapuję i popieram.
Ale konkretniej: ograniczenie czasowe jakie i czy objawy jego przekroczenia są jakieś (np. wzrost temperatury płynu chłodzacego). A może tylko gwarancja a potem wolniej jeździć?
Anonymous - 11-11-2007, 19:59
Tu nie chodzi o to żeby jeździć ciągle 180 bo i nawet nie ma gdzie , ale o zapas mocy i w razie potrzeby prędkości.Przecież są w w europie autostrady.Poza tym chip montowany jest w autoryzowanej stacji i kosztował 3 tyś.
[ Dodano: 11-11-2007, 20:05 ]
Mnie najbardziej wkurza podejście serwisów do klienta . Znajomy jeździ Polonezem i na czas naprawy dostaje samochód zastępczy a tu trzeba za taki płacić i to nie mało zważywszy ,że naprawa trwa ładnych kilka dni.
Hubeeert - 11-11-2007, 20:19
elili napisał/a: | Ale konkretniej: ograniczenie czasowe jakie i czy objawy jego przekroczenia są jakieś |
Chip ma zaprogramowane te parametry. I między innymi po to jest ograniczenie czasowe mocy max żeby nie dopuścić do przegrzania.
niko33 napisał/a: | Tu nie chodzi o to żeby jeździć ciągle 180 bo i nawet nie ma gdzie , ale o zapas mocy i w razie potrzeby prędkości | Dokładnie.
niko33 napisał/a: | Mnie najbardziej wkurza podejście serwisów do klienta . Znajomy jeździ Polonezem i na czas naprawy dostaje samochód zastępczy a tu trzeba za taki płacić i to nie mało zważywszy ,że naprawa trwa ładnych kilka dni. | Wszystko zależy od warunków gwarancji i assistance w pakiecie. Są takie assistance gdzie nie martwisz się o samochód zastepczy z tego co wiem.
Anonymous - 11-11-2007, 21:05
Czyli trza czytać warunki assistance.
W fordzie było tak: dotoczyłem się do salonu i zdechł na ament.
- Panowie róbta cuś bom w trasie.
- Kolejka, terminy ble, ble, ble
- Ok to dajta samochód zastępczy bo na gwarancji
- My nie mamy, assistance daje
- ...?
- W serwisie nie ma assistance tylko naprawa.
- Hm ... Panie Kaziu może mi pan pomóc wypchać tego grata z serwisu żebym mógł zadzwonić na assistance?
A po gwarancji.... to już jest post na inne forum: chyba gdzieś tu jest takie... MMC i coś tam dalej.
Anonymous - 11-11-2007, 22:30
asistans daje samochód zastępczy ale jak awaria jest w promieniu 50 km od miejsca zamieszkania to tylko na dwie doby jak sie zgubi kluczyki to OK a jak jest większa usterka to reszte z kapcia trzeba załatwiać jak sie nie ma drugiego auta.
|
|
|