To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Colt CA0 - [CA4A 1.6] Pompa paliwa a może aparat zapłonowy??... czytajc

Anonymous - 21-11-2007, 15:48
Temat postu: [CA4A 1.6] Pompa paliwa a może aparat zapłonowy??... czytajc
witam.... zaprowadzilem colta do pewnego typa (konkretny forumowicz NISSANA) przypominam problem....autko kuleje na wolnych obrotach... na postoju ok 400 obr i dusi sie...z wydechu slychac jakgdyby wypluwanie (plum plum plum plum ;) ) przypominam ze wczesniej nie mialo nawet mocy duzo ale po przestawieniu przez niego zaplonu moc powrocila i mnie bardzo zadowala, natomiast praca silnika na wolnych obrotach jest taka sama.... powiedział mi ze moze byc cos z mieszanką paliwa.... wykombinował mi gość cos takiego ze z regulatora cisnienia tego kapelusika przy rampie wtryskowej wyciagnal jeden wężyk i zatkał go śrubką. Podregulowal obroty na kolektorze czy tam przepustnicy jest tam taka jedna srubka... i obroty ustabilizowaly sie przy 1000 obr i lekko sobie z wydechu poplumkuje jeszcze. Dodam ze jak wyciagam tą srubke i wtykam spowrotem w regulator cisnienia ten wężyk to obroty znów kuleją i jest spowrotem lipa. Gość mi powiedział ze to cisnienie jest teraz inne czy cos i zebym wymienił filtr paliwa a bardziej pompe paliwa. Taką postawił mi diagnoze. Po powrocie do domu wymieniłem filtr paliwa na nowy i nie zmieniło się nic. Więc włożyłem tą patentową śrubkę spowrotem, podregulowalem lekko obroty i zostawiłem juz tak. Narazie nie zamawiam pompy bo znowu zaczne wydawac kupe kasy po kolei i dostane po gaciach tak jak wczesniej ;)
Więc mam pytanie....
może zmierzyc cisnienie na pompie??....
jakie powinno ono byc??...
czy gość może ma racje z tą pompą??...
czy może to aparat zapłonowy???

Obecnie auto stoi u znajomego mechanika i mowi ze podmieni aparat zaplonowy z 1.3 i wlozy do mojego 1.6...

czy to dobry pomysł i czy jest róznica miedzy 1.3 aparatem a 1.6 ???

PRZYPOMINAM AUTO JEST Z GAZEM A WYMIENIANE BYŁY NIEDAWNO: przewody Bosha, świece NGK, kopułka, palec, filtr powietrza i filtr paliwa a gaz jest poodpinany narazie i jeżdże na samej benzynie i pali o jakies 1,5 litra wiecej niz powinien a gazu palilo juz z 19/100...czasem jak dobrze mu wstawiłem od jedynki do trójki to smierdzialo gazem i obroty se spadaly gazu dodać nie mozna bylo aż gasł i musialem go chechłac na benzynie juz zeby wogole odpalil bo na gazie nie bylo szansy po tym go odpalic. Dlatego jest poodpinane narazie i jezdze na samej benzynie.

londolut - 22-11-2007, 01:45

Odczytaj błędy ECU za pomocą diody:) opis na stronie Krzyzaka
qpal - 22-11-2007, 15:31

Takie " poplumkiwanie " jeżeli masz nowe kable i świeczki, może świadczyć o wypaleniu gniazd zaworów wydechowych, a z regulatorem ciśnienia to ciekawe podejście mechanika :shock:
A co do aparatu to czytaj
http://www.mitsubishi-gra...febf955a#234173
Chyba już o to pytałeś

josie - 22-11-2007, 17:19

Od pompy bym się odczepił.
Pompa wytwarza jakieś ciśnienie, pojawia się na listwie wtryskowej i jeśli jest większe od tego które powinno być, to regulator ciśnienia paliwa sterowany podciśnieniem (które odłączone masz) upuszcza ciśnienie i puszcza paliwo do baku spowrotem.
Jak zatkałeś podciśnienie, to regulator upuszcza przy dużo większym ciśnieniu dopiero - wtryskiwacze podają wtedy więcej paliwa.

Ja bym najpierw podmienił wtryskiwacze - możliwe że od jazdy na LPG się zasyfiły i nie działają jak powinny.
Pozatym do sprawdzenia standardowe rzeczy:
-zapłon - ustawiał na zmasowanym złączu?
-ustawienie rozrządu
-szczelność dolotu
-układ regulacji wolnych obrotów
-kondensatory ECU
-no i aparat zapłonowy

stratosfer - 02-01-2017, 11:31

Witam. Mam pytanie odnosnie ustawiania aparatu zapłonowego - w kilku tematach trafiłem na info, że musi być ustawiany przy zmasowanym łączu. Natomiast ani razu nie znalazłem informacji dlaczego - czy mógłbym prosić kogos by mi to wytłumaczył? Tak abym przekonał mojego mechanika, który to robił bez zmasowania, by zrobił to za darmo jeszcze raz na zmasowanym? (Ponoć coś tam sprawdzał po nrach i ustawianie aparatu akurat w tym colcie moze byc bez zmasowania i ponoć to robi sie tylko po to, by komputer nie wywalal bledow) Dawałem aparat do regulacji, mechanik mi go ponoć ustawił, a moc dalej makabrycznie niska. Wcześniej przekładałem aparat zapłonowy z innego colta V (mój rocnzik 96, dawca - 98) i w colcie do którego przełożyłem aparat, wszystko działa cacy, moc nawet jakby odrobinkę wieksza, natomiast w moim colcie moc podupadła i mimo regulacji przez mechanika, auto bardzo muli. Wymieniałem filtr paliwa, świece, inny gość czyścił mi przepustnice. Ale z jakiegos powodu, auto po zmianie aparatu zapłonowego jeździ i zbiera się gorzej. Choć jak pisałem powyżej - zrobiłem też kilka innych "zabiegów". Samochód też więcej pali, ale to chyba wynika głównie z tego, że muszę go mocno gazować, żeby jakoś się zbierał w trakcie jazdy, czy nie daj Boże wyprzedzania. (dotyczy colta CJO)
Krzyzak - 02-01-2017, 12:55

stratosfer napisał/a:
mógłbym prosić kogos by mi to wytłumaczył?
bez podłączenia zapłonem steruje komputer i gdy kręcisz aparatem lub czujnikiem to komputer wciaż nadrabia
w takiej sytuacji NIGDY nie ustawisz go prawidłowo
wstępnie ustawiasz aparat pośrodku fasolki regulacyjnej i dopiero wtedy na gorącym silniku się precyzuje z użyciem lampy
jeśli nie ma złącza (bo są takie silniki) to trzeba podłączyć komputer serwisowy MUT i tam zaznaczyć stosowną opcję
powyższe nie dotyczy zapłonu elektronicznego, gdzie nie ma możliwości regulacji aparatem lub czujnikiem wału/wałka

stratosfer - 05-01-2017, 21:33

Dziękuje bardzo za odpowiedź! Dziś mechanik ustawiał zapłon ponownie, tym razem na zmasowanym łączu. Jest troszkę lepiej, ale nie aż tak diametralnie, jak miałem nadzieję zaobserwować. Nalałem inne paliwo i czekam na zmianę pogody, bo trochę ciężko ocenić zbieranie się auta, gdy wszędzie ślisko, a ja nawet nie mam zimówek, tylko całoroczne:)

Za to bardzo zaskoczyła mnie jedna rzecz - po zakupie przejechałem nim ponad 1000km i oleju nie ubyło ani kropelki, podczas gdy nagle, po tych moich zabiegach (po pierwszym, ustawieniu zapłonu, bez zmasowania) - przejechałem sobie około 300 km nim mechanik znowu miał okazje poprawić regulacje i nagle znikło gdzieś z 1/4 oleju, a olej w ciągu tych 300 km zmienił kolor na praktycznie czarny. Stało się to od tak. Jeszcze będę monitorował sprawę, bo zmieniałem uszczelkę (na pewno ciekło wcześniej z aparatu), ale żeby aż tyle oleju ubyło i zmienił się kolor? No i spalanie bardzo jest podejrzane - przed ponownym regulowaniem wyszło mi około 10L w trasie, naprawdę bez szaleństw, a w mieście nagle wskazówka spływa na dół niemal "w oczach".



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group