Eclipse - Techniczne - [1G 90-94] Wymiana pasków.
Anonymous - 12-11-2007, 20:28 Temat postu: [1G 90-94] Wymiana pasków. Witam
Panowie jedno krótkie pytanie: czy w naszych miśkach jak coś piszczy to wymieniamy pasek klinowy czy lepiej wszyskie paski,alternatowa,wspomaganie(my mamy wielorolkowe paski?).
Pozdrawiam
Domin
Anonymous - 12-11-2007, 23:44
Najlepiej to zdjac pasek od alternatora i od wspomagania i odpalic bryke.Jesli cisza to zakladamy jeden pasek i naciagamy,jesli cisza to zakladamy ostatni pasek i naciagamy.Ja osobiscie stawiam na pasek od wspomagania bo jakis taki bardziej prymitywny jest.Jest jeszcze taki myk ze po zdjeciu oby paskow nadal piszczy,wtedy to moze byc klima do ktorej nie tak latwo sie dostac.Tak czy tak najwiecej uwagi poswiec paskowi od wspomagania.
Adaho_krak - 13-11-2007, 14:23
Czasem piszczy również pompa wspomaganie, jeśli płynu jest za mało.
Anonymous - 13-11-2007, 17:18
może pasek z alternatora piszczy w końcu zimno jest i większy pobór prądu (światła, ogrzewanie, itp.) co za tym idzie alternator ,,stawia większy opór silnikowi''. Paski to nie majątek i wymień wszystkie. Ja też bede wymieniał na zimę bo paskiem od alternatora napędzana w 2.0 GS jest jeszcze pompa wody i jak się zerwie to stoisz, (mnie się to przytrafiło) a teraz i ciemno szybciej, i zimno holowania jak jest ślisko tez nie radzę.
Anonymous - 14-11-2007, 00:01
dokladnie... wymiana... nie ma co oszczedzac i naciagac... to oszukiwanie samego siebie..
Anonymous - 14-11-2007, 00:22
dokladnie - wymienic a zapasowy pasek alternatora warto miec gdzies w bagazniku zreszta duzo miejsca nie zajmuje
Anonymous - 14-11-2007, 01:04
Myśle jednak że nie powinnismy przesadzac i wymieniać dwa paski bo nie chcialo nam sie zlokalizować przyczyny piszczenia. Dociąganie paska to dośc naturalna czynnośc a przecież któż z nas ma paski naciągniete prawidłowo?? zazwyczaj sie to robi na oko,próby typu ugiecie paska o 10 mm czy skrecenie go o 90 stopni to metody wysoce uniwersalne bo przeciez kazda konkretna konsturcja ma swoja konkretną wartość naciągu paska mierzoną specjalnym przyrządem który niestety nie zawira sie w zestawi narzedzi przecietnego podmaskowego grzebacza.
Anonymous - 14-11-2007, 12:42
GOLDI napisał/a: | dokladnie... wymiana... nie ma co oszczedzac i naciagac... to oszukiwanie samego siebie.. |
mitutoyo napisał/a: | Myśle jednak że nie powinnismy przesadzac i wymieniać dwa paski bo nie chcialo nam sie zlokalizować przyczyny piszczenia. |
I GOLDI, ma rację i również zgodzę się z mitutoyo. Bo wymiana pasków w 1G nie należy do łatwych rzeczy biorąc pod uwagę dostęp do nich no i samo pole operacyjne ma wiele do życzenia
|
|
|